Nauczanie zdalne
Grupa starszaków
DBAMY O PRZYRODĘ
PIĄTEK 16.04.2021
TEMAT:DOBRE NAWYKI
1. Karta pracy, cz.4 s.16
Oglądanie sytuacji przedstawionych na obrazkach. Układanie o nich zdań. Przedstawienie ich za pomocą liczmanów. Rysowanie po śladzie drogi Olka, Ady i dziadka do lasu.
Karta pracy, cz.4, s.17
Rysowanie szlaczków po śladach, a potem samodzielnie. Rysowanie po śladach. Rysowanie tulipanów po śladach, bez odrywania kredki od kartki. Kolorowanie ich.
Karta pracy, cz.4 s.18
Łączenie śmieci z odpowiednimi pojemnikami. Rysowanie butelek i słoików po śladach. Wyjaśnienie znaczenia słowa recykling.
2. Zastanówcie się: Skąd biorą się śmieci,co może być śmieciem, gdzie trafiają śmieci? Obejrzyjcie proszę prezentację przedstawiającą wpływ zanieczyszczeń na środowisko.
Rozmowa na temat obejrzanej prezentacji, refleksja nad tym jak śmieci wpływają na roślinność, na życie w lasach, jak wpływają na życie w rzekach i morzach, jak wpływają na powietrze, a także o tym, że woda przez nas zanieczyszczana do nas wraca.
http://www.youtube.com/watch?v=04jyuAwDxDc
3. „Co wy na to?”
Dzieci oglądają ilustracje przedstawiające piękne krajobrazy i inne przedstawiające zanieczyszczone środowiska (zaśmiecony las, osiedle mieszkaniowe i dymiący komin, ścieki odprowadzane są prosto do rzeki). Dzieci analizują to co zobaczyły, wysuwają wnioski.
4. "Dobre nawyki"- obejrzyj obrazki poniżej, zastanów się dlaczego dobre nawyki są tak ważne dla naszej planety.
5. „Dbamy o środowisko” – historyjka obrazkowa
Przyjrzyj się obrazkom i zastanów się co one przedstawiają. Postaraj się ułożyć je w odpowiedniej kolejności i opowiedz co spotkało dzieci na wycieczce do lasu.
6. Wykonaj zadania na kartach pracy:
7. „Recykling” – praca plastyczna, przestrzenna
Recykling to wykorzystanie odpadów do stworzenia czegoś nowego. Właśnie takie zadanie przygotowałam dziś dla Ciebie. Chciałabym, żeby w wyniku twojej twórczości powstało coś do zabawy. Mam dla Ciebie dwie propozycje:
1.Kręgle – butelki po wodzie, mleku, jogurtach itd., ozdabiamy według własnego pomysłu. Następnie ustawiamy je jak kręgle i staramy się zbić kulając w nie piłką.
2.Gra w zbijane – możemy wykorzystać puszki, kubeczki plastikowe (np. jogurtach) itd., ozdabiamy według własnego pomysłu. Gdy mamy już gotowe przedmioty ustawiamy z nich wieże. Można ustawić je tak jak na obrazku lub jeden na drugim. Następnie próbujemy je zbić piłką.
CZWARTEK 15.04.2021
TEMAT: LIS I LORNETKA
1. „Lis i lornetka”
Na początek posłuchajcie opowiadania A. Widzowskiej „Lis i lornetka”.https://www.youtube.com/watch?v=w3-VKVvJGzI
Potem odpowiedzcie na poniższe pytania:
• Jak zwierzęta przyjęły obecność dzieci w lesie?
• Dlaczego zwierzęta bały się dzieci?
• Co powiedziały o dzieciach zwierzęta, które je obserwowały: jeleń, ptaki i lis?
• Co zrobiły dzieci po powrocie do przedszkola?
• Kogo narysowała Ada? Dlaczego?
• Co narysowała Pani? Co przedstawiał jej rysunek?2. „Zielone płuca Ziemi” – postarajcie się nauczyć tej krótkiej rymowanki. Gdy Wam się to uda mówcie ją w różny sposób:
• Cicho
• Głośno
• Najpierw cicho, potem głośno i na odwrót,
• Szybko
• Wolno
• Najpierw szybko, potem wolno i na odwrót
• Jak tylko chcecie?Lasy to płuca ziemi
i o nie dbamy.
Nie niszczymy ich,
nie śmiecimy w nich.
tylko w ciszy patrzymy
I głęboko….. oddychamy3. Czego nie wolno w lesie
A teraz przyjrzyjcie si poniższym obrazkom. Opowiedzcie o tym co one przedstawiają i postarajcie się to zapamiętać a przy następnej wizycie w lesie pamiętajcie o nich. Może udamy się tam razem?:)Na koniec kilka zadań matematycznych
Narysujcie lub wydrukujcie i wytnijcie 7 tulipanów czerwonych i 3 żółte. (Mogą to być też dowolne kwiaty). Gotowi. Zaczynamy!
Drodzy Rodzice. Treść takich zadań możecie wymyślać sami podczas codziennych zabaw czy zajęć domowych, np. liczymy klocki czerwone i niebieskie, ustawiamy na półce lalki i misie i liczymy ile ich jest, liczymy ile jajek mama dodaje do ciasta. Ogranicza Was tylko Wasza wyobraźnia. Dzieci chętniej przystępują wówczas do zadań i nawet same nie wiedzą, że je wykonują?
• Agata zasadziła 2 tulipany żółte i 2 czerwone. Ile tulipanów zasadziła Agata?
• W ogrodzie zakwitły 3 tulipany czerwone, 2 żółte. Ile tulipanów zakwitło w ogrodzie?
• Ogrodnik zasadził jesienią 10 tulipanów, niestety 3 z nich nie zakwitły wiosną. Ile tulipanów zakwitło?
• Mama kupiła w kwiaciarni 3 tulipany żółte, 7 czerwonych. Ile tulipanów kupiła mama?
• Tata kupił dla mamy bukiet z 8 tulipanów, ale po drodze cztery mu się złamały. Ile tulipanów zostało tacie?ŚRODA 14.04.2021
TEMAT: HODOWLA HIACYNTÓW
Olek i Ada postanowili założyć uprawę hiacyntów. Zapoznajcie się z ilustracją i zastanówcie się, czego potrzebowały dzieci, aby móc zasadzić kwiatek i jak należy o niego dbać?
https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/npoia-bbplus-kp-4/mobile/index.html#p=21
Jeśli nie macie pewności, jakie czynności należy wykonać, aby móc cieszyć się pięknymi kwiatami, spytajcie o radę Świerszczyka.
https://youtu.be/PDYAha_0NjQ
Wy też możecie założyć uprawę na swoim parapecie. Jeśli nie macie cebulek kwiatowych, możecie zasadzić zwykłą cebulę i cieszyć się pysznym, zdrowym szczypiorkiem.
Spróbujcie zamienić się w wiosenne kwiaty.
Usiądźcie na podłodze w siadzie skrzyżnym. Tułów pochylcie do przodu, dłonie niech spoczną na podłodze. Na hasło: Kwiatek rośnie, powoli prostujcie tułów. Na hasło: Kwiatek wyciąga się do słońca – wyciągnijcie ręce jak najwyżej. Na hasło: Kwiatek więdnie, powoli wróćcie do pozycji wyjściowej. Powtórzcie to ćwiczenie kilka razy. Czy czujecie, jak rozciągnęły się wasze mięśnie grzbietu i ramion?Odpowiedzcie na zagadkę, która naprowadzi nas na pewien trop.
W niej się możesz kąpać,
piją ją ludzie, rośliny, zwierzęta,
bez niej nie byłoby życia na ziemi,
każdy niech o tym dobrze pamięta.Odpowiedzią na zagadkę jest oczywiście woda. Spróbujcie wyobrazić sobie świat bez wody. Czy możliwie jest życie w takim miejscu?
Przyjrzyjcie się ilustracjom i opowiedzcie własnymi słowami, do czego człowiekowi potrzebna jest woda? Czy to wszystkie jej zastosowania?
Jak już wiecie, rośliny, ale także i zwierzęta, w tym ludzie, potrzebują do życia wody. Musi to być jednak woda czysta, zdatna do użycia. Na naszej planecie wód jest więcej niż lądów, niestety tyko niewielka jej część nadaje się do picia. Wody jest zawsze tyle samo, nie tworzy się nowa woda. Woda, której używamy, jest tą samą, która była na świecie już w czasach dinozaurów i dużo, dużo wcześniej.
Co możemy zrobić, aby oszczędzać wodę i jej nie zanieczyszczać?https://youtu.be/WWIG4boTbYA
Wysłuchaj opowiadania :
woda-opowiadanie-185-1741(1).pdf
RELIGIA 14.04.
Temat: Jezus i Miłosierdzie Boże
Szczęść Boże! Dzień dobry.
Drogie dzieci! Dziś chcę Wam napisać kilka słów o Miłosierdziu Bożym. Święto to obchodzimy w pierwszą Niedzielę po Wielkanocy Zmartwychwstania Pana Jezusa.
Święto to ustanowił św. Jan Paweł II – Patron naszej szkoły. Ma to przypomnieć nam o tym, byśmy korzystali z łask, które Pan Jezus nam pozostawił na tym świecie.
Pan Jezus rozmawiając z św. Faustyną, prosił ja o modlitwę za wszystkich grzeszników, za dusze w czyśćcu cierpiące, w godzinę śmierci. Godzina 15 to godzina miłosierdzia.
1.Na początek obejrzyj krótki film
-https://liblink.pl/TQzbvQ4WaC
WTOREK DBAMY O PRZYRODĘ
1. Karty pracy, cz.4, s. 14-15
Oglądanie obrazków. Ocenianie, czy Olek i Ada są przyjaciółmi przyrody. Rysowanie jak dzieci dbają o przyrodę. Słuchanie nazw roślin chronionych przedstawionych na zdjęciach.
2. Zapoznajcie się z piosenką Ekokultura. Podpowie wam ona, jak w prosty sposób możecie przyczynić się do dbania o przyrodę. Wystarczy kilka nawyków, a codzienne czynności zamienią się w ekodziałania.
https://youtu.be/6jIaQJIaNCs
Czy wiecie, jak prawidłowo segregować odpady? Podpowie Wam tam krótka rymowanka:
Kolory kontenerów wszyscy dobrze znamy,
segregujemy śmieci, do nich je wrzucamy:
do żółtego butelki, szkło do zielonego,
gazety i kartony zawsze do niebieskiego.Chciałabym zaprosić Was do wykonania pracy plastycznej związanej z dbaniem o ziemię i ochroną środowiska. Oczywiście pozostawiam Wam pełną dowolność co do formy pracy i materiałów, z których skorzystacie. Inspiracji możecie poszukać na poniższej stronie, lub zrobić coś według własnego pomysłu.
http://dziecieceinspiracje.pl/2020/04/dzien-ziemi-12-pomyslow-na-prace-plastyczne-dla-dzieci.html?fbclid=IwAR2ynEjQw5OkwjD55B8KOmM3qHVIWCA2wEpQu6QbVKuOAl4sJXKxg8zysiE
3. Karta pracy "Nowe przygody Olka i Ady. Litery i liczby, cz2, s.74. Opowiadanie o tym, co dzieje się na obrazku. Rysowanie w prawym górnym rogu słoneczka, w lewym górnym rogu- chmurki, w prawym dolnym rogu- żabki, a w lewym dolnym rogu- kwiatka.
PONIEDZIAŁEK 11.04.2021
TEMAT: STRAŻNICY PRZYRODY
1. Słuchanie wiersza Agaty Widzowskiej "Strażnicy przyrody"- rozwijanie mowy, kształtowanie postaw proekologicznych.
https://www.youtube.com/watch?v=p-U1Zt2Bwjk
– Kuku, kuku! – echo niesie.
To kukułkę słychać w lesie.
– Kuku, czekam! Kuku, dzieci!
Czy sprzątniecie swoje śmieci?
Płaczą sarny i jeżyki:
– Ach! Zamienią las w śmietniki!
Rudy lisek wyszedł z norki.
– Dzieci to są mądre stworki.
O! Zbierają już butelki i zakrętki, i papierki.
Wiedzą, że ze szkiełka w lesie
straszny pożar się rozniesie!
Hyc! Wyskoczył zając Kicek.
– Chcecie poznać tajemnicę?
Każdy maluch las szanuje
i porządku w nim pilnuje.
Wie, że drzewo i roślina
oczyszczają dym z komina.
Karty pracy , cz 4, s 12-13
Słuchanie wiersza Agaty Widzowskiej "Strażnicy przyrody". Kolorowanie rysunków zwierząt.
- Co robiły dzieci w lesie?
-Co mówiły zwierzęta o dzieciach?
-Jak wy zachowujecie się w lesie?
2. Wprowadzenie litery h – małej i wielkiej, drukowanej i pisanej.
Rozmowa z dzieckiem na temat hulajnogi.
- Dzięki czemu hulajnoga się porusza?
-Od czego zależy szybkość jej poruszania się? -
Dlaczego ma taką nazwę?
-Czym jeszcze możemy poruszać się po podwórku?
Określanie rodzaju głoski h.
-Wypowiadanie głoski h długo: hhhyyyy...
-Wypowiadanie głoski h krótko: h, h, h, h, h...
Co możesz powiedzieć o tej głosce? (Jest to spółgłoska).
Analiza i synteza słuchowa słowa hulajnoga.
-Dzielenie słowa hulajnoga na sylaby i na głoski.
- Co słyszysz na początku słowa hulajnoga?
Podawanie przez dziecko przykładów słów rozpoczynających się głoską h (hak, hamak, homar...), mających ją w środku (echo, rachunek, marchewka...) oraz na końcu (dach, groch, pech...).
Z ilu głosek składa się słowo hulajnoga?
Budowanie modelu i schematu słowa hulajnoga
Analiza i synteza słuchowa imienia Hubert.
Podawanie imion rozpoczynających się głoską h (Hania, Hela, Heniek, Hubert...).
-Dzielenie imienia na sylaby, na głoski; budowanie jego schematu, modelu Hubert
Pokaz litery h: małej i wielkiej, drukowanej i pisanej.
Wyjaśnienie dziecku, że głosce h odpowiadają zapisy – litera h i litera ch).
Umieszczenie poznanych liter: h, H, a, o, u, b, r, t, g, n, l, j, e pod modelami słów hulajnoga, Hubert.
Czytanie wyrazów hulajnoga, Hubert.
3. Karty pracy "Nowe przygody Olka i Ady. Litery i liczby" cz.2 s. 70-73.
Nazywanie zdjęć. Rysowanie pod każdym zdjęciemtylu kresek, z ilu głosek składa się jego nazwa. Zaznaczanie na niebiesko liter H,h w wyrazach. Czytanie sylab i krótkiego tekstu/ Skreślanie co drugiej litery w ciągu liter. Odczytanie hasła z poznanych liter. Uzupełnianie zdań obrazkami odszukanymi wśród naklejek. Wodzenie palcem po literze h- malej i wielkiej, pisanej. Pisanie liter h, H po śladach, a potem- samodzielnie.
3.Obejrzyjcie fim– posłuchajcie jak zachowują się rodziny:
Brudasińskich i Ekomalińskich.
Pomyślcie jak Wy dbacie o przyrodę?
Czy jesteście Strażnikami Przyrody?https://www.youtube.com/watch?v=PYd88-RyaLs
Spróbujcie wymyślić hasło, którym posługują się
Mali Strażnicy Przyrody.Rozwiążcie wspólnie z Rodzicami krzyżówkę:
Miłej zabawy
WIOSNA NA WSI
PIĄTEK 9.04.2021
TEMAT: WIOSENNE PRACE NA WSI
1.Rozmowa na temat wiosennych prac na wsi.
•• Karta pracy, cz. 4, s. 10.prace. Rysowanie w każdym kolejnym polu o jedną łopatę więcej niż w poprzednim.
Pole
Na polach rozpoczęły się prace: orka, bronowanie kultywatorami gleby oraz jej wałowanie,a następnie siew i sadzenie roślin. Dawniej nie było traktorów. Co wykorzystywano do prac polowych? Co robią ludzie w ogródkach? Co jest im potrzebne do pracy?
Sad
W sadzie wiosną (w marcu) właściciele przycinają gałęzie drzew i krzewów, opryskują drzewa,bielą wapnem ich pnie. Dlaczego są wykonywane takie prace?
Zwierzęta wiejskie
Rolnicy przez cały rok codziennie muszą dbać o zwierzęta. Np. krowy muszą być dojone kilka razy dziennie.Czy praca rolnika jest łatwa?
2.• Karta pracy, cz. 4, s. 11
.Rysowanie narzędzi ogrodniczych po śladach. Czytanie ich nazw. Łączenie rysunków z nazwami. Rysowanie w każdym kolejnym polu o jedne grabie mniej niż w poprzednim.
3. Wykonaj zadanie na karcie pracy.
4. Przyjrzyj się obrazkom. Opowiedz o wiosennych pracach w ogrodzie.
CZWARTEK 8.04.2021
TEMAT: NA PODWÓRKU
1. Karty pracy , cz4. s.9.
Oglądanie obrazka, odszukiwanie na nim śladów zwierząt. Łączenie obrazków zwierząt z ich śladami. Czytanie nazw zwierząt samodzielnie (6 latki) z pomocą rodziców (5 latki). Naklejanie zdjęć zwierząt w odpowiednich miejscach.
2. Zagadki o zwierzętach:
Na śniadanie owies je, czasem rżeniem wita cię. (koń)
Ma ryjek różowy i małe kopytka. Wszystko ładnie zjada ze swego korytka. (świnia)
Ptak domowy, jajka znosi i o ziarnka, gdacząc, prosi. (kura)
Je trawę na łące, czasem łaty ma. A gdy rolnik ją wydoi, to mu mleko da. (krowa)
Kiedy idzie polną ścieżką, kwacze głośno: kwa, kwa, kwa. (kaczka)
3. "Zwierzęta z wielskiego podwórka"- malowanie farbami zwierząt wybranych przez dzieci.
4. Karty pracy Nowe przygody Olka i Ady. Litery i liczby. Cz. 2 s. 69.
Czytanie zdań. Wpisywanie odpowiednich liczb.
ŚRODA 7.04.2021
TEMAT: TYLE STÓP, TYLE KROKÓW
Długi, krótki – ćwiczenia w mierzeniu długości.
• Ćwiczenia dotyczące zrozumienia stałości miary.
Osiem kawałków wełny/sznurka w dwóch różnych kolorach. Rodzic układa ze sznurka dwie drogi (każda składa się z czterech kawałków w tym samym kolorze, np. droga czerwona i droga żółta).
• Dwie drogi równoległe. Rodzić pyta:
− Czy obie drogi mają taką samą długość?
Jedna z dróg zakręca.
− Czy teraz drogi mają taką samą długość? − Dlaczego uważacie, że czerwona droga jest dłuższa?- Czy drogi nadal mają taką samą długość?
Jak można udowodnić, że są tej samej długości? (Drogi mają taką samą długość, bo nadal są te same cztery sznurki, tylko przesunięte).Mierzenie szerokości dywanu stopa za stopą.
Dziecko i rodzic mierzy szerokość dywanu, stawiając stopę przed stopą (palce jednej stopy dotykają pięty drugiej stopy) i głośno licząc.
− Dlaczego wyszły różne wyniki?
− Czy wasze stopy są jednakowej długości? (nie)
• Mierzenie długości dywanu krokami. Dziecko i rodzic mierzy długość dywanu krokami, które głośno liczy.
− Dlaczego wyszły wam różne wyniki?
− Z czym jest związana długość waszych kroków? (Ze wzrostem).
Pokaz linijki, miarki krawieckiej – mierzenie dywanu linijką, miarką krawiecką.
2.Karta pracy, cz. 4, s. 7. Olek i Ada zastanawiają się, która tasiemka jest dłuższa. Zastanówcie się, jak to sprawdzić. Kolorowanie tasiemek. Kończenie rysowania kurcząt według wzoru. Kolorowanie trzeciego kurczęcia, licząc od prawej strony.3. Karty pracy, cz 4. s.8
Kolorowanie tak samo puzzli ze zdjęciami dorosłych zwierząt i ich dzieci. Nazywanie mam i ich dzieci. Czytanie całościowe nazw zwierząt przedstawionych na zdjęciach ( 5 latki), lub samodzielnie (6 latki). Naklejanie ich zdjęć w odpowiednich miejscach.
4. Karty Pracy Nowe przygody Olka i Ady. Litery i Liczby, cz.2, s.68. Czytanie tekstu indywidualnie przez dzieci. Odszukiwanie zdjęć zwierząt i naklejanie ich w odpowiednich miejscach.
WTOREK: 6.04.2021
TEMAT: UPARTY KOGUT
1. Rysowanie szlaczków po śladach a potem samodzielnie. Rysowanie po śladzie drogi kury do kurnika. Karta pracy cz. 4 s.3
2. Słuchanie opowiadania Małgorzaty Strękowskiej -Zaremby "Uparty Kogut"- rozwijanie mowy. Poznawanie zwierząt z wiejskiego podwórka.
Wyjaśnienie znaczenia słowa uparty.
-Kogo nazywamy upartym?
-Czy zwierzęta też mogą być uparte?
-Czy znacie takie zwierzęta?
Słuchanie opowiadania: ilustracje 6-latki książka ( s. 62-65). Ćwiczenia z tekstem. Dzieci czytają głośno teksty znajdujące się pod ilustracjami do opowiadania.
Rozmowa na temat opowiadania:
- Czy mama Olka i Ady była wcześniej na wsi?
-Z kim bawił się Olek?
-Co robiła Ada?
-Jaki ptak zainteresował się mamą? Dlaczego?
-Czym zajęli się tata z wujkiem?
-Jak mama przechytrzyła koguta? Czy jej się to naprawdę udało?
3. Karty pracy, cz.4 s.4-5
Nazywanie zwierząt. które grupa Ady zobaczyła na wsi w gospodarstwie agroturystycznym.
Odszukiwanie zwierząt znajdujacych się w pętlach na dużym obrazku.
4. Odkrywanie litery ż: małej i wielkiej, drukowanej i pisanej.
Dziś porozmawiamy o Żubrach. Żubry to zwierzęta, których zdecydowana większość w Polsce żyje na wolności –
znajdziemy je w Puszczy Białowieskiej, Puszczy Boreckiej oraz Bieszczadach. Możemy zobaczyć je także w ZOO
i zagrodach pokazowych. Czy wiecie jak wygląda żubr? Popatrzcie na ten krótki film aby mu się przyjrzeć:
https://www.youtube.com/watch?v=rOPYbvuxoYo
Dlaczego wspominamy o tym zwierzaku? Jak pewnie się domyślacie poznamy dziś literę ż, Ż na podstawie wyrazu żubry. Karty pracy Nowe przygody Olka i Ady. Litery i liczby, cz. 2, s.64-65https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/oia-litery-liczby-cz-2/mobile/index.html#p=67
Spójrzcie w Karty pracy- jakim zwierzętom przyglądają się Olek, Ada i dziadek?
Na początku słowa żubry słyszymy głoskę ż. Spróbujcie podzielić słowo żubry na sylaby i głoski.
Następnie wymieńcie inne słowa, w których głoskę ż słychać
· na początku słowa (żaba, żurek, żyrafa…),
· w środku słowa (leżak, kałuża, jeżyny…),
· na końcu słowa (garaż, bandaż…).
Zwracamy Waszą uwagę na to, że głoska ż na końcu słowa jest często słyszana jak głoska sz, na przykład w słowie garaż.
Teraz proponujemy ułożyć schemat słowa żubry- przygotujcie białe kartoniki-wytnijcie je z kartonu. Ułóżcie przed sobą tyle kartoników, ile sylab słyszycie w tym słowie- 2, prawda? A teraz ułóżcie tyle kartoników, ile głosek słyszycie w słowie żubry – na pewno 5.
Teraz zapraszamy do Kart pracy Nowe przygody Olka i Ady. Litery i liczby,cz,2, s. 64- 67.
https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/oia-litery-liczby-cz-2/mobile/index.html#p=68
Wykonajcie zaproponowane ćwiczenia:
-dzielenie nazw zdjęć na głoski,
-kolorowanie na niebiesko liter ż ,Ż w wyrazach,
-czytanie sylab, wyrazów i tekstu,
-oglądanie obrazków, czytanie wypowiedzeń, wpisywanie obok nich odpowiedniej liczby – takiej, jaka jest przy obrazku, którego wypowiedzenie dotyczy,
-wodzenie palcem po literze ż- małej i wielkiej, pisanej,
-pisanie liter ż, Ż po śladach, a potem samodzielnie.
5.Karty pracy cz.4 s.6
Naśladowanie głosów zwierząt przedstawionych na zdjęciach. Otaczanie zieloną pętlą zwierząt, które mają dwie nogi, a czerwoną pętlą tych, które mają cztery nogi. Nazywanie zwierząt, któe są w jednej pętli, i tych, które są w drugiej pętli. Rysowanie kotków według wzoru. Kolorwanie drugiego kotka licząc od lewej strony. Podział na sylaby ( 5 latki) na głoskoi (6 latki) nazw zwierząt z wiejskiego podwórka.
Wielkanoc (29.03-2.04)
1.Rozwiązywanie przez dzieci zagadek związanych z symboliką Świąt Wielkanocnych:
Ma długie uszy i pięknie skacze,
lubi marchewkę oraz sałatę. (zając)
Na stole stoi kosz,
a w nim leżą białe, żółte, nakrapiane,
na Wielkanoc malowane. (pisanki)
Świecimy je na tydzień przed Wielkanocą.
Są barwne, kolorowe zrobione
z gałązek wierzby, bazi
lub sztucznych kwiatów.(palma wielkanocna)
Żółciutkie kuleczki za kurką się toczą.
Kryją się pod skrzydła, gdy wroga zobaczą (kurczątka)
Ma mięciutką wełnę i złociste różki,
a w Wielkanoc siedzi na łące z rzeżuszki. (baranek)
Na wierzchu skorupka, w środku żółto-białe,
można z nich zrobić pisanki wspaniałe. (jajka)
Wiklinowy i pleciony na święconkę
Przeznaczony. (koszyk)
Z czym się wam kojarzą wszystkie rozwiązania zagadek? Z jakimi świętami są związane?2.Wielkanoc – rebus matematyczny. Dzieci rozwiązują zadania matematyczne. Wpisują w puste pole wynik. Pod wskazującą wynik cyfrą w tabeli przyklejają odpowiadającą jej literę. Po uzupełnieniu diagramu literami odczytują rozwiązanie: WIELKANOC.
3.„Wielkanocne tradycje” – słuchanie opowiadania i rozmowa inspirowana jego treścią. Rodzic odczytuje opowiadanie „Wielkanocne tradycje” Marty Jelonek Następnie zadaje pytania: O czym Natalka chciała porozmawiać z mamą? Który spośród wielkanocnych zwyczajów lubiła mama, a który tato? Kim jest i gdzie pracuje pani Małgosia? O jakich zwyczajach świątecznych opowiadała Natalce? Po co pani Gosia zaprosiła dzieci do muzeum etnograficznego? Jakie wielkanocne tradycje znacie i obchodzicie u siebie w domu?
Wielkanocne tradycje (Marta Jelonek)
Było niedzielne popołudnie. Siedziałam sobie na kanapie i drapałam kotkę Frajdę za uszkiem, gdy nagle o czymś sobie przypomniałam. – Mamo! – Słucham, Natalko. Czy coś się stało? – Przypomniałam sobie, o co chciałam cię zapytać w piątek! Pani Marta prosiła, żeby każdy z nas dowiedział się od swoich bliskich czegoś ciekawego o zwyczajach wielkanocnych. Będziemy o nich jutro rozmawiać. Opowiesz mi coś? Proszę… – W mojej rodzinie zawsze wspólnie dekorowaliśmy koszyk ze święconką. Ciocia Ela i ja uwielbiałyśmy ozdabiać pisanki. Zwłaszcza gdy pomagała nam w tym babcia Zosia. Babcia potrafi ła pięknie wycinać, a ciocia i ja naklejałyśmy jej kolorowe wycinanki na wydmuszki. Trzeba było to robić bardzo delikatnie, żeby nie zgnieść cienkiej skorupki. Czasem się nie udawało, ale śmiechu zawsze było co niemiara! W pudełku z pamiątkami mam jeszcze jedną lub dwie wspólnie zrobione nalepianki. – Pamiętam, jak razem z wujkiem Antkiem bawiliśmy się w wybitki – wtrącił tato. – Stukaliśmy się czubkami jajek albo toczyliśmy pisanki po stole, tak by się zderzyły. Wygrywał ten, którego jajko rozbiło pisankę przeciwnika. Ale ja i tak najbardziej lubiłem śmigusa-dyngusa. Zwłaszcza jak z chłopakami oblewaliśmy z sikawek dziewczyny z klasy, a raz to nawet… – Lepiej nie kończ! Dobrze znam tę historię ze szkolnych lat – roześmiała się mama. – Wiesz co, Natko, mam lepszy pomysł… Moja bliska koleżanka jest historykiem sztuki i pracuje w muzeum etnograficznym. Wiem, że od wielu lat interesuje się tradycjami i zwyczajami wielkanocnymi, nawet napisała o nich książkę. Zadzwonię do niej, może znajdzie chwilę i opowie ci o czymś naprawdę ciekawym. No i mama zadzwoniła. Pani Gosia na szczęście miała czas i chętnie opowiedziała mi o wielkanocnych zwyczajach z różnych regionów Polski. O wybitkach, palmach, pogrzebie żuru i śledzia, Siudej Babie, Pucherokach i Dziadach Śmigustnych, Emausie i Rękawce… Długo opowiadała, a ja coraz bardziej się martwiłam, że nic nie zapamiętam. Z tego wszystkiego już płakać mi się zachciało. Może nawet chlipnęłam sobie do telefonu, bo pani Gosia przerwała swoje opowiadanie. Zaproponowała, że jak tylko pani z przedszkola się zgodzi, to ona może do nas przyjść i pokazać nam zgromadzone przez siebie ilustracje i zdjęcia strojów wielkanocnych przebierańców. Pani Marta bardzo się ucieszyła , gdy usłyszała o propozycji pani Małgosi i zaprosiła ją do naszej grupy. Oglądaliśmy zdjęcia, słuchaliśmy ciekawostek o wielkanocnych zwyczajach i ludowych przyśpiewek. Nawet Tadzio zapomniał o zadawaniu głupich pytań, chociaż wcześniej obiecywał, że zapyta, czy śmigus-dyngus to kuzyn piegusa Tytusa, czy smerfa Zgrywusa! Pani Gosia zaprosiła całą naszą grupę do siebie do pracy, do muzeum etnograficznego. Obiecała, że pokaże nam różne ozdoby wielkanocne i elementy tradycyjnych strojów. Nauczy nas także robić prawdziwe pisanki, drapanki i kraszanki. Już nie mogę się doczekać!
3.Wielkanocna niespodzianka – zabawa czytelnicza 1Pomoce: ilustracje Przedszkolaki odczytują napisy w dymkach. Prowadzący zachęca do wypowiedzi: Jak myślicie, co się wydarzy potem? Starszaki podają propozycje wydarzeń. Określają emocje towarzyszące bohaterom na poszczególnych ilustracjach. Na koniec wspólnie wymyślają tytuł historyjki.
4. Wielkanocne rebusy – zabawa czytelnicza
5. Wesołe zajączki – praca plastyczna
Wykonaj Wielkanocnego zajączka z dostępnych w domu materiałów plastycznych.
Drogi Rodzicu Dziecka z zerówki!
Co roku maj w naszej poradni rozpoczynał okres badania gotowości szkolnej. Aktualna sytuacja wymusiła na nas drastyczne zmiany harmonogramu i formy pracy (niemożność prowadzenia zajęć w kontakcie indywidualnym). Spieszymy zatem z propozycjami rozwiązania sytuacji.
Sytuacja 1: rodzice i nauczyciele są zgodni co do odroczenia spełniania przez dziecko obowiązku szkolnego.
Obowiązujący stan prawny umożliwia nam wydawanie opinii w oparciu o przedstawioną dokumentację, dlatego prosimy o przygotowanie:
1. Wniosku o wydanie opinii - dostępny poniżej (w przypadku jakichkolwiek wątpliwości lub pytań przy jego wypełnianiu prosimy o kontakt z pracownikami poradni - numery dostępne na naszej stronie internetowej). Wniosek wydrukujcie, wypełnijcie dokładnie i czytelnie. Pamiętajcie o złożeniu podpisu wszędzie, gdzie jest na to wyznaczone miejsce!
wniosek_o_wydanie_opinii_-_odroczenie.pdf
2. Informacji o gotowości szkolnej dziecka z przedszkola.
3. Opisu rodzica dotyczącego funkcjonowania dziecka, jego mocnych stron i trudności.
4. Aktualnych badań psychologicznych, pedagogicznych, logopedycznych lub opinii innych specjalistów - jeśli posiadacie.
5. Kserokopii ostatniego orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego, opinii o potrzebie wczesnego wspomagania rozwoju – jeśli były wydane.
Przygotowaną dokumentację prosimy o przesłanie listem poleconym bądź przez ePUAP (ta droga jest najszybsza i najbezpieczniejsza).
Adres elektronicznej skrzynki podawczej ePUAP: /PPP-POlsztyn/SkrytkaESP
Po wpłynięciu dokumentacji specjalista poradni skontaktuje się z Wami telefonicznie w celu przeprowadzenia wywiadu.
Sytuacja 2: rodzice i nauczyciele nie są zgodni co do odroczenia spełniania przez dziecko obowiązku szkolnego.
Każdy taki przypadek wymaga indywidualnego podejścia i wnikliwej analizy, dlatego prosimy o kontakt telefoniczny z poradnią.
Dzień dobry.
Z powodu zawieszenia zajęć w przedszkolu i szkole, wielu z Państwa nie miało możliwości złożenia kart zgłoszeń dzieci do szkoły i przedszkola na przyszły rok szkolny. Karty dostępne są na stronie szkoły, w zakładce BIP. Jeżeli dziecko uczęszcza do przedszkola w tym roku, wówczas składają Państwo tylko wniosek o kontynuację. Natomiast dla dzieci idących do szkoły i tych, które Rodzice chcą zapisać do przedszkola, muszą złożyć karty zgłoszenia i potwierdzenia woli. Dzieci uczęszczające do przedszkola są uwzględnione jako zapisane na przyszły rok szkolny, jednak formalności muszą być dopełnione. W związku z tym, jeśli jeszcze ktoś z Państwa nie złożył karty zgłoszenia, czy kontynuacji, prosimy o zrobienie tego w najbliższym czasie. Jeżeli jest taka możliwość - do końca przyszłego tygodnia (do 24.04.20r.). Dziękujemy. Pozdrawiamy.
Dokumenty można:
1) pobrać z zakładki BIP, zapisać w pliku, uzupełnić (elektronicznie) i wysłać na adres mailowy szkoły lub przedszkola,
2) wydrukować i przynieść do przedszkola w godz. 9.00- 12.00 - wcześniej prosimy zadzwonić (89) 513 12 04
3) odebrać lub uzupełnić w przedszkolu w godz. 9.00- 12.00 - wcześniej prosimy zadzwonić.
BEZPIECZNE WAKACJE
1. „Bezpieczeństwo na wakacjach”. Spójrz na ilustracje. Zastanów się, o jakiej zasadzie przypomina dana ilustracja.
2. Wysłuchaj wierszyka "Wypadkom zapobiegaj, zasad przestrzegaj". Postaraj się przyporządkować ilustracje do każdej zasady.
Ważna rada dla ciebie i twego rodzeństwa, gdy jedziesz autem
– zapinaj pasy bezpieczeństwa!
W słoneczny dzień zdrowo rowerem przemierzać drogę,
lecz wcześniej załóż kask na głowę!
Aby w kajaku lub w łódce czuć się bezpiecznie,
kamizelkę ratunkową załóż koniecznie!
Wakacyjną porą, gdy słońce praży, chroń swoją głowę nie tylko na plaży!
Nad morzem unikaj flag czerwonych
i zażywaj kąpieli w miejscach dozwolonych!
Chodząc po górach, sprawdzaj pogodę, gdy burza się zbliża
– nie ruszaj w drogę!
Gdy jesteś w górskich dolinach i lasach,
zawsze spaceruj po wyznaczonych trasach!
Miło przy ognisku wieczorem posiedzieć.
Ognia na noc nie zostawiaj – o tym trzeba wiedzieć!
ZAPAMIĘTAJ!
*Dzieci powinny podróżować autem w specjalnych fotelikach.
*Jadąc rowerem i poruszając się pieszo po zmroku, należy pamiętać o odblaskach.
*W upalny dzień trzeba smarować skórę kremem ochronnym.
*Biała flaga oznacza pozwolenie na kąpiel w morzu.
*Podczas burzy nie wolno stać pod drzewem ani wysokim słupem.
*Ogniska wolno rozpalać tylko w wyznaczonych miejscach.
3. "Pomocne znaki " - Na wakacjach warto zwracać uwagę na znaki, które informują, co wolno robić lub zakazują różnych aktywności ze względu na możliwe niebezpieczeństwa. Popatrz na ilustracje ze znakami, spróbuj sformułować, co oznaczają konkretne znaki („obozowisko”, „plaża strzeżona”, „punkt informacji turystycznej”, „schronisko młodzieżowe”, „zakaz kąpieli”, „zakaz rozpalania ognisk”).
4. "Znam swój adres "– pogadanka połączona z utrwaleniem swojego adresu. Będąc na wakacjach, nie wolno się oddalać od opiekunów. Gdyby jednak stało się tak, że nagle rodzice znikną ci z oczu, nie należy ruszać się z miejsca – wtedy łatwiej będzie rodzicowi cię odnaleźć. Warto też pamiętać swój adres, który w razie czego można podać funkcjonariuszom policji. A czy ty pamiętasz swój adres zamieszkania?
Co się zdarzyło na plaży? – rozmowa inspirowana historyjką obrazkową.
Spójrz na ilustracje poniżej, opowiedz,co nie na nich dzieje. Co myślisz na temat postawy dziewczynki, rodziców i ratownika? Odpowiedz na pytania:
Co spowodowało, że dziewczynka zgubiła się w tłumie?
Jak można było tego uniknąć?
Gdyby ktoś z was zgubił się w tłumie, a nie miał opaski, to co mógłby zrobić?
5. Ważne telefony – zabawa dydaktyczna. Spróbuj dopasować cyfry do ilustracji i podać przykład sytuacji, w której należy dzwonić pod podany numer. Numer 112 to europejski numer alarmowy, pod który również można dzwonić w razie potrzeby.
6.„Bezpieczne wakacje” – Wysłuchaj wiersza Teresy Błaszczyk. Przyjrzyj się ilustracjom poniżej, zastanów się, który obrazek pasuje do konkretnej zasady, którą usłyszałeś podczas czytania utworu. Przyporządkuj zasady do ilustracji.
Bezpieczne wakacje (Teresa Błaszczyk)
Lato, słońce, wiatr i woda – wakacyjny czas!
Morze, góry i przygoda nic nie zatrzyma nas!
Na wycieczkę wyruszamy.
Łatwo zgubić się w tym tłumie.
– Od grupy się nie odłączamy!
– To przedszkolak już rozumie.
Podróż autem planowana?
– więc dokładnie zapnij pasy,
byś bezpiecznie mógł pokonać kilometry długiej trasy.
Latem w słońcu ziemia cała, czasem niebo zsyła żar.
Ty weź czapkę, krem do ciała – poznaj plażowania czar!
Gdy nad wodą wczasujemy,
co dzień czeka kąpiel, plaża.
Nie wchodź jednak sam do wody,
bo nieszczęście też się zdarza.
Z mamą, z tatą pływaj śmiało,
ciesz się słońcem i przygodą,
lecz powtarzam z mocą całą:
– Nie ma żartów z wielką wodą!
Szumu drzew chciałbyś posłuchać?
– Na wędrówkę idź w głąb lasu,
lecz dokładnie okryj kostki,
by nie było ambarasu.
Na komary, osy, kleszcze miej baczenie!
– uwierz mi!
– więc olejkiem się zabezpiecz,
by spokojnie dalej iść.
Kiedy w górach będziesz wreszcie, patrz na skały, zieloności
– i pamiętaj, że tu jesteś tylko chwilę gór tych gościem.
Wędruj nad potokiem cicho,
wsłuchuj się w melodię gór.
Nie krzycz – bo obudzisz licho.
Nie śmieć – bo rozgniewasz bór.
Chcesz pojeździć na rowerze?
Może włożyć rolki, wrotki?
– Nie zapomnij o swym kasku.
Wkładaj szybko, ten nowiutki!
Tam – na ścieżce rowerowej
– z tobą wiatr i słońca blask...
W ochraniaczach jest bezpieczniej
– jedziesz śmiało, błyszczy kask!
Lato, lato nie trwa wiecznie,
choć byś chciał zatrzymać czas.
Baw się dobrze, lecz bezpiecznie,
czy to morze, góry, las.
7.Kuferek bezpieczeństwa – ćwiczenia klasyfikacyjne. Dopasuj poniższe obrazki do ilustracji przedstawiających zasady bezpieczeństwa podczas wakacji. Wyjaśnij dlaczego twoim zdaniem pasują do tej zasady:
*Na wycieczce trzymaj się zawsze blisko swojej grupy! (kamizelka odblaskowa);
*Kiedy wyruszasz w podróż autem, zawsze zapinaj pasy bezpieczeństwa! (fotelik dziecięcy z pasami bezpieczeństwa);
*Chroń głowę i skórę przed słońcem. Do wody wchodź tylko pod opieką dorosłych! (czapka z daszkiem, krem z filtrem);
*Przed wyjściem do lasu załóż odpowiedni strój i użyj środków odstraszających kleszcze i owady! (kurtka z kapturem, buty zakrywające kostkę);
*W górach zachowuj się cicho i zostaw po sobie porządek! (zgniecione butelki w worku na śmieci; dziecko pokazujące gest uciszania);
*Gdy wybierasz się na rower lub wrotki, zawsze zakładaj kask i ochraniacze! (kask ochronny, ochraniacze na łokcie i kolan
8. „Niebezpieczna fala” – rozwijanie umiejętności myślenia przyczynowo-skutkowego.
Spójrz na ilustracje poniżej, co twoim zdaniem mogło się wydarzyć? Wysłuchaj opowiadania „Niebezpieczna fala” Teresy Błaszczyk, ułóż ilustracje we właściwej kolejności. Sformułuj wniosek z przedstawionej scenki. Pamiętaj nie wchodź do wody bez wiedzy dorosłych, aby nie narażać się a niebezpieczeństwo.
Niebezpieczna fala (Teresa Błaszczyk)
Morze wyglądało pięknie – rozlewało się szeroko jak okiem sięgnąć. Wydawało się, że nie ma końca. Gdzieś w oddali dotykało nieba – przelewało się za horyzont i ginęło z oczu, ale na pewno jeszcze długo się nie kończyło. Wciąż wysyłało swoje fale, a one goniąc się z pluskiem, docierały wreszcie do plaży. Tutaj wylewały się z szumem na żółty piasek ku uciesze wszystkich, zwłaszcza dzieci. Bezchmurne niebo i słoneczna letnia pogoda sprawiły, że tego dnia na plaży był prawdziwy tłum. Biała flaga wywieszona przez ratownika zachęcała do morskiej kąpieli. Wśród licznych plażowiczów byli też Mateusz, Krzyś, Staś i Tosia, którzy nad morzem spędzali wakacje z rodzicami. Dzieci świetnie się bawiły. Właśnie kończyły wspólną budowę zamku z piasku. Budowla była wspaniała. Wysokie mury wyznaczały dziedziniec zamku w kształcie czworokąta. W każdym rogu znajdowała się solidna wieża, a cały zamek otaczała głęboka fosa. Brakowało w niej tylko wody. – Trzeba przynieść wodę. Dużo wody. Chodźmy wszyscy! – rzekł Mateusz. Chwycił wiaderko i ruszył w stronę szumiącego morza. – Poczekaj, nie idź sam! Poproszę tatę, na pewno pójdzie z nami – powiedziała Tosia, próbując go zatrzymać. – Dobrze wiesz, że tata zabronił nam kąpieli bez opieki dorosłych. – Przecież nie idziemy się kąpać. Chcemy tylko przynieść wodę, żeby wypełnić fosę. Zanurzymy wiaderka i już. Idziemy, chłopaki! – Mateusz nie zwracał już uwagi na Tosię, która nie była pewna, czy iść po wodę, czy do taty. Staś i Krzyś ruszyli za nim. Gdy Mateusz dotarł z kolegami do morza, fala właśnie się cofała. Chłopcy szybko zanurzyli w niej wiaderka. Niestety, naczynia udało się napełnić tylko do połowy. – To za mało. Zaczekam na następną falę – oznajmił zdecydowanie Mateusz i spojrzał w kierunku wielkiej wody. – Tyle nie wystarczy? – zapytał Staś. – Chodźmy, wlejemy wodę do fosy i zobaczymy. – Najwyżej przyjdziemy drugi raz – powiedział Krzyś i razem ze Stasiem ruszyli w stronę zamku. Mateusz został na brzegu. Następna fala pojawiła się wkrótce, ale nieco dalej. Mati nie zdążył napełnić wiaderka. Zaczął się niecierpliwić. On też chciał jak najszybciej zobaczyć fosę wypełnioną wodą. Nie mógł doczekać się na brzegu kolejnej fali, więc postanowił wejść głębiej. Gdy woda sięgała już powyżej kolan, pochylił się i napełnił wiaderko po same brzegi. – Wspaniale! Właśnie o to mi chodziło! – powiedział zadowolony i odwrócił się, chcąc wyjść z wody. Na brzegu wciąż było gwarno. Do uszu Matiego dobiegały różne głosy, a wśród nich ostry dźwięk gwizdka ratownika. Nagle chłopiec usłyszał za plecami znajomy szum. Obejrzał się lekko i kątem oka ujrzał coś, czego oczekiwał raczej dużo wcześniej, gdy stał jeszcze na brzegu: kolejna morska fala zbliżała się szybko, była tuż, tuż... Niestety, w tym momencie Mateusz był jeszcze w morzu po kolana. Starał się biec, ale w wodzie nie było to możliwe. Trzy sekundy później fala napotkała go na swej drodze i mocno uderzyła z tyłu. Chłopiec stracił równowagę i się przewrócił. Pełne wiaderko wypadło mu z ręki. Mati znalazł się pod wodą! Nawet przez sekundę nie przyszło mu do głowy, że wcześniej ratownik gwizdał z jego powodu, a potem biegł chłopcu na ratunek, ile sił w nogach. Gdy Mati się ocknął, leżał już na piasku, a nad nim pochylali się pan ratownik i tata z Tosią. Obok stała roztrzęsiona mama. Wokół zgromadziło się pełno ludzi. – Już dobrze, synku. Już po wszystkim. Co ci przyszło do głowy? – Ja tylko... tylko wodę... do fosy... – wyjąkał Mateusz. Tata przytulił syna, potem zwrócił się do ratownika i mocno uścisnął jego dłoń. – Dziękuję panu, bardzo dziękuję – powiedział. Po jego policzku płynęła łza. Pan ratownik skinął głową i uśmiechnął się. – To moje zadanie – odrzekł krótko i ruszył w kierunku wieży ratowniczej. Po południu Mateusz długo rozmawiał z tatą. Wcześniej wiedział już, że bez opieki rodziców nie wolno dzieciom kąpać się ani w morzu, ani w jeziorze, ani w innej wodzie. Teraz wie także, że bez opieki dorosłych nie wolno wchodzić nawet do płytkiej wody.
9. Wysłuchaj opowiadania: "Wakacyjne marzenia". Odpowiedz na pytania dotyczące treści utworu:
Czym pachniało powietrze, kiedy dzieci odpoczywały na kocu na przedszkolnym podwórku?
Do jakiego gorącego kraju chciałaby pojechać Kasia?
Jakie informacje o wakacjach w Egipcie przekazały sobie dzieci?
Co dzieci chciały zobaczyć i robić na rajskiej wyspie?
A jakie wakacyjne marzenia miał Kacper?
Jak myślicie, dlaczego chłopiec nie marzył o dalekich podróżach?
Wakacyjne marzenia (Ewa Stadtmüller)
Czerwcowe słońce przypiekało tak mocno, że wszyscy porozsiadali się na kocach, które pani Basia rozłożyła w cieniu ogromnej lipy rosnącej w kącie przedszkolnego podwórka. – Teraz to już naprawdę pachnie wakacjami – wysapał Bartek, popijając kompot z porzeczek. – Gdybym w tej chwili miała wybierać miejsce na urlop, to pomyślałabym o… Arktyce – zażartowała pani, wachlując się gazetą. – Ja tam nie lubię zimna. – Wzruszyła ramionami Kasia. – Najchętniej pojechałabym gdzieś, gdzie jest naprawdę gorąco, na przykład… do Egiptu. – Tam się leci samolotem – uświadomił jej Kuba. – Moja ciocia leciała, to wiem. – A długo tam była? – zainteresowała się Ania. – Dwa tygodnie, ale ten drugi tydzień przesiedziała w hotelu z klimatyzacją, bo na ulicy było czterdzieści stopni. – Czterdzieści? – jęknęła ze zgrozą Martynka. – A widziała piramidy? – dopytywała się Kasia. – Jasne, że widziała! Ma nawet zdjęcie, jak jedzie przez pustynię na wielbłądzie. – Szczęściara… – Ja to bym wolała wylądować na jakiejś rajskiej wyspie – rozmarzyła się Amelka – pełnej olbrzymich wodospadów, drzew owocowych i kolorowych kwiatów. – Mogłabym pojechać z tobą – zaofiarowała się Lenka – ale żeby mieszkały tam śmieszne małpki i papugi, najlepiej oswojone. – Ja też bym się wybrał – zaczął ostrożnie Maciek. – Pod warunkiem że mógłbym nurkować w morzu, jeździć na nartach wodnych za motorówką i pływać na takiej desce z żaglem. – Dodałbym jazdę na słoniu i latanie na motolotni. – Uśmiechnął się Franek. – I pływanie w basenie z delfinami – dorzucił szybko Witek. – Ja bym pojechała, gdyby wieczorem można było bawić się na plaży pod kolorowymi lampionami – wymyśliła na poczekaniu Ola. – I żeby pięknie grała muzyka… – I żeby można było wybierać sobie samemu, co się chce zjeść na śniadanie – uzupełnił Wojtuś, który raz nocował z rodzicami w hotelu i tam tak właśnie było. – Ale wymagania! – roześmiała się pani. – A ty, Kacperku, co byś dorzucił? – Ja to bym chciał pojechać na Mazury – zaskoczył wszystkich Kacper. – Ale… z tatą i mamą. Chciałbym chodzić z nimi na grzyby, grać w piłkę i czytać książki na kocu przed namiotem. Tata już dawno obiecał, że nauczy mnie jeździć na rowerze, ale jakoś nigdy nie miał czasu… Pod lipą zrobiło się cicho. – Może znajdzie się jakaś dobra wróżka specjalizująca się w spełnianiu wakacyjnych marzeń. – Uśmiechnęła się niepewnie pani. – Kacperkowych też? – upewniła się Zosia. – Kacperkowych przede wszystkim.
Quiz wiedzy bezpiecznego przedszkolaka
1.Kiedy idziemy na wycieczkę do lasu, musimy:
1) założyć krótkie spodenki i sandały
2) wybrać dresy i buty zakrywające kostkę
3) spryskać ubranie perfumami
2.Idąc na górską wędrówkę, musimy:
1) zachowywać się cicho
2) biec po ścieżkach górskich
3) dokarmiać zwierzęta
3.Kiedy wyruszamy na wycieczkę po mieście, musimy koniecznie:
1) wysłać pocztówkę
2) trzymać się blisko grupy
3) założyć kalosze
4.Kiedy wyruszamy w podróż samochodem, musimy pamiętać, aby:
1) zabrać ze sobą ulubioną zabawkę
2) wymyć auto
3) usiąść w foteliku i zapiąć pasy bezpieczeństwa
5.Podczas upalnych dni musimy pamiętać o:
1) smarowaniu odkrytych miejsc kremem z filtrem
2) kupieniu lodów
3) założeniu czapki na głowę
6.Podczas pobytu nad morzem musimy pamiętać, aby:
1) założyć czerwone kąpielówki
2) nie wchodzić samemu do wody
3) zbudować zamek z piasku
7.Wybierając się na rower, musimy pamiętać, żeby:
1) zabrać ze sobą portfel
2) założyć na głowę kask
3) założyć ochraniacze na łokcie i kolana
8.W lesie zawsze można:
1) usiąść przy ognisku z rodziną
2) obserwować przyrodę
3) zostawić papierki pod drzewem, jeśli nie ma kosza na śmieci
9.Latem koniecznie pamiętamy o tym, aby:
1) chronić głowę przed słońcem
2) zjadać lody przynajmniej 4 razy dziennie
3) pić dużo wody
WSPANIAŁYCH I BEZPIECZNYCH WAKACJI KOCHANI !!
P.S. A może wyślecie mi pocztówkę
z wakacji?
Konkurs plastyczny „Moje przedszkole”
Zapraszam do udziału w konkursie.
Zadanie konkursowe polega na stworzeniu pracy dowolną techniką pracy plastycznej pt. „Moje przedszkole”. Można przedstawić wspólny wyjazd, wyjście do kina, na spacer do parku, czy akademię przygotowaną pod okiem opiekunów – w zasadzie każdą wspólną aktywność. Zapraszamy do namalowania swojego przedszkola, placu zabaw, czy nawet widoku z okna sali. Zapoznamysię z każdą pracą.
Prace konkursowe oceni komisja konkursowa, której przewodniczy Katarzyna Cerazy, autorka ilustracji do serii książek o Panu Pierdziołce, pokochanej przez wiele dzieci.
Wykonane prace należy przesłać na adres konkurs@maludas24.pl w formacie .jpg lub .png do 22 czerwca. Ogłoszenie wyników konkursu nastąpi 24 czerwca. W lipcu na stronie www.maludas.pl nastąpi otwarcie wystawy online z najciekawszymi rysunkami.
Wszystkie informacje można znaleźć na stronie www.maludas.pl w zakładce KONKURS.
Organizatorem konkursu jest sklep internetowy Maludas.pl.
MOJE ZWIERZĄTKO
W tym tygodniu porozmawiamy o zwierzętach, które nazywamy domowymi.
- Co to znaczy zwierzęta domowe?
- Jakie znacie zwierzęta domowe?
(kot, pies, kanarek, papuga, chomik, świnka morska, królik)O czym musimy pamiętać, decydując się na własne zwierzę domowe?
Żywa istota - to nie zabawka, trzeba mieć miejsce i zgodę rodziców, trzeba sprzątać po niej i karmić, wyprowadzać na spacery, nie można jej wyrzucić, gdy nam się znudzi.
a) pies domowy - należy do dużej rodziny psowatych. Przodkiem psa domowego był wilk. Istnieje aż 400 ras psów: jamnik, chart, owczarek podhalański, owczarek alzacki, ogar, pudel, szpic, bokser, spaniel, pekińczyk. Oprócz tych arystokratów są jeszcze najróżniejsze mieszańce - kundle.
Pies domowy dzięki doskonale rozwiniętemu zmysłowi węchu oraz słuchu (słyszy z 4-krotnie większej odległości niż człowiek), inteligencji a także innym cechom jest wielostronnie pożytecznym towarzyszem ludzi, daje się łatwo tresować, przez co wykształca pożądane formy zachowania i posłuszeństwa wobec człowieka.
Pies nie może żyć bez człowieka. Musi mieć dom. Wyrzucony na ulicę, umiera z głodu i tęsknoty. Pies w schronisku jest smutny, bo wciąż czeka na swojego pana.
Zanim weźmiesz go do domu, najpierw poznaj potrzeby i charakter psa. Wielkie psy, które muszą biegać, źle się czują w małym mieszkaniu. Psa trzeba wyprowadzać na spacer, kąpać i umiejętnie karmić, oraz głaskać. Jeśli masz psa, wychowaj go. Pamiętaj: nie ma złych psów, są źli ludzie. Pies ma w swej psiej naturze wielkie przywiązanie do człowieka. Przy dobrym i łagodnym człowieku pies tez jest dobry i łagodny. Złe psy - to takie, które były źle traktowane przez ludzi.b) kot domowy - koty są ssakami zasiedlającymi niemal cały świat. Mają doskonale rozwinięty zmysł węchu i, co charakterystyczne, są dalekowidzami, ale rozpoznają tylko kolor niebieski i zielony. Kot ma doskonale rozwinięty zmysł węchu.
Koty mruczą - wydają ten szczególny dźwięk dzięki skoordynowanym ruchom krtani i głośni. To mruczenie wyraża na ogół zadowolenie i przyjemność. Jednak czasem może być sygnałem stresu i strachu. Trzeba dbać o swego przyjaciela.
Kot jest drapieżnikiem, ale nie należy się go bać. On drapie, kiedy się broni albo jak mu ktoś dokucza.
Zanim weźmiesz kota do domu, poznaj koci charakter i upodobania.c) królik - w przeciwieństwie do zająca królik domowy woli kicać. Odzwyczaił się od biegów, skoków. Zanim przyniesiesz go do domu, poznaj jego obyczaje. Dowiedz się, co je i jak powinien mieszkać. Bardzo nie lubi, kiedy podnosi się go za uszy. Już lepiej chwytać królika za skórę na grzbiecie. Najlepiej jednak przy przenoszeniu podkładać obie ręce pod brzuszek i łapki. Zwierzę w domu - to obowiązek. Króliczą klatkę należy często sprzątać. W ciasnej klatce królikowi jest smutno. Chciałby sobie trochę pokicać. Wypuść go czasem. Trzeba wiedzieć, że króliki są zwierzętami stadnymi. Chętnie zaprzyjaźnią się z człowiekiem, ale potrzebują towarzystwa osobnika swojego gatunku.
d) świnka morska - jest gryzoniem. Gryzoniami są też szczury, chomiki, myszy. Znasz świnkę morską i pewnie się zastanawiasz, czy lubi pływać w morzu. Otóż nie lubi. A na dodatek ona wcale nie jest świnką. Z prawdziwą świnką ma tylko tyle wspólnego, że trochę podobnie chrząka. No cóż to dłuższa i bardzo zagmatwana historia. Najpierw Krzysztof Kolumb odkrył Amerykę w 1492 r., ale pomylił ją sobie z Indiami. Za Kolumbem popłynęli konkwistadorzy. Zobaczyli tam ludzi i nazwali ich Indianami. Zobaczyli też małe zwierzątka i nazwali je królikami indyjskimi. Wzięli tego niby królika na statek i przywieźli do Europy. Europejczycy stwierdzili, że królik, który chrząka jak świnka, nie może być królikiem, tylko świnką. A ponieważ świnka przybyła drogą morską, jest świnką morską. Czy zauważyliście, że jest pozbawiona ogona? Nie jest wcale tak trudno urządzić dla niej miejsce w domu. Wystarczy klatka, wyściółka ze słomy, trocin lub drewnianych wiórów oraz karmnik i umieszczony pionowo dozownik z wodą. To wszystko, co potrzebne jest śwince, ponieważ jest ona mało aktywna. Ten gryzoń jest bardzo żarłoczny. Żywi się wyłącznie pokarmem roślinnym.
e)chomik syryjski - ten gatunek hoduje się w mieszkaniach. Prowadzi nocny tryb życia, a w ciągu dnia zazwyczaj śpi. Bardzo łatwo go karmić, ponieważ jest wszystkożerny. Żeby go trzymać w domu, potrzebna jest klatka, pionowo umieszczony pojemnik z piciem, kółko do zabawy, trociny na wyściółkę i trochę waty lub szmatka, żeby mógł sobie urządzić przytulne gniazdko.
e) ryby - pływają w morzach i oceanach, rzekach i strumieniach, jeziorach i stawach. Najmniejsze ryby - to rybki akwariowe. Kolorowe rybki pięknie wyglądają w akwarium wśród roślin wodnych, kamyków i muszelek. Ale zanim weźmiesz rybkę do domu, poznaj charakter i obyczaje ryb akwariowych. Gdy wpuścisz ją do rybek wesołych i łagodnych, będzie szczęśliwa, szybko się z nimi zaprzyjaźni. Ale gdy bezbronna, mała rybka, znajdzie się wśród ryb rozbójników, będzie jej bardzo źle. Ryby wymagają opieki. Trzeba dbać o czystość akwarium, należy umiejętnie zmieniać wodę i oczywiście, wiedzieć, co ryby jedzą. Kto twierdzi, że ryby nie mówią, jest w błędzie. Przyjrzyj się jej. Wyciągasz ją z wody, a ona się trzepocze - "Chcę do wody! Duszę się!". Pływa powoli, przechyla się na bok- choruje. Pomóż jej. Kiedy stoisz przy akwarium, a ona żegluje w Twoją stronę - "Cześć! Jak było dziś w szkole? Każdy mówi, jak umie.
f) ptaki -Zanim przyniesiesz ptaka do domu, poznaj obyczaje ptaka. Musisz wiedzieć, co je i jaką powinien mieć klatkę. I jeszcze jedna ważna sprawa: są ptaki, a wśród nich wiele papug, które nie potrafią żyć samotnie bez towarzysza lub towarzyszki swego gatunku.
Przyzwyczajaj ptaka do siebie powoli. Nie strasz, nie chwytaj za skrzydła! Dbaj o niego. Lubi mieć czystą klatkę i świeżą wodę. I pamiętaj: ptak - to nie zabawka, to przyjaciel na całe życie.
g) żółw - ma pancerz i może chować w nim łapki i głowę.
Zanim weźmiesz go ze sklepu, najpierw dowiedz się, jakim jest żółwiem. Żółw wodny żyje w wodzie, więc potrzebuje akwarium. Żółw ziemno-wodny powinien mieć specjalne akwarium do pływania i miejsce do chodzenia. Żółw lądowy będzie się dobrze czuł w terrarium. Musi mieć wygodny dom u człowieka.
Jeśli żółw wyciąga szyję i je nam z ręki, tzn., że nam ufa i chce być naszym przyjacielem.Zwierzęta towarzyszące człowiekowi często są trzymane przez niego w warunkach niewłaściwych w stosunku do ich potrzeb - np. ptaki w nieodpowiednich klatkach czy ryby w za małych akwariach. Mówimy, że Polska - to kraj miłośników zwierząt, ale co roku inspektorzy stowarzyszeń ochrony zwierząt mają do czynienia z tysiącami przypadków okrucieństwa wobec zwierząt. Okrucieństwo może być wynikiem niewiedzy (w tym także zaniedbania potrzeb zwierzęcia), ale również celowo wyrządzanej krzywdy.
Zwierzęta hodowane w domu - to nie tylko przyjemność, ale i obowiązek.
Czasami możesz spotkać bezdomnego psa lub kota. Bezdomny pies czy kot czeka na twoją pomoc. Zachowaj ostrożność przy spotkaniu z obcym zwierzęciem.1. Wysłuchaj wiersza E. Szelburg- Zarembiny pt. „Szczeniątka”.
„Szczeniątka”
Bez liku
Jest szczeniątek w koszyku.
Jedno podobne do matki.
Drugie w białe łatki.
Trzecie czarne jak wrona.
Czwarte bez ogonka.
Podpalanych dwoje.
A ostatnie, to najmniejsze,
Ono będzie moje!Odpowiedz na pytania w opariu o wysłuchany utwór literacki.
Gdzie leżały szczeniątka?
Jak wyglądało pierwsze, drugie, trzecie, czwarte szczeniątko?
Jak wyglądały dwa następne szczeniątka?
Co znaczy słowo „podpalane”?
Jakie było najmniejsze szczeniątko?
Ile było szczeniątek?2. Wykonaj zadanie na karcie pracy.
Psia mama ze szczeniątkami. Oznacz cyframi ilość szczeniąt i pokoloruj:
1, 2, ... , ..., ..., ..., 7.
Licz kolejno szczenięta:
- pierwsze szczeniątko,
- drugie szczeniątko,- trzecie szczeniątko,
- czwarte szczeniątko,
- piąte szczeniątko,
- szóste szczeniątko,
- siódme szczeniątko.3. „Mam zwierzątko”- praca plastyczna. Ulep swoje zwierzątko z plasteliny.
4. Słuchanie opowiadania O. Masiuk pt. „Zwierzątko”
- Zgodzili się!- Jacek wpadł do sali.
- Kto i na co?- Marysia spojrzała zza okularów.
- Rodzice na psa!
Dzieci otoczyły Jacka kołem. Od dawna wiadomo było, jak marzył o psie. Wciąż o nim mówił.
- Tata szuka przez internet, bo chce żeby był rasowy.
- A ty?
- Nie musi być rasowy w ogóle. Chcę tylko, żeby był Puckiem.
- Kim?
- Puckiem. Żeby miał tak na imię.
- Jak znajdziesz psa, który ma na imię Pucek?- zdziwiłem się.
- Oj, Paku, Paku. Od razu będę wiedział, że to Pucek- wyjaśnił Jacek, choć i tak nie bardzo
rozumiałem.
- Tata przeglądał wczoraj różne strony w internecie, bo chce żeby pies miał rodowód i nie był
podrabiany. Tak mówi.
Jacek cały dzień był bardzo zadowolony. Następnego dnia okazało się, że jego tata już znalazł
coś przez internet i w sobotę jadą z Jackiem do Kołobrzegu, bo tam znajduje się hodowla psów.
- Tata mówi, że ten pies będzie bardzo drogi, ale prawdziwy- powiedział Jacek.
- A jaki miałby być?- zdziwił się Staś- Zmyślony?
Jacek jednak nie zwracał uwagi na żadne komentarze.
- Obiecał mi tylko, że będzie Puckiem.
W poniedziałek wszyscy czekaliśmy zniecierpliwieni na Jacka. Tata odprowadził go do
przedszkola. Nie wyglądał na szczęśliwego, za to Jacek promieniał. Za nimi zaś dreptał mały,
śmieszny kundelek z wesoło zawiniętym ogonkiem. Obiegł całą salę i obwąchał buty naszej
pani. Merdanie ogonem wyrażało chyba najwyższą aprobatę. Zdziwił się nieco na mój widok,
ale szczeknął w końcu dość przyjaźnie. Wpadł też do kuchni i po sekundzie z niej wypadł
ruszając pyszczkiem. Za nim wypadła rozzłoszczona pani Asia.- Ukradł parówkę!- krzyczała- Co to za potwór?!
Potwór tymczasem odnalazł Jacka i ukrył się za nim, przytulając się do jego łydek.
- Nie bój się Pucku- powiedział Jacek.
Wszyscy zamarliśmy, bo być może Pucek mógł się nie bać, ale my wszyscy trzęśliśmy się ze
strachu przed panią Asią. Na szczęście tata Jacka przybył z pomocą.
- Najmocniej przepraszam za niego. Jutro przywiozę parówki, a teraz już go zabieram- Chodź!-
krzyknął do psa, ale ten się nie ruszał. W końcu tata Jacka wziął głęboki oddech: - Chodź Pucek!
Na dźwięk tego imienia, piesek rzucił pani Asi wyzywające spojrzenie i pobiegł za tatą Jacka.
Kiedy oniemiała pani Asia schowała się do kuchni, otoczyliśmy naszego kolegę.
- To był pies z rodowodem?- wykrzyknął Tomek- przecież to jakiś...
- Pucek- szybko wszedłem Tomkowi w słowo, czując, że Jacek może się pogniewać.
Mój przyjaciel spojrzał na mnie z wdzięcznością.
- Wiedziałem, Paku, że ty od razu rozpoznasz w nim Pucka. Nie, nie ma żadnego rodowodu.
Jechaliśmy z tatą do tego Kołobrzegu. I zatrzymaliśmy się na stacji benzynowej. I Pucek
wskoczył nam do samochodu. Na stacji pan powiedział, że ten pies błąkał się od dwóch tygodni
i że oni nie mogą go już dłużej dokarmiać. A ja od razu poznałem, ze to Pucek.
- A co twój tata na to?
- Powiedział, że w życiu nie widział tak brzydkiego psa i zadzwonił do Kołobrzegu, że nie
przyjedziemy- odparł z dumą Jacek.Rozmowa na temat treści opowiadania
- O jakim psie marzył Jacek?
- Jaki był pies Jacka?
- Skąd Jacek wziął swojego psa?3. Posłuchaj piosenki pt. „Puszek Okruszek”
https://www.youtube.com/watch?v=PhIUgUb-6dg5. Wykonaj plakat na temat „Kochamy zwierzęta”. Technika prac dowolna.
7. Wysłuchaj opowiadania Z. Gorczyckiej pt. „Czworonożni pacjenci”.
Dziadek Franka ma przyjaciela lekarza. Pewnego wieczoru przyjaciel odwiedził go.
- Jak dobrze, że jesteś- mówi dziadek- Nasz Kusy zwichnął nogę. Poradź mi, co mam
robić.
Lekarz ogląda chorą łapkę, nastawia, bandażuje. I Kusy wkrótce jest zdrów. Po tygodniu
doktor znów odwiedza przyjaciela. Kusy wita się z nim, a potem wybiega z pokoju. Po
chwili wraca, ale nie sam. Obok niego skacze na trzech nogach kulejący buldog.
- Ach!- woła lekarz- przyprowadziłeś mi pacjenta- Nie ma rady! Muszę mu pomóc.
Dobry z ciebie piesku kolega!
Kusy liże rękę lekarza- dziękuje mu.Rozmowa na temat wysłuchanego tekstu
- Kim był przyjaciel dziadka?
- Kogo leczył ten lekarz?
- Komu najpierw pomógł?
- Co zrobił pies przy następnej wizycie przyjaciela dziadka?
- Jak nazywa się lekarz, który leczy zwierzęta?Obejrzyj film o pracy weterynarza: https://youtu.be/ivROH2R1H2k
8. Rozmowa w oparciu o ilustrację i własne doświadczenia dzieci na temat „Nasi
ulubieńcy”. Samorzutne wypowiedzi dzieci.- Co przedstawia ilustracja?
- Czy jesteś właścicielem jakiegoś zwierzątka?
- Czy jest to czworonożne zwierzę? A może ptak?
- Jeśli tak, to w jaki sposób się nim opiekujesz?
- Jak wspólnie spędzacie czas?„Nasi pupile” – rozwiązywanie zagadek Tomasza Jabłońskiego.
Któż to ma swe piórka takie kolorowe?
Któż to tak uciesznie przechyla swą głowę?
Chętnie dużo mówi, okiem swoim mruga,
Jeśli mieszka w klatce, to pewnie… (papuga)
Kosmate futerko,
Oczka jak paciorki,
W bębenku wciąż biega,
Podobne do norki. (chomik)
Małe, kolorowe, żyją w szklanym domu.
Choć nie mają głosu, nie wadzą nikomu. (rybki)
Pełne wody – lecz nie morze,
Rybki ma – lecz nie jezioro,
Zanim spać się dziś położysz,
Pokarm wsyp, będzie wesoło. (akwarium)
Cóż to jest za zwierzę: zwinięte jak lina,
Podwójny ma język, na drzewa się wspina. (wąż)9.„Uwaga! Nieznajome zwierzę”- rozmowa na temat kontaktów z obcymi zwierzętami.
Dostrzeganie niebezpieczeństw w kontaktach z nimi. Nabycie umiejętności bezpiecznej postawy podczas ataku psa.• Dlaczego pies może zaatakować, chociaż nazywany jest przyjacielem człowieka?
• Jak należy postąpić, gdy pies biegnie w naszą stronę?
• Jak można uniknąć ataku psa?
Oglądanie filmu edukacyjno-profilaktycznego: ,, Czy psy muszą gryźć?” https://youtu.be/xYR9nWTHRBU
Najważniejsze sposoby ochrony przed atakiem psa:
• Nie wykonuj gwałtownych ruchów, zatrzymaj się w miejscu – nie uciekaj!
• Nie patrz psu prosto w oczy – to go może rozdrażnić!
• Staraj się nie okazywać strachu – pies wyczuje Twój lęk i będzie miał nad Tobą przewagę!
• Nie odwracaj się do psa plecami. Duży pies może bez problemu skoczyć i przewrócić nawet dorosłego człowieka.
• Jeśli pies chce Cię zaatakować, przyjmij pozycję żółwia, aby ochronić wystające części ciała, za które pies zwykle chwyta.
• Jeśli nie zdążysz przyjąć pozycji żółwia, ustaw się bokiem do psa i lekko rozstaw nogi – to pozwoli Ci lepiej utrzymać równowagę w trakcie ataku.
● Jak wygląda pozycja żółwia?
: • Spleć dłonie do wewnątrz.
• Schowaj kciuki do środka.
• Załóż ręce na kark.
• Osłoń nimi także uszy.
• Uklęknij, przysiadając na piętach.
• Przyciągnij głowę do kolan.
● Agresywne psy.
Prezentacja ilustacji niektórych psów uznawanych za agresywne (odczytywanie nazw ras, powtarzanie przez dzieci nazw ras psów, określanie wyglądu, wymienianie spostrzeżeń).
Agresywne psy szczególnie wymagają tresury, żeby mogły mieszkać z ludźmi. Jednak ważne jest, aby pamiętać, że nie wolno ufać nawet takim psom, które wyglądają łagodnie. A także, że nawet z pozoru przyjazne kundelki mogą się okazać agresywne .
Na koniec Rodzic. razem z dzieckiem ustala zasady zachowania podczas spotkania z nieznanymi zwierzętami, np.:
- Trzymamy ręce z dala od ogrodzenia, za którym jest pies!
- Nie zbliżamy się do obcych zwierząt!
- Nigdy nie dotykamy nieznajomych zwierząt. Gdy chcemy pogłaskać psa, zawsze musimy zapytać o zgodę właściciela!
- Stoimy spokojnie i bez ruchu, gdy pies nas wącha!10. „List od Azorka”- odczytanie treści wiadomości./autor: A. Bober
- rozbudzanie empatii u dzieci
- kształtowanie opiekuńczej postawy wobec zwierząt
- zapoznanie z podstawowymi potrzebami zwierząt domowych na przykładzie psa: odpowiedni pokarm, pojenie, higiena ciała i otoczenia, wyprowadzanie na spacer
"Nazywam się Azorek. Jestem pieskiem, którego w życiu spotkało dużo złego.
Moja pani kupiła sobie mnie na święta. Zapomniała, że jestem prawdziwy i traktowała mnie jak zabawkę. Czasami mnie przytulała, ale jak miała zły humor, to na mnie krzyczała. Często zapominała dawać mi pić i jeść. Jak skamlałem, to się jeszcze bardziej denerwowała i zamykała mnie w łazience lub na balkonie. Włączała głośno muzykę, a ja zasłaniałem łapkami uszka, bo mnie bardzo bolały i bałem się, że już nigdy po mnie nie przyjdzie. Moja Pani często zapominała wychodzić ze mną na spacer, więc nie miałem gdzie zrobić siku czy kupki. Zdarzało się, że nie wytrzymałem i załatwiałem się w salonie. Wtedy Pani mnie biła. A ja aż wyłem z bólu. Bardzo kochałem swoją Panią, ale ona chyba mnie nie. Chociaż pewnego dnia wzięła mnie na spacer. Tak się ucieszyłem! Merdałem ogonkiem, skakałem ze szczęścia. W pewnym momencie, Pani przywiązała mnie do drzewa i gdzieś poszła. Myślałem, że zaraz wróci, ale ona nie wróciła. Stałem przywiązany do tego drzewa, aż zrobiło się ciemno. Okropnie się przestraszyłem. Było mi bardzo zimno i byłem bardzo głodny. Musiałem chyba zasnąć, bo jak otworzyłem oczy było już jasno, a nade mną stała mała dziewczynka z tatą. Przyglądała mi się uważnie, a ja się schowałem za drzewo, bo nie znałem jej i się wystraszyłem. Ale tata dziewczynki podszedł do mnie powolutku i poczęstował mnie psimi przysmakami. Zjadłem je, bo w brzuszku strasznie mi burczało. Ten Pan mnie odwiązał i razem z dziewczynką zabrali mnie do swojego domu. I wiecie co się stało? Oni mnie pokochali! Opiekowali się mną, karmili, wyprowadzali na podwórko, a ja stałem się najszczęśliwszym pieskiem na świecie.
I wiecie co sobie myślałem?? Że każde zwierzątko domowe powinno mieć tak dobrze, jak ja mam teraz."
Rozmowa na temat treści listu.
- określenie niewłaściwych zachowań właścicielki Azkorka
- podanie przykładów prawidłowego traktowania zwierząt"Jak traktowane są zwierzęta"- praca z obrazkiem.
Spójrz na ilustracje poniżej. Spróbuj opisać to, co się na nich znajduje. Oceń zachowanie dzieci z ilustracji.
KARTY PRACY 5 LATKA
KARTY PRACY 6-LATKA
Angielski
Przypomnijcie sobie polecenia, jakich uczyliśmy się na zajęciach:
https://www.youtube.com/watch?v=WsiRSWthV1k
stand up - wstań
sit down - usiądź
turn around - obróć się
put one hand up - podnieś jedną rękę
put one hand down - opuść rękę
put two hands up - podnieś dwie ręce
put two hands down – opuść dwie ręce
jump - skacz
run - biegnijNauka piosenki „I'm so happy”
https://www.youtube.com/watch?v=dUXk8Nc5qQ8
I'm so happy - jestem taka szczęśliwa
sing with me - śpiewaj ze mną
clap your hands - klaszcz w ręce
stomp your feet - tup nogami
swing your arms - kołysz ramionami
dance everybody and sing with me - tańczcie i śpiewajcie ze mną
jump around - skacz
touch the sky and touch the ground - dotknij nieba i dotknij ziemi
shake your hips - zatrzęś biodrami
I know a song and it goes like this - znam tą piosenkę i śpiewa się tak....
„Jesteśmy całkiem różni, a jednak tacy sami”
„Jakie są moje prawa i obowiązki?”
Każdy człowiek – dorosły i dziecko posiada różne prawa i obowiązki. Porozmawiajcie z rodzicami na temat Waszych praw i obowiązków na podstawie doświadczeń, zamieszczonej poniżej ilustracji, wiersza Jarosława Poloczka Prawa dziecka oraz fragmentu opowiadania Baśń o ziemnych ludkach Juliana Ejsmonda.
Prawa dziecka
Mam prawo do życia, do bycia, do chcenia.
Mam prawo do miłości, radości i tworzenia.
Mam prawo do nauki, wiedzy i wiary.
Mam prawo do marzeń, do snu i zabawy.
Mam prawo do chleba, ubrania, pokoju.
Mam prawo do gniewu i złego nastroju.
To wszystko jest takie poważne, dorosłe,
powiem to jak dziecko, zwyczajnie,
najprościej.
Chcę się bawić w piaskownicy,
dom zbudować dla dżdżownicy.
Z kolegami w piłkę grać i niczego się nie bać.
Latem lizać zimne lody,
stać na deszczu dla ochłody.
Chcę, na łące zrywać kwiaty
i przytulać się do taty.
Zimą toczyć śnieżne kule.
Chcę, by mi czytano bajkę,
o kocie, co palił fajkę.
Chcę też domek mieć na drzewie
i co jeszcze chcę mieć, nie wiem.
Ale jedno wiem na pewno, to chcę mieć:
bez wojen, głodu i bicia,
bez strachu, smutku i łez.
Dzieci – na podstawie wiersza i swoich doświadczeń – mówią, do czego mają prawo.
Obowiązki dzieci Julian Ejsmond (fragment opowiadania Baśń o ziemnych ludkach)
W głębi ziemi wśród korzeni
żyją sobie ziemne ludki…
Ród to miły i wesoły,
i potężny, choć malutki.
Podczas zimy, gdy na świecie
srogie mrozy i wichury,
ziemne ludki zamieszkują
kretowiska, mysie dziury…
Ale skoro złote słonko
promieniście znów zaświeci,
matka – Ziemia budzi ze snu
ukochane swoje dzieci.
Malcy biorą się do pracy,
pełni szczęścia i wesela,
jeden szczotką i grzebykiem
czesze złote włoski trzmiela.
Drugi skrzydła chrabąszczowi
myje gąbką, co ma siły.
Pieszczotliwie doń przemawia:
„Chrabąszczyku, ty mój miły”.
Trzeci zasiadł do malarstwa:
chwyta żuczki, chrząszcze, larwy
i odnawia na ich szatkach
świeżą farbą zblakłe barwy.
- Gdzie żyją ziemne ludki?
- Matka – Ziemia budzi je wiosną, aby zabrały się do pracy. Jakie są ich obowiązki?
- Kogo przypominają te ziemne ludki?
- Czy one żyją naprawdę?
- Te ziemne ludki miały różne obowiązki.
- Jakie wy macie obowiązki w domu?
- Jakie są wasze obowiązki w przedszkolu?
Zapraszam do posłuchania piosenki o prawach dziecka
https://youtu.be/Mudintn3BM4
Spróbujcie opowiedzieć o czym jest piosenka, o jakich prawach dziecka jest w niej mowa.
• „Prawda – nieprawda” – zabawa ćwicząca logiczne myślenie.
R. wypowiada różne zdania. Jeśli waszym zdaniem zdanie jest prawdziwe, klaszczcie, jeśli nieprawdziwe – tupcie nogami.
Przykładowe zdania:
– Nikt nie może mnie zmuszać do robienia złych rzeczy.
– Mogę zmusić kolegę, żeby grał ze mną w piłkę.
– Nikt nie może czytać moich listów bez pozwolenia.
– Mogę bawić się tylko z kolegami, których wybierze (imię dziecka).
– Mogę uczyć się wszystkiego, co mnie zaciekawi.
– Mam prawo do tajemnic i własnego zdania.
– Mogę bawić się tylko z koleżankami, które wybierze (imię dziecka).
– Nikt nie może mnie poniżać, krzywdzić i bić.
• „Nasze prawa” – zabawa plastyczna.
Waszym zadaniem jest stworzenie plakatu, który będzie pokazywał, jakie prawa dzieci są dla was najważniejsze. Możecie rysować, pisać, wyklejać i ozdabiać dowolnie plakat. Spróbujcie skorzystać również z podpisów przygotowanych przeze mnie.
Prawo do zabawy,
Prawo do nauki,
Prawo do życia w rodzinie,
Prawo do życia bez przemocy,
Prawo do wyrażania swoich uczuć,
Prawo do odpoczynku.
Dzieci na świecie.
"Dzieci świata" – wysłuchaj wiersza Wincentego Fabera.
"Dzieci świata"
Wincenty Faber
W Afryce w szkole na lekcji,
Śmiała się dzieci gromada,
Gdy im mówił malutki Gwinejczyk,
Że gdzieś na świecie śnieg pada.
A jego rówieśnik Eskimos,
Też w szkole w chłodnej Grenlandii,
Nie uwierzył, że są na świecie
Gorące pustynie i palmy.
Afryki ani Grenlandii
My także jak dotąd nie znamy,
A jednak wierzymy w lodowce,
W gorące pustynie, w banany.
I dzieciom z całego świata,
chcemy ręce uścisnąć mocno i wierzymy,
że dzielni z nich ludzie, jak i z nas samych wyrosną.
Jak myślicie?:
- Z czego śmiały się afrykańskie dzieci i dlaczego?
- Gdzie mieszkają Eskimosi?
Eskimos obecnie uchodzi za nazwę obraźliwą, zamiast niej używamy nazwy Innuita.
- O czym nie wiedziały dzieci w Grenlandii?
- Co łączy dzieci na całym świecie?
A wy kochani:
- Czy byliście kiedyś w innym kraju?
- Czy byliście kiedyś na innym kontynencie?
- Jakich ludzi tam spotkaliście?
- Jakie dzieci spotkaliście?
- Czy wszyscy mówili tym samym językiem, co wy?
- Co ich od was różniło?
- Co było podobne?
• „Dzieci z różnych stron świata”
Obejrzyjcie zdjęcia przedstawiające dzieci ze 100 krajów świata.Na podstawie zdjęć spróbujcie wypowiedzieć się na temat podobieństw i różnic w wyglądzie dzieci z różnych stron świata.
Jak myślicie? Co różni, a co łączy dzieci na całym świecie?
https://kolemsietoczy.pl/fotografie-dzieci-ze-100-krajow-swiata-dzien-dziecka/
- Dlaczego jedne dzieci są wesołe, a inne smutne?
- Jak możemy pomóc tym, które wyglądają na smutne?
- Z jakich krajów mogą pochodzić te dzieci?
Wiele dzieci mieszka w krajach biednych. Muszą pracować, aby pomóc rodzicom w utrzymaniu rodziny. W Ameryce Południowej dzieci pracują w kopalniach, pchają ciężkie wózki załadowane węglem. Mali Afrykanie najczęściej spędzają czas na pastwiskach, pasąc bydło.
Czy wiecie jakie są różne sposoby pomocy niektórym dzieciom z biednych rejonów świata np. kupowanie produktów ze specjalnym znaczkiem, akcje charytatywne, zbieranie darów itp.
Można również adoptować dziecko z biednym kraju, przesyłając mu niewielkie pieniążki na utrzymanie. Pamiętacie moją córkę Kawirę? Zobaczcie jak wyrosła. Już niedługo idzie do szkoły.
Z wizytą u moich rówieśników.
„Różnię się od ciebie…, jestem do ciebie podobny …” – rozmowa kierowana.
Kochani popatrzcie na swoich domowników. Czy dostrzegacie podobieństwa i różnice między wami?
Popatrzcie, każdy z nas ma nos, oczy, usta, uszy, włosy. Wszyscy mamy te same części ciała, ale przecież każdy z nas jest inny. Ludzie różnią się między sobą: jedni mają oczy niebieskie, inni zielone czy brązowe. Różnimy się między sobą nie tylko kolorem oczu czy kształtem nosa. Nosimy różne imiona. Mamy różne zdolności. Jedno dziecko umie ładnie rysować, drugie – śpiewać. Pomimo różnic każdy z nas jest tak samo ważny. Spróbujcie wyszukać wśród siebie podobieństwa i różnice. Określcie różnice i podobieństwa między sobą, podając sobie serca z papieru: zielone – jestem podobny, czerwone – różnię się od ciebie. Formułujcie zdania: Jestem do ciebie podobny… Różnię się od ciebie….
„Kto to jest?” – zabawa polisensoryczna.
Poproście rodzica o zawiązanie oczu chusteczką. Waszym zadaniem jest rozpoznać swoich domowników jedynie zmysłem dotyku. W tym celu dotykacie ich włosów, twarzy, ubrania.
- W jaki sposób rozpoznawaliście?
- Skąd wiedzieliście, kogo dotykacie?
- Co by było, gdyby wszyscy mieli takie same oczy, nosy, włosy?
- Czy chcielibyście żyć w świecie takich samych ludzi?
- Czy ludzie w innych krajach wyglądają tak samo jak ludzie w Polsce?
- Czym się różnią?
• "Kolorowy pociąg" – wysłuchajcie wiersza S. Daraszkiewicza i odpowiedzcie na pytania dotyczące jego treści.
Kolorowy pociąg
S. Daraszkiewicz
Jedzie, jedzie pociąg dookoła świata,
w barwnych chorągiewkach,
kolorowych kwiatach.
A w pociągu olbrzymia gromada,
i na każdej stacji ktoś jeszcze dosiada.
Wsiadajcie pasażerki i pasażerowie,
lecz niech każdy o sobie opowie.
Ja jestem Murzynka, mam kręcone włosy,
daję wam w podarku dwa duże kokosy,
a może nie wiecie, co to znaczy kokos?
To palmowy orzech, co rośnie wysoko
W niskim ukłonie czoło chylę, mam dla was figi i daktyle.
Przyjeżdżam do was na wielbłądzie,
kto ma odwagę, niech wsiądzie.
Mam dwie pałeczki zamiast łyżeczki
i pałeczkami jem ryż z miseczki.
Piszą pędzelkiem, sypiam na matach,
a mój podarek – chińska herbata.
Na zielonym stepie stado wołów pasam,
łapię dzikie konie za pomocą lassa.
Lasso to jest długa, bardzo długa lina,
a moja ojczyzna zwie się Argentyna.
Francja jest złota i zielona,
Francja ma słodkie winogrona.
Rodacy moi z tego słyną,
że robią wino, dobre wino.
Jedzie, jedzie pociąg dookoła świata,
w barwnych chorągiewkach,
w kolorowych kwiatach.
Kolorowy pociąg wesoła muzyka,
a więc proszę wsiadać,
proszę drzwi zamykać.
Już ruszył nasz pociąg i gwiżdże, i mknie.
Jak dobrze, jak milo, że zabrał i mnie.
Śpiewamy piosenkę, bębenka nam brak,
a koła wirują: tak, tak, tak, tak, tak.
Czy pamiętacie :
- Jakiej narodowości dzieci wsiadały kolejno do pociągu?
- Jak nazywają się kraje, z których pochodziły?
- Jak myślicie, kto przyjechał na wielbłądzie?
- Kto je ryż pałeczkami?
- Jak spędza dzień dziecko w Argentynie?
- Z czego słynie Francja?
- Co można powiedzieć o dziecku z Polski – jak wygląda, co lubi robić, co lubi jeść?
Dzieci w wierszu są przedstawione w bardzo uproszczony sposób. W rzeczywistości niezależnie od regionu świata, który zamieszkują, mogą różnie wyglądać, lubić różne rzeczy. Wszystkie dzieci na świecie łączy chęć zabawy, miłość do opiekunów.
Czy pamiętacie w jakim kraju mieszkamy?
Tak.
Polska
A my mieszkańcy tego kraju to
Polacy
POLSKA – POLAK
Spróbujcie proszę ułożyć te wyrazy z waszego alfabetu.
"Kolorowe dzieci" – wysłuchajcie piosenki Majki Jeżowskiej.
https://youtu.be/Y_kIVuTfVk4
Nasze zabawy.
„Zabawy dzieci z różnych stron świata” – rozmowa z dziećmi na temat ich ulubionych zajęć, zabaw oraz zabaw dzieci innych narodowości.
Czy wiecie, że w innych krajach są te same zabawy, które znane są również w Polsce, ale pod innymi nazwami. Spróbujcie wymienić ich nazwy.
Możecie w domu przeprowadzić z kilka zabaw pochodzących z różnych stron świata.
„Rzeka słów” – zabawa z Indii (Azja).
N. ustala zakres słów, np. zwierzęta, rośliny. Podaje pierwsze słowo, a dzieci dodają kolejne. Każde słowo musi zaczynać się głoską, którą kończyło się poprzednie, np. tygrys – smok. Kto w ciągu 10 sekund nie poda wyrazu, odpada z gry. Także w Polsce dzieci często grają w tę grę i nazywają ją „Podaj słowo”.
„Rybak” – zabawa z Niemiec.
Przed rozegraniem pierwszej rundy należy wybrać spośród dzieci „rybaka”. „Rybak” stoi przed dziećmi, które siedzą na krzesłach. Mają dłonie wystawione przed siebie – to ryby. Rybak wodzi jedną ręką wolno pod dłońmi uczestników, wygłaszając tekst: Łowiłem ryby przez noc całą, ale złowiłem ich bardzo mało. Po ostatnim wyrazie próbuje znienacka klepnąć w dłoń któreś z dzieci. Aby uniknąć złapania, musi ono błyskawicznie odsunąć rękę. Jeśli rybakowi nie uda się schwytać ryby, musi próbować ponownie. Jeśli mu się powiedzie – następuje zmiana ról.
„Ciepło – zimno” – zabawa z Liberii (Afryka).
Jedna osoba chowa jakiś przedmiot i daje wskazówki pozostałym – w wersji polskiej słowami: „ciepło”, jeśli dana osoba zbliża się do przedmiotu, lub „zimno”, jeśli się od niego oddala; w wersji z Liberii miejsce ukrycia przedmiotu sygnalizuje się nie słowami, ale klaskaniem z różnym natężeniem, w zależności od odległości kryjówki.
„Ojciec Szymon każe” – zabawa z Panamy (Ameryka Środkowa).
Na środku koła stoi ojciec Szymon i pokazuje wymyślone przez siebie figury, które reszta uczestników musi wykonać. Potem ojciec Szymon wybiera zmiennika. W polskich przedszkolach dzieci bawią się w tę zabawę, ale pod nazwą „Jeż".
„Skakanie w workach” – zabawa dzieci kolumbijskich plantatorów kawy, którzy mają pod dostatkiem parcianych worków na ziarenka kawy.
Dzieci zostają podzielone na 2 lub 3 zespoły i ustawione w szeregach. Każda drużyna dostaje duży worek. Dzieci kolejno skaczą w workach do celu i wracają do szeregu, przekazując worek następnemu koledze. Wygrywa drużyna, której wszyscy uczestnicy jako pierwsi poradzą sobie z tym zadaniem. Utrudnieniem może być skakanie w kapeluszu – plantatorzy noszą białe lub słomkowe kapelusze. Jeśli dziecko zgubi kapelusz, musi założyć go na głowę, zanim zacznie kontynuować skoki.
„enchoque” (czyt. enczioke) – praca plastyczna, wykonanie zabawki pochodzącej z Boliwii.
Kochani Boliwia leży w Ameryce Południowej, jest ponad trzy razy większa niż Polska, mieszkają tam Indianie. Zobaczcie ten kraj na mapie ten kraj na mapie. Proponuję wam wykonanie enchoque.
Oryginalne enchoque składa się z drewnianego kijka i drewnianej kuli połączonych sznurkiem. W kuli jest wydrążony otwór. Gracz trzyma kijek i stara się, podrzucając kulkę w powietrze, nadziać ją na patyk. Enchoque można zrobić z papierowego lub plastikowego kubeczka, kawałka cienkiego sznurka i folii aluminiowej (ew. z orzechem włoskim w środku). Dzieci odcinają ok. 50–60 cm sznurka, końcówkę kładą na kawałku folii aluminiowej, a następnie zgniatają folię tak, by powstała kulka, a sznurek trzymał się w środku. Poprosicie rodziców, aby zrobili grubą igłą lub szpikulcem otwór w dnie kubeczka. Sami możecie przewlec nitkę i zawiązać supeł.
https://youtu.be/KTyqMbhBbGQ
KARTY PRACY 5-LATEK
z_czterech_stron_swiata_-_szyfrogramy_tematyczne.doc
IDNIANSKIE-KARTY-PRACY-ZESTAW-2.pdf
KARTY PRACY 6-LATEK
z_czterech_stron_swiata_-_szyfrogramy_tematyczne(2).doc
IDNIANSKIE-KARTY-PRACY-ZESTAW-1(1).pdf
KOLOROWANKI NARODOWOŚCI DLA CHĘTNYCH DO WYBORU
dzidziusiowo-kolorowanki-do-wydruku-dzieci-swiata-Austriak.pdf
dzidziusiowo-kolorowanki-do-wydruku-dzieci-swiata-Chinczyk.pdf
dzidziusiowo-kolorowanki-do-wydruku-dzieci-swiata-Eskimos.pdf
dzidziusiowo-kolorowanki-do-wydruku-dzieci-swiata-Hinduska.pdf
dzidziusiowo-kolorowanki-do-wydruku-dzieci-swiata-Hiszpanka(1).pdf
dzidziusiowo-kolorowanki-do-wydruku-dzieci-swiata-Indianin.pdf
dzidziusiowo-kolorowanki-do-wydruku-dzieci-swiata-Japonka.pdf
dzidziusiowo-kolorowanki-do-wydruku-dzieci-swiata-Meksykanin.pdf
dzidziusiowo-kolorowanki-do-wydruku-dzieci-swiata-Murzynek.pdf
dzidziusiowo-kolorowanki-do-wydruku-dzieci-swiata-Peruwianczyk.pdf
dzidziusiowo-kolorowanki-do-wydruku-dzieci-swiata-Slowianka.pdf
dzidziusiowo-kolorowanki-do-wydruku-dzieci-swiata-Szkot.pdf
POĆWICZIE JĘZYK ANGIESLKI
Feelings - Uczucia.
- Zapraszam Was do wysłuchania piosenki o uczuciach.
"If you'ree happy - clap your hands" :)
- A teraz nauczmy się piosenki o samopoczuciu.
„Hello! How are you?”
- Nauka słownictwa.
http://www.anglomaniacy.pl/feelingsDictionary.htm
(klikaj na obrazek i słuchaj wymowy)
SŁOWNICTWO:
angry- zły
bored- znudzony
happy- szczęśliwy
tired- zmęczony
worried- zmartwiony
sad- smutny
shy- nieśmiały
sleepy- śpiący
suprised- zaskoczony
scared- przestraszony
Drogie dzieci! Drodzy Rodzice!
Zachęcam do udziału w konkursie plastycznym, którego motywem przewodnim jest hasło:
„Jestem bezpiecznym uczestnikiem ruchu drogowego”.
Konkurs wpisuje się w naczelną zasadę obchodzonego Europejskiego Dnia Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, który promuje bezpieczeństwo i dobre praktyki drogowe. Działanie to jest rekomendowane przez Kuratorium Oświaty w Olsztynie.
Przygotowaną przez dziecko pracę plastyczną należy przesłać na adres: konkurs@gitd.gov.pl.
Technika wykonania pracy– dowolna. Regulamin konkursu mieści się w linku: https://gitd.gov.pl/edukacja/konkurs/
Konkurs trwa do 05.06.2020r.
Zapraszam do twórczej i kreatywnej zabawy.
EGZOTYCZNE ZWIERZĘTA
„Zwierzęta sawanny”
W tym tygoniu będziemy mówić o zwierzętach egzotycznych, czyli takich, które mieszkają bardzo daleko od nas. W większości są to zwierzęta żyjące w Afryce.
Otwieramy mapę świata. Zobacz gdzie leży Afryka. Tak właśnie tam żyją słonie.
- Jakie inne zwierzęta żyją w Afryce? – żyrafa, zebra, wielbłąd jednogarbny, lew, hipopotam.
Jeśli chcesz spróbuj z rodzicami porozmawiać o zwierzętach z innych kontynentów – przypomnij sobie jak wyglądają, dopasuj je poprawnie:
- Azja – słoń indyjski, panda, wielbłąd dwugarbny, tygrys, nosorożec,
- Australia- koala, kangur
-Ameryka Południowa – jaguar, mrówkojad,
- Ameryka Północna – kojot,
- Antarktyda – pingwin,
- Arktyka – niedźwiedź polarny.
Jak widzicie zwierzęta żyją na wszystkich kontynentach oraz .. w oceanach!
1. Dzisiaj pokaże wam kochani Afrykę – czyli kontynent, który jest daleko naszego kraju i żyje w nim dużo różnych dzikich egzotycznych zwierząt.
W afryce jest bardzo gorąco. Są tam ogromne pustynie. Oto zdjęcia przedstawiające sawannę.
Sawanna jest to obszar porośnięty sucholubną trawą. W Afryce na sawannie rośnie trawa słoniowa, która dochodzi do 5 m wysokości. Na sawannie występuje pora sucha i deszczowa. Rosną na niej nieliczne drzewa, takie jak: akacje, baobaby i palmy.
Wysłuchaj wierszyka:
Na sawannie słońce piecze, szumią trawy,
a zwierzęta mają swoje różne sprawy.
Chodzą, biegną i pływają, i fruwają,
więc zobaczmy, jakie ważne sprawy mają.
Gepard głośno chwali się, że jest najszybszy.
Nosorożec martwi się, że jest najbrzydszy.
Zebra twierdzi, że jest tutaj najpiękniejsza,
a żyrafa, że jest przecież najmądrzejsza.
Bo to sawanna jest, sawanna pełna słońca.
Bo to sawanna życiem zwierząt tętniąca.
Bo to sawanna tak gorąca,
że dla ochłody zwierzaki ciągle wskakują do wody.
Spróbujcie wymienić wszystkie zwierzęta, o których była mowa w wierszu.
Oto kilka zwierząt żyjących na sawannie.
„Zwierzęta dżungli”
Wiecie, już jak wyglądają zwierzęta sawanny, a teraz dowiemy się czegoś o zwierzętach dżungli.
Dżungla to ogromny las tropikalny. Roślinność w dżungli jest bardzo gęsta i bujna. Rośnie tu wiele gatunków drzew. Wnętrze jest bardzo cieniste.
Oto kilka zwierząt występujących w dżungli.
Posłuchajcie piosenek z bajek:
Dżungla:
• https://www.youtube.com/watch?v=0AuffBwssII – Księga Dżungli „Cały świat pod łapą masz”
• https://www.youtube.com/watch?v=kyPlcOF3ZlA – Tarzan „Człowieka syn”
Sawanna:
• https://www.youtube.com/watch?v=uw5ajQ_ya0 s – Król Lew „Hakuna matata”
• https://www.youtube.com/watch?v=FBqZUbKzjn k – Król Lew „Krąg życia”
Postarajcie się odgadnąć egzotyczne zagadki:
Kot ogromny, pręgowany.
Bywa w cyrku – tresowany. (tygrys)Chociaż zawsze trąbę nosi,
nikt o koncert go nie prosi. (słoń)Jest królem,
lecz nie w koronie,
ma grzywę,
choć nie jest koniem. (lew)Jest wielki, garbaty.
Lecz potrafi jak tragarz
dźwigać ciężki bagaż. (wielbłąd)Chociaż ma torbę,
nie jest listonoszem.
W swej torbie na brzuchu
własne dzieci nosi. (kangur)Gdy zobaczysz ją w ZOO,
robi Ci się wesoło.
Skacze, broi, miny stroi,
ludzi wcale się nie boi. (małpa)„W ZOO jest wesoło”
Wysłuchaj opowiadania pt. „Wycieczka do zoo”.
Był piękny dzień. Tata postanowił zabrać Anię na wycieczkę do zoo. Dziewczynka bardzo się ucieszyła. Pierwsze zwierzę, jakie zobaczyła Ania to lew. Miał on długą grzywę i wygrzewał się na słońcu.
Tatuś powiedział Ani, że jest to król wszystkich zwierząt. Poszli dalej. Nagle Ania krzyknęła: O! Popatrz, jaki śliczny konik! To zebra- rzekł tatuś. Ma na sobie czarno-białe pasy. Następnym zwierzęciem był słoń. Ania jeszcze nigdy nie widziała takiego ogromnego słonia.
Nagle Ania zauważyła, iż przy następnej klatce zgromadziło się bardzo dużo dzieci, które cały czas się śmiały. Była bardzo ciekawa, co tam się znajduje. Podeszła bliżej i zobaczyła małpkę, która naśladowała dzieci i stroiła śmieszne miny. To zwierzątko podobało się Ani najbardziej. Nagle Ania usłyszała plusk wody. Odwróciła się
i zobaczyła 4 długie nogi. To żyrafa piła wodę. Miała bardzo długą szyję i bardzo dużo brązowych plamek na ciele. Na wycieczce Ania spotkała jeszcze krokodyla, który miał wielkie kły
i niedźwiedzia wygrzewającego się na słońcu. Zrobiło się już późno
i Tatuś z Anią musieli wracać do domu. Ani bardzo się podobała ta wycieczka i była bardzo szczęśliwa.Po wysłuchaniu opowiadania chwilkę porozmawiajcie z rodzicami na temat jego treści i postarajcie się odpowiedzieć na kilka pytań:
- Gdzie tata zabrał Anię na wycieczkę?
- Jakie zwierzęta spotkała Ania w zoo?
- Które zwierzę najbardziej spodobało się Ani i dlaczego?
- Co to jest zoo?
- Czy byliście w zoo? Jeśli tak, to jakie zwierzęta widzieliście?
Drogie dzieci zapraszam was na wirtualną wycieczkę do ZOO
https://www.youtube.com/watch?v=ZoBijZvy1OoProszę rozpoznajcie i nazwijcie wszystkie zwierzęta które pojawią się w filmie.
Możecie również wybrać na wirtualny spacer po ZOO. W poniższym linku Zoo Opole.
https://www.opole.pl/wirtualnespacery/zoo_prezentacja/index.html
A jeśli macie pytania dotyczące zwierząt przebywających w Zoo to możecie je zadać opiekunom tych zwierząt w ramach cyklu ZOO ZAPYTAJ EKSPERTA. A to wszystko we wrocławskim Zoo:
https://www.facebook.com/wroclawskiezoo/photos/a.293945954718/10158076321634719/?type=3&theater
Wykonajcie ZOO z dostępnych w domu materiałów, możecie rysować, wycinać, konstruować swoje zwierzątka /im więcej tym lepiej/, potem pogrupowac je w rodziny i wyznaczyć dla nich teren czyli nasze ZOO. Zróbcie podpisy do każdego zwierzaka /literki mogą być drukowane i nie martwcie się, mama wam podpowie/ oraz duży napis ZOO. Rodzic może pobawić się z dzieckiem w zabawy słownikowe /podzielić na sylaby , głoski, poukładać zdania lub całe opowiadania. Jeśli tych zwierzątek zgromadzimy dużo możemy je przeliczać, układać razem z dziećmi proste zdania na dodawanie i odejmowanie, czy porównywanie których zwierząt jest więcej. Przeliczanie / Ile zwierząt liczy wasze ZOO /Dajcie państwo, dziecku również czas na swobodną zabawę w ZOO zrobionymi przez siebie zwierzątkami.
Podczas rysowania pośpiewajcie sobie „ Idziemy ZOO/ znacie to oczywiście, dla ambitnych /wersja w języku angielskim
https://www.youtube.com/watch?v=rXz-hKkUvoM
https://www.youtube.com/watch?v=DFhn7MsVCrE /ang./Wysłuchaj opowiadania "Przyjaciel małpki"
W tropikalnej dżungli żyła sobie malutka małpka Mamunka. Małpka, jak każde dziecko, nie zawsze słuchała rodziców i lubiła psocić. Rodzice przestrzegali ją, żeby nie chodziła sama do dżungli, bo tam jest niebezpiecznie. Ale małpka mówiła, że jest bardzo zwinna i da sobie radę. Tata szympans kazał jej krzyczeć, gdyby pojawiło się niebezpieczeństwo. Odpowiedziała, że się zgadza i zaczęła huśtać się na lianach, skakać po gałęziach.Nagle liana poruszyła się, a przed małpką pojawiła się rozdziawiona, sycząca paszcza. Sploty zacisnęły się na małpce, bo była w objęciach boa dusiciela. – Ratunku, na pomoc! – Zaczęła krzyczeć. – Ratunku! – Coraz ciszej wydawała dźwięki. Tata szympans odłamał grubą gałąź i z mocno uderzył węża. Ten zaskoczony spadł na ziemię. Drugiego dnia małpka grzecznie się bawiła, a następnego – już zapomniała o niebezpiecznej przygodzie. Pod drzewami płynęła rzeka, a na jej drugim brzegu rosły śliczne kwiaty. Małpka weszła do wody i znów zobaczyła ogromną paszczę. Tym razem było w niej mnóstwo ostrych zębów. W rzece pływały krokodyle. Małpka uciekła i wdrapała się na drzewo. – Maaamo! Taaato! – krzyczała przerażona, bo w nią wpatrywał się potwór. Był to tygrys. Małpka zaczęła uciekać i zobaczyła skałę przed sobą, która się poruszyła. – Truuuuuu - zatrąbiła skała unosząc trąbę i poruszając uszami. – Tyyyygrysie czego chcesz od małpki? – Zapytał słoń. Tygrys odpowiedział, że jest głodny. Ale słoń nie chciał oddać małpki. Zagroził nawet tygrysowi, że go może poranić ciosami, albo rozdeptać potężnymi nogami. Kiedy tygrys odszedł, słoń pozwolił małpce nazrywać kwiatów na drugim brzegu, a potem zaniósł do rodziców. Małpka opowiedziała swoje przygody i przyrzekła rodzicom, że zawsze będzie ich słuchać. Podziękowała także słoniowi. Żeby mu się odwdzięczyć nazrywała dużo bananów, bo słoń je bardzo lubił. Potem zapytała: - Słoniu, możemy zostać przyjaciółmi? - Ależ oczywiście! – Odparł słoń. Od tej pory byli nierozłączni. Małpka czuła się bezpiecznie pod opieką słonia, a słoń dostawał rożne przysmaki. Ich przyjaźń trwała długo.
Pytania do opowiadania: Jak słoń pomógł małpce? Jak małpka odwdzięczyła się słoniowi? Kto to jest przyjaciel? Dlaczego małpka miała takie przygody? Dlaczego trzeba słuchać rodziców?
KARTY PRACY 5- LATEK
KARTY PRACY 6-LATEK
ULOZ_NAZWY_ZWIERZaT_Z_LITER(1).docx
ULOZ_NAZWY_ZWIERZaT_Z_LITER.docx
POĆWICZ JĘZYK ANGIELSKI
Słownictwo:
Wild animals – dzikie zwierzęta
Lion – lew
parrot – papuga
monkey – małpa
kangaroo – kangur
zebra – zebra
tiger – tygrys
elephant – słoń
swim – pływać
fly – latać
jump – skakać
wings – skrzydła
tail – ogonPowtórzenie nazw zwierząt:
https://www.youtube.com/watch?v=KQt3jVyME-k
Zabawa muzyczno ruchowa:
https://www.youtube.com/watch?v=dUXk8Nc5qQ8https://www.youtube.com/watch?v=wCfWmlnJl-A
Animal body parts
https://www.youtube.com/watch?v=szEzGwsdwmg
Proponowane zwroty
Roar like a lion! – Ryczeć jak lew
Fly like a parrot – Latać jak papuga
Scratch your head like a monkey – Drapać się po głowie jak małpa
Hop like a kangaroo – skakać jak kangur
Where is the lion? – Gdzie jest lew?
How many (wings) are there/has (a parrot) got? – Ile (skrzydeł jest/ma papuga?)
Jump (in the grass)! Swim in the water! – Skakać (na trawie)/pływać w wodzie
SONGS & CHANTS – piosenki i rymowanki
https://www.youtube.com/watch?v=wCfWmlnJl-A
https://www.youtube.com/watch?v=BDYUV7tx_pM
https://www.youtube.com/watch?v=vVTDyjCY7aw
W KRAINIE MUZYKI
1. Popatrz na ilustracje przedstawiające instrumenty. Czy wiesz jakie dźwięki wydają?
Obejrzyj krótki film edukacyjny, dzięki któremu przypomnisz sobie dźwięki instrumentów oraz sposób w jaki się na nich gra.
https://www.youtube.com/watch?time_continue=25&v=f43qSH2Nq9w&feature=emb_title
2.Wysłuchaj wiersza „Najlepszy instrument” Wojciecha Próchniewicza. Zwróć szczególną uwagę na to, w jakich sytuacjach może grać instrument, o którym pisze autor.
„ Najlepszy instrument”
Wojciech Próchniewicz
Jest taki instrument na świecie,
Dostępny nawet dla dzieci.
Wygrywa wszystkie melodie Najładniej, najłagodniej.
Gdy nutki wpadną do ucha,
On ucha bardzo się słucha.
Bo najgrzeczniejszy jest przecież,
Słucha się w zimie i w lecie.
W upał i gdy deszcz leje,
On wtedy nawet się śmieje!
Chodzi wraz z tobą wszędzie I już tak zawsze będzie.
Nawet za złota trzos
Nie zniknie – bo to Twój Głos.
Więc gdy jest ci nudno, nie ziewaj.
Pamiętaj o nim – zaśpiewaj!
On się natychmiast odezwie
I zagra czysto i pewnie.
Opowie ci zaraz radośnie
Na przykład o słonku lub wiośnie.
Bo lubi i dobrze zna cię,
Twój wierny, dźwięczny przyjaciel
Odpowiedz na pytania:
- Co autor wiersz nazywa najlepszym instrumentem?
- Czy każdy z nas ma taki instrument?
- W jakich sytuacjach według autora, możemy go używać?
- Czym się różni od innych instrumentów?
- W czym jest podobny?
- Czy można głosem wybrzmieć melodię?
- Jakie zna inne instrumenty muzyczne?
Podziel nazwy wymienionych instrumentów (co najmniej 3) na głoski.
3. Zabawa plastyczno – konstrukcyjna „ Czarodziejskie instrumenty”
Skonstruuj dowolny instrument przy użyciu butelek, pudełek, pojemników, ziarenek grochu, fasoli, guzików, gumek recepturek itp. Spróbują nadać nazwę swojemu instrumentowi.
4. „Co to są nuty?”
Muzykę tak jak słowa zapisuje się. Różnica jest taka, że słowa zapisuje się za pomocą liter, a muzykę za pomocą nut. Nuty zapisuje się na pięciolinii. Każdy dźwięk ma inną nutkę, położoną w innym miejscu na pięciolinii.
Tak wygląda przykładowy zapis nutowy.
5. Posłuchaj opowiadania "W krainie muzyki"
Dawno, dawno temu, a może całkiem niedawno, daleko stąd, a może całkiem blisko w dużym domu, a może całkiem malutkim mieszkała dziewczynka i chłopiec.
Ona miała na imię Małgosia, a on Jaś. Dzieci mieszkały w zaczarowanej krainie – tak im przynajmniej się wydawało.
W krainie tej wszędzie rozbrzmiewały dźwięki muzyki, po niebie tańczyły kolorowe nutki,
a wszystkie domy były zamykane i otwierane przy pomocy wiolinowych kluczy.
Dorośli w tej krainie całymi dniami grali na instrumentach i śpiewali, a dzieci całymi dniami słuchały muzyki i tańczyły.
Wszyscy byli bardzo szczęśliwi.Pewnego dnia zerwał się bardzo silny wiatr, który porwał wszystkie tańczące nutki. W ciągu kilku minut zrobiło się smutno i cicho. Żaden instrument nie zadźwięczał, nikt nie miał ochoty tańczyć ani śpiewać. Wszyscy chodzili pochmurni, źli i smutni.
Małgosia i Jaś długo zastanawiali się, co zrobić, żeby muzyka wróciła do ich zaczarowanej krainy. Chodzili po okolicy szukając nutek, które pomogłyby, wydobyć piękne dźwięki z instrumentów. Nagle Jaś wpadł na pomysł, że sami mogliby wymyśleć znaki, które pomogą im zagrać na instrumentach.
Wyciągną ołówek i narysował bardzo dziwne znaki. Małgosia długo sprzeczała się z Jasiem, że na tych znakach nikt się nie zna i, że znaki te nigdy nie zastąpią prawdziwych nutek.
Nauczycielka prosi dzieci, by wzięły do rąk instrumenty zgodnie z emblematami wylosowanymi przed zajęciami i udowodniły Małgosi, że nie miała racji.Kiedy w zaczarowanej krainie rozbrzmiewały dźwięki z instrumentów wróciły kolorowe nutki, które jak zawsze rozpoczęły swój taniec po niebie.
.............................................
Zastanów się teraz chwilkę i odpowiedź na kilka pytań dotyczących opowiadania:
- Dlaczego wszystkim mieszkańcom wydawało się, że mieszkają w „zaczarowanej krainie”?
- Jak możemy nazwać tą krainę?
- Czy chciałbyś/ chciałabyś mieszkać w tej krainie i dlaczego?
6. Wysłuchaj wiersza pt "Mysia orkiestra".
Mysia orkiestra
Dorota Geller
Dla kotów w sylwestra gra mysia orkiestra.
Stanęła pod bramą, gra w kółko to samo.
Mysz pierwsza po strunach ogonem przybiera.
Mysz druga się śmieje jak głupi do sera.
A trzecia i czwarta ze złotym bębenkiem, fałszując okropnie, śpiewają piosenkę.
Więc koty z piwnicy stos waty przyniosły i uszy zatkały i gdzieś się wyniosły, wołając:
- Ach, nie ma jak kocia muzyka! Od mysiej niestety dostaję bzika!
Podobał się wam wiersz? Mam nadzieje, że tak. Zatem odpowiedzcie na kilka pytań:
- Co to jest orkiestra?
- Jaka orkiestra grała dla kota w sylwestra?
- Ile myszek było w tej orkiestrze i na czym grały?
- Czy kotom podobała się mysia muzyka? Gdzie możemy zobaczyć i posłuchać orkiestry?
- Czy widzieliście kiedyś orkiestrę?
- Jak wyglądała?
- Czy dużo było w niej ludzi i instrumentów?
7. Poproś rodziców o włączenie filmu na którym widać jak prawdziwa orkiestra pięknie gra na instrumentach.
Zwróć uwagę na tą osobę, która stoi przed wszystkimi osobami z orkiestry i przez cały czas wszystkim muzykom coś pokazuje.
To DYRYGENT, a ta pałeczka, którą trzyma to BATUTA. Dzięki dyrygentowi, który swoją batutą daje znak każdemu muzykowi jak i kiedy ma grać, żeby cały utwór pięknie brzmiał.
https://www.youtube.com/watch?v=TI_P7pnZrJs&feature=youtu.be
8. Wysłuchaj wiersza pt. "Muzyka to coś wspaniałego", a następnie odpowiedzcie na kilka pytań do jego treści
Muzyka to coś wspaniałego
Dominika Niemiec
Dźwięki płyną bardzo leciutko
niby frunące ptaszki na wietrze,
ciekawi was, czego słucham?
Właśnie przysłuchuję się orkiestrze.
W tle brzmią grube trąby.
Słychać skrzypce, dzwonki i flety.
Mam na twarzy coraz większe wypieki.
Teraz partię solową mają klarnety.
Orkiestra gra coraz głośniej,
czuję się podekscytowana.
Dźwięków jest wokół mnie coraz więcej,
chciałabym umieć tak grać sama.
Bo świat nut jest zaczarowany,
muzyka to coś wspaniałego.
Może wzruszać, albo zachwycać,
wzbudzić euforię w sercu każdego.
- Jak myślicie, gdzie była dziewczynka?
- Czego słuchała?
- Jakie instrumenty grały w orkiestrze?
- Jak czuła się dziewczynka, słuchając muzyki?
- Jakie emocje może wywoływać muzyka?
Teraz postaraj się ułożyć historyjkę obrazkową pasującą do treści wiersza. Poproś rodziców o pomoc i opowiedz co się po kolei wydarzyło.
9. Zagadki dźwiękowe – co to za dźwięk?
https://www.youtube.com/watch?v=w-7bAERrKuo&feature=youtu.be
10. PRACA PLASTYCZNA
Wyklej wyrany instrument muzyczny, bibułą, skrawkami kolorowego papieru lub gazet.
KARTY PRACY DLA 5- LATKA
1. DOKOŃCZ RYTM
2. Pokoloruj tyle nutek z ilu sylab składa się nazwa instrumnetu na obrazku.
3. Pokoloruj tyle instrumentów ile oczek jest na kostce.
4. Pokoloruj według kodu.
KARTY PRACY DLA 6- LATKA
POĆWICZ JĘZYK ANGIELSKI "MY FAMILY"
https://www.youtube.com/watch?v=3veDWZx_GTU
https://www.youtube.com/watch?time_continue=1&v=aFKk3Y8vm58&feature=emb_logo
https://learnenglishkids.britishcouncil.org/word-games/family
*The Finger Family
Przygotowujemy nakładane na palce papierowe pacynki poszczególnych członków rodziny (dzieci mogą samodzielnie je pokolorować i ozdobić). Kiedy pacynki są już gotowe śpiewamy piosenkę
The Finger Family i pokazujemy paluszkami poszczególne osoby.
https://www.youtube.com/watch?time_continue=64&v=mjFcrv6Lfx8&feature=emb_logo
*FAMILY PICTURE Dziecko ma możliwość stworzenia swojego autorskiego obrazu rodzinnego, swoją rodzinę dziecko przedstawia i nazywa swoich członków rodziny w języku angielskim.
RODZINA TO ŚWIETNA DRUŻYNA
„Moja rodzina” – wysłuchanie wiersza i rozmowa inspirowana jego treścią.
Wysłuchaj wiersza „Moja rodzina” Grażyny Gryszkiewicz, odpowiedz na pytania odwołujące się do jego treści: Kto opowiadał w wierszu? Co chłopiec mówił mamie? Do kogo porównał swojego tatę? Jak witała chłopca babcia? Czy chłopiec miał rodzeństwo? Kogo?
Moja rodzina
Mama jest przy mnie,
gdy gardło boli,
ranę opatrzy,
pocieszyć umie,
z nią mogę śmiać się,
bawić, żartować,
nikt tak jak ona mnie nie rozumie.
Myślę, że mama jest dobrą wróżką,
tata – rycerzem (choć nie ma zbroi).
Chcę być odważny tak jak mój tata,
bo nie ma rzeczy, której się boi.
Gdy po południu wracam z przedszkola,
wita mnie babcia słodkim całusem.
W kuchni już czeka przepyszne ciasto.
To dzieło babci – na piątkę z plusem!
Mam starszą siostrę.
Kocham ją bardzo.
Że się kłócimy?
To nic nie zmienia:
bo gdy ktokolwiek chciałby ją skrzywdzić,
to będzie ze mną miał do czynienia!
Dopasuj obrazek –Spróbuj opowiedzieć wiersz własnymi słowami, posiłkując się poniższymi ilustracjami.
„Moja rodzina” – wykonaj książeczkę o swojej rodzinie, poproś o pomoc rodzica w wykonaniu albumu. Każda strona ma przedstawiać jeden z określonych tematów. Można je rysować, malować lub wklejać zdjęcia. Tematy do książeczki:
1.Osoby w mojej rodzinie
2.Czynności, które moja rodzina wykonuje razem
3.Moja rodzina podczas świąt
4.Moja rodzina podczas wakacji
5.Zwierzęta w mojej rodzinie
Każdą stronę należy podpisać. Można też wprowadzić inne tematy. Spodziewam się, że wspólne zaplanowanie i wykonanie książeczki wraz z rodzicami będzie przyjemnym zajęciem dla całej rodziny.
„Ciasto czekoladowe” – rozmowa inspirowana opowiadaniem Magdaleny Ledwoń. Przykładowe pytania: Z jakiej okazji miało zostać upieczone ciasto czekoladowe? Dlaczego ciasto musiała upiec mama? Czy córeczki pomogły mamie? Jak skończyło się wspólne pieczenie ciasta? Dlaczego tata się zezłościł?
Celem rozmowy jest rozbudzenie w dziecku potrzeby niesienia pomocy mamie w czasie, gdy wykonuje obowiązki domowe. Można też zachęcić dzieci do wypowiadania się na temat tego, jakie one mają obowiązki w domu oraz jakie zadania mają pozostali domownicy.
ciasto-czekoladowe-opowiadanie-175-2122.pdf
Lodów nie będzie! – układanie zdarzeń w porządku logicznym. Obejrzyjcie ilustracje zamieszczone poniżej. Spróbujecie je ułożyć w porządku chronologicznym. Zwróć uwagę na aspekt bezpieczeństwa i oraz na emocje mamy.
Drzewo genealogiczne- inaczej drzewo rodowe, jest graficznym przedstawieniem rozwoju rodowego określonego gatunku (tym wypadku rodziny) w postaci pnia. Od pnia rozchodzą się poszczególne odgałęzienia, linie rozwojowe. Na pniu i gałęziach drzewa umieszcza się imiona, nazwiska, a także wizerunki osób należących do tego samego rodu.
Wykonaj drzewo genealogiczne swojej rodziny. Możesz samodzielnie narysować drzewo, bądź wykorzystać zamieszczone poniżej karty pracy.
Zaproś rodziców do wspólnego działania http://scholaris.pl/resources/run/id/110241
Obejrzyj program telewizyjny
https://vod.tvp.pl/video/dlaczego-po-co-jak,nauka-wynalazki-eksperymenty,4528424
https://vod.tvp.pl/video/budzik,programy-taty-i-mamy,5638953
Obejrzyj spektakl teatralny
https://iteatr.tvp.pl/47174629/basn-o-trzech-konikach
Zagraj w grę
http://scholaris.pl/resources/run/id/102249
https://zasobyip2.ore.edu.pl/uploads/publications/181b551f0cdeea757f13c6d29b1e5519_/index.html
https://zasobyip2.ore.edu.pl/uploads/publications/4fb984bae5477d8f8e7cb2bf0467da09_/lesson/lesson/index.html
https://zasobyip2.ore.edu.pl/uploads/publications/51c0c8e947b6c8f70d7d06184077b767_/lesson/lesson/index.html
POĆWICZ JĘZYK ANGIELSKI
https://www.youtube.com/watch?v=d_WQEw13TCo
https://www.youtube.com/watch?v=NVEzzzia8Yo
https://zasobyip2.ore.edu.pl/uploads/publications/9b8cfdd689735c6c67b4a07ebd2ac207_/index.html
Temat: Łąka pełna życia
- Rozwiązywanie zagadek:
Skaczą po łące, pływają w wodzie .
Z bocianem żyją w ciągłej niezgodzie. (żabki)
Co to za panie mają pasiaste ubranie,
od nich słodki miodek na pewno dostaniesz. (pszczoły)
Skrzydełka mam jak płatki, choć sam nie jestem kwiatem,
I nad kwiatami w sło0ńcu wesoło fruwam latem. (motyl)
To jest takie dziwne zwierzę,
bo ma tylko jedną nogę.
Własny domek ma na grzbiecie,
kto to jest, na pewno wiecie? (ślimak)
Chociaż są malutkie, bardzo pracowite.
Spotkasz je na łące, bo są ich tysiące. (mrówki)
Prawie nic nie widzi
i ma długi ryjek.
W czarnym kubraczku
pod ziemią się kryje. (kret)
Dziób czerwony, długie nogi.
Żabki ze strachu schodzą mu z drogi. (bocian)
Łatwo zauważysz między listeczkami
jej czerwony płaszczyk z czarnymi kropkami. (biedronka)
Znacie takiego małego konika,
który jest zielony,
w trawie sobie cyka? (konik polny)
„Łąka” - praca z obrazkiem - zapoznanie z tematem zajęć. Swobodne wypowiadanie własnych myśli, wrażeń i spostrzeżeń na temat zdrowego i aktywnego spędzania czasu na świeżym powietrzu.
Udzielanie odpowiedzi na pytania:
Co można znaleźć na łące?
Co można robić na łące?
Czego nie należy robić?Opowiedz co widzisz na obrazku. Nazwij zwierzęta i rośliny, podziel ich nazwy na sylaby i głoski.
2.Obejrzyj film edukacyjny pt. „Wędrówki Skrzata Borówki-łąka”. Wykonaj pracę plastyczno-techniczną pt. „Majowa łąka”. Wykorzystaj materiały plastyczno-techniczne dostępne w domu, w razie potrzeby poproś rodzica o pomoc ;-)
https://www.youtube.com/watch?v=LKLf5EN1Ff4
Tu znajdziesz też inne pomysły na prace plastyczną pt; „Łąka”.
https://www.youtube.com/watch?v=q85x875FfGc
https://www.youtube.com/watch?v=q_gx6c-UNz0
3. Wybierz się na spacer małego badacza- obserwuj przyrodę za pomocą lupy. Skorzystaj z poniższej tabelki i sprawdź czy wskazane w tabelce rośliny i owady można spotkać w twojej okolicy. Wyniki obserwacji zaznacz w tabelce " +" lub " - ". Jeśli znajdziesz coś, czego nie ma w tabelce, samodzielnie to dorysuj.
ZAŁÓŻ KWITNĄCA ŁĄKĘ W DONICY, SKRZYNCE LUB OGRODZIE- posadź mieszankę roślin kwitnących skomponowanych jako łąkę.
Donice wypełnij ziemią zmieszaną z kompostem. Przygotuj porcję sadzonek odpowiednią do wielkości donicy (sadzonki możesz skompletować podczas spaceru na łąkę). Zrób w ziemi dołek, jego wielkość powinna być dostosowana do wielkości korzeni sadzonki. sadzonkę umieść w ziemi tak, żeby jej system korzeniowy swobodnie układał się w dołku. Zasyp korzenie rozdrobnioną ziemią i delikatnie przyklep ją wokół rośliny, by nie pozostawić pustych przestrzeni wokół korzeni. Podciągnij lekko sadzonkę do góry i sprawdź, czy stawia opór. Jeśli tak, to znaczy, że posadziłeś ja prawidłowo! Na koniec obficie podlej posadzoną roślinę.
Doniczkę tą tworzymy z myślą o wspieraniu owadów zapylających, które są niezwykle pożyteczne dla prawidłowego rozwoju zarówno roślin ozdobnych, jak i uprawnych. Dlatego ważne jest zasadzenie roślin miododajnych, atrakcyjnych dla zapylaczy, mieszanek traw, kwiatów polnych, które zapewnią pszczołom dostęp do pokarmu przez cały sezon.
4. Naucz się wierszyka o wiośnie, wiosennej łące, zamieszkujących ją zwierzętach, owadach. Pod poniższymi linkami znajdziesz różne wierszyki długie i krótkie, wesołe i smutne. Wybierz ten, który podoba Ci się najbardziej. Naucz się go i wyślij mi filmik jak mówisz wierszyk, który wybrałeś/wybrałaś. Możesz oczywiście wybrać inny wierszyk. Wybór należy do Ciebie. Czekam na wasze filmiki.
https://przedszkouczek.pl/2019/04/28/na-lace/
http://dzieci.epapa.pl/wiersze/3/
https://mamotoja.pl/wiersze-o-wiosnie-dla-dzieci,eksperymenty-i-zabawy-artykul,28671,r1p1.html
5. „Nikt mnie więcej nie zobaczy” - czyli jak gąsienica stała się motylem, zapoznanie z cyklem rozwoju motyla w oparciu o utwór W. Kozłowskiego- rozwijanie umiejętności myślenia przyczynowo-skutkowego.
„Nikt mnie więcej nie zobaczy”
Gąsienica uważała się za bardzo piękną nie ominęła ani jednej kropli rosy, żeby się w niej nie przejrzeć.
- Ach, co to za uroda! - szeptała, oglądając ze wszystkich stron swój pospolity pyszczek i wyginając grzbiet, żeby popatrzeć na dwa złociste prążki. Szkoda, że nikt nie zwraca na mnie uwagi.
Aż raz zdarzyło się, że po łące chodziła dziewczynka i zbierała kwiaty. Gąsienica czym prędzej wypełzła na największy kwiatek. Dziewczynka spostrzegła ją i zawołała:
- Co za brzydactwo!
- Ach taki - syknęła obrażona gąsienica. - Wobec tego nikt nigdy, nigdzie, za nic na świecie w żadnym wypadku i w żadnych okolicznościach więcej mnie nie zobaczy! [Daję na to słowo honoru uczciwej gąsienicy! Skoro się dało słowo honoru - należy go dotrzymać. Zwłaszcza kiedy się jest gąsienicą . I gąsienica wypełzła na drzewo. Z pnia na sęczek, z sęka na gałąź, z gałęzi na gałązkę, z gałązki na sęczek. Wyciągnęła z pyszczka jedwabną niteczkę i zaczęła się nią owijać. Snuje się niteczka, owija gąsienicę raz, drugi, dziesiąty, setny ... i wreszcie gąsienica zniknęła w miękkim jedwabnym kokonie.
- Och, jaka ja jestem zmęczona! - westchnęła - ale owinęłam się znakomicie. W kokonie było ciepło L. nudno. Gąsienica ziewnęła raz, potem drugi i zasnęła. Mijał dzień za dniem. Letni wietrzyk kołysał gałązką, szeleściły cicho liście, a obrażona gąsienica spała i spała. Obudziła się wreszcie. Widocznie słońce musiało mocno dogrzewać, bo w kokonie upał był nieznośny.
- Muszę przewietrzyć trochę mój domek - postanowiła i wyskrobała małe okienko w kokonie.
- Ach, jak pięknie pachną kwiaty! - gąsienica wychyliła się nieco. "Nikt mnie tu wśród
listków nie zauważy, co mam sobie żałować powietrza" - pomyślała. Wychyliła się jeszcze troszeczkę, znowu troszeczkę i ... wypadła ze swej kryjówki! Ale zamiast spaść z drzewa na ziemię, uniosła się do góry! I nagle na tej samej łące zobaczyła tę samą dziewczynkę. "Co za wstyd - pomyślała -że jestem brzydka to nie moja wina, gorzej, że teraz wszyscy będą mnie nazywać kłamczuchą. Dałam słowo honoru, że nikt mnie nie zobaczy i słowa nie dotrzymałam. Hańba!" Zrozpaczona upadła na trawę. A wtedy nadbiegła dziewczynka i zawołała:
- Ach jaki piękny!
- Czyżby to o mnie mowa? - szepnęła zdziwiona gąsienica - zdaje się, że o mnie. I wierz tu ludziom! Dziś mówią tak, a jutro zupełnie inaczej.
Na wszelki wypadek przejrzała się jednak w kropelce rosy.
- Cóż to takiego? W lustereczku ktoś nieznajomy z długimi, bardzo długimi wąsami!
Wygięła grzbiet. Na grzbiecie są dwa piękne kolorowe skrzydła! - Patrzcie, patrzcie, stał się cud jestem motylem! - i kolorowy motylek poszybował wysoko nad łąką, bo przecież on nie dawał motylkowego słowa honoru, że nikt go nie ujrzy.
Po wysłuchaniu utworu ułóżcie obrazki zgodnie z treścią bajki i opowiedzcie co się wydarzyło.
Czy to, co zostało opisane w bajce, jest możliwe?
Wysłuchaj piosenki o głodnej gąsienicy po angielsku.
https://www.youtube.com/watch?v=5gs8_VUSnMQ
Mam nadzieję, że piosenka wam się spodobała. Wykonajcie takie gąsienice, liczę na waszą pomysłowość i kreatywność, wykorzystajcie dostępne w domu odpady.
Może pobawicie się w gąsienice z członkami rodziny. Podczas trwania piosenki poruszamy się w pociągu, w taki sposób, że między kolejnymi osobami umieszczamy balon. Uwaga! balona nie podtrzymujemy dłońmi lecz trzymamy między plecami jednej osoby a klatką piersiową drugiej. Zadaniem gąsienic jest nie upuszczenie balonów podczas trwania piosenki. Miłej zabawy!
6. Wysłuchaj opowiadania "O żabkach w czerwonych czapkach", odpowiedz na pytania dotyczące treści opowiadania.
„O żabkach w czerwonych czapkach” H. Bechlerowej
Mieszkały dwie żabki w Zielonej Dolinie: Rechotka i Zielona Łapka. Zielona Łapka rozglądała się złotymi oczami wokoło, patrzyła na zieloną trawę, na zielonkawą wodę, na swój zielony płaszczyk.
– Brzydki jest ten mój płaszczyk! Nie chcę takiego!
– Brzydki? Dlaczego? – dziwiła się Rechotka.
– Popatrz: zielona trawa, zielony tatarak, zielona woda. I mój płaszczyk zielony. I twój! I nazywam się Zielona Łapka! I wszystko takie zielone… Ach, jak nudno!
– A biedronki mają czerwone sukienki… I czarne kropki na sukienkach… – mówiła Rechotka. – Może zaprosimy biedronki? Będzie nam wesoło!
Zielona Łapka klasnęła z uciechy. – Już wiem! Wywiesimy takie zaproszenie:
Kto ma kolor czerwony,
jest dziś pięknie proszony.
Niech przyjdzie, niech przyleci,
kto ma czerwony berecik,
czerwony płaszczyk, czerwony krawat –
będzie wesoła zabawa!
Zapraszają z ukłonem –
wszystkie żabki zielone.
To zaproszenie wywiesiły żabki na starej wierzbie. Nie upłynęła godzina – przyleciała pliszka. Przeczytała, machnęła ogonkiem.
– To nie dla mnie! Nie mam czerwonej czapeczki!
Przyleciały wróble, przeczytały, poskakały tu i tam.
– To nie dla nas! Nie nosimy czerwonych kapeluszy!
Przyleciały dwa dzięcioły. Czytały, wodziły dziobami po literach, potem przejrzały się w wodzie.
– Mamy czerwone czapeczki z piórek. To nas zapraszają. Przyjedziemy na bal!
Przyczłapała pod wierzbę duża, stara żaba. Długo czytała, co żabki napisały. Pokiwała głową.
– Po co wam goście? – Jak to: po co? – oburzyły się żabki! – Będzie wesoło!
– Oj, żeby z tego jakiej biedy nie było! – gderała stara żaba.
Ale żabki nie słuchały jej narzekania. Nie miały czasu. Bo oto usłyszały:
– Puk, puk, puk!
To pierwsi goście: dzięcioły. Zapukały w drzewo, tak jak goście pukają do drzwi.
– Witajcie, witajcie! – wołały żabki.
Dzięcioły w ukłonie nisko schyliły głowy. A żabki mogły wtedy dobrze zobaczyć ich ładne bereciki
z czerwonych piórek.– Jak się macie, biedroneczki! – witały żabki nowych gości.
– O, i maczki idą!
A za makami! Jakież piękne kapelusze!
To z głębi lasu przyszły muchomory. Takich kapeluszy żabki nigdy nie widziały! Wielkie czerwone, kropki białe na nich i plamki srebrzyste.
Żabki przyglądały się gościom, szeroko otwierały duże, okrągłe oczka. I patrzyły na swoje zielone płaszczyki, i wzdychały…
– Taki makowy kołnierzyk mieć!
– Sukieneczki biedronek piękniejsze!...
– A czapeczki dzięciołów?
– Nie. Kapelusze muchomorów najpiękniejsze! Ach, oddałabym dziesięć zielonych płaszczyków za jeden taki kapelusz! Trzeba teraz częstować gości.
Podają żabki sok z kwiatów i rosę z łąki w konwaliowych kubeczkach.
– Pijcie, biedronki! – prosi Zielona Łapka.
– Może jeszcze drugi kubeczek rosy? – pyta Rechotka.
I podaje kubek biedronce, ale patrzy na jej piękną sukienkę. A tu kubek się przechyla i sok – kap, kap… na trawę.
Potem zagrała świerszczowa orkiestra. Zaczęły się tańce. Oj, niejedna żabka zapomniała, w którą stronę kręci się kółeczko, kiedy trzeba przytupnąć, kiedy klasnąć w łapki!
Świerszczykowe skrzypki zagrały właśnie cieniutko, zabuczały bąki…
A tu – blisko za wierzbą… Co to?
– Kle, kle, kle!
– Bocian! – krzyknęły żabki przerażone. – Kto go tu prosił?
Bociek zaśmiał się, pokiwał dziobem. A moje czerwone pończochy? Napisałyście przecież wyraźnie:
Kto ma kolor czerwony, jest dziś pięknie proszony.
Chcę wesoło potańcować na waszej zabawie.
Ale żabki nie przywitały gościa w czerwonych pończochach. Uciekły. Tylko tu i tam w trawie świeciły ich złote oczka.
Wrócił bociek na swoją łąkę zły i zagniewany. A żabki? O, prędko zapomniały o strachu.
Naradzały się z biedronkami – szyły kołnierzyki, sukieneczki w kropki, przymierzały kapelusze muchomorów.
Minęła godzina, może dwie.
Jak wesoło zrobiło się teraz w Zielonej Dolnie! Wśród zielonej trawy skaczą żabki! Ale jakie wystrojone! Co chwila przeglądają się w stawie, ta poprawia kołnierzyk, tamta obciąga nowy, czerwony płaszczyk.
A stara, mądra żaba popatrzyła na wystrojone żabki i pokiwała głową.
– Oj, żeby z tego tylko jakiej biedy nie było!...
Ale żabki nawet nie spojrzały na nią.
Nie widziały boćka stojącego na gnieździe. Patrzył z wysoka na Zieloną Dolinę.
– Coś czerwonego tam po łące skacze! – dziwi się i przekrzywia głowę.
– Co to może być?
Sfrunął z gniazda, stanął z daleka.
– O! Tu kapelusze same spacerują, tam capki skaczą!...
Podszedł bliżej pod samą wierzbę.
– To żabki! Ależ się wystroiły! Kle, kle, kle! – roześmiał się bociek.
– W sam raz dla mnie!
Żabki nic nie słyszały.
– Patrzeć już nie mogę na zielony kolor!
– Nigdy już nie zdejmę tego czerwonego kapelusza!
– Ani ja czerwonej sukienki! – wykrzykiwały głośno.
A bociek coraz bliżej! Nie spieszy się, tylko wolno podnosi wysoko to jedną, to drugą nogę w czerwonych pończochach.
Nigdy nie był jeszcze wesoły! Podśpiewując sobie bocianim głosem:
– Nigdy nie skryjesz się, żabko, w zielu. Widzę przecież twój kapelusz!
Dopiero teraz zobaczyły go żabki! Dopiero teraz usłyszały jego głos!
Jedna – myk! Ukryła się w trawie, w zielonych liściach. Na próżno! Bociek dobrze je widzi i śpiewa swoje
– Nie uciekniesz! Tam, w zieleni twój berecik się czerwieni!
Hop! – skoczyła zielona żabka w zielony tatarak. Bociek już jest przy niej:
– Żabko, wszędzie cię zobaczę. Masz czapeczkę niby maczek!
Mądra, stara żaba ukryta pod wielkim zielonym liściem zdążyła krzyknąć przerażona:
– Zrzućcie prędko te czerwone stroje!
Pospadały w trawę porzucane w pośpiechu kapelusze, tu frunęła sukienka, tam potoczyła się czapka.
A żabki w swoich starych zielonych płaszczykach – hop! pod zielony liść, w zieloną trawę, w zieloną wodę.
Bociek patrzy to jednym okiem, to drugim. Już nie podśpiewuje. Dotknął dziobem czerwonego kapelusza w trawie. A kapelusz nie ucieka!
– Gdzie podziały się żabki? – rozglądał się zdumiony.
Nie widzi, że pod liściem ukryła się jedna – w płaszczyku zielonym jak liść. W trawie siedzi druga – zielona jak trawa. W wodzie trzecia – w płaszczyku zielonym jak woda. I wszystkie takie zielone, zielone…
Spuścił bociek długi dziób! Ach, jaki był zły! Już nie odnajdzie tak łatwo zielonych żabek w zielonej trawie, w zielonej wodzie, wśród zielonych liści…
Pytania do opowiadania:
O czym było opowiadanie?
Jak miały na imię żabki występujące w opowiadaniu?
Dlaczego chciały zmienić swoje stroje?
Kogo żabki zaprosiły na zabawę?
Kogo nie zaprosiły?
Kto ostrzegał żabki?
Co żabkom podobało się najbardziej na zabawie?
Jakie stroje uszyły żabki?
Czy to był dobry pomysł?
Dlaczego kolor zielony jest odpowiedni dla żabek?7.Rozwiąż zadania matematyczne, napisz równania:
a)Razem za słonkiem wędrowały po niebie 2 małe chmurki ale wkrótce dołączyły do nich jeszcze 2. Ile chmurek wędrowało po niebie?
b)Wysoko na niebie fruwały 3 skowronki.Razem ze skowronkami wesoło śpiewały 4 słowiki. Ile ptaszków śpiewało na cześć wiosny?
c)Nad łąką zaroiło się od barwnych motylków. 5 motyli fruwało nad wodą a 3 przysiadły na kwiatach. Ile razem motyli witało wiosnę?
d)Wspólnie z motylkami tańczyło na łące 5 biedronek. 2 z nich odfrunęły. Ile biedronek zostało na łące?
e)Na łące zakwitło 5 kwiatów żółtych i 5 niebieskich. Ile to razem?
f)Na powitanie wiosny 9 żabek śpiewało w chórze, ale 3 z nich szybko się zmęczyły i wskoczyły do stawu. Ile żab teraz śpiewa w chórze?
g)Głośne kumkanie żab zwabiło na łąkę 3 bociany, a potem przyleciały jeszcze 4. Ile bocianów chodziło po łące?
KARTY PRACY
Karta pracy nr 68 "Sadzenie roślin w "logicznym ogródku""•
Wytnij obrazki z różnymi roślinami.• Przyklej je w „logicznym ogródku” zgodnie z szyfrem podanym poniżej.• Pokoloruj wklejone rośliny. Nazwij je
karta-pracy-karta-pracy-nr-68-sadzenie-roslin-w-logicznym-ogrodku.pdf
00Karta pracy nr 77 "Etapy rozwoju motyla"•
Wytnij obrazki z poszczególnymi etapami rozwoju motyla.• Ułóż je w odpowiedniej kolejności.• Wklej na oddzielnej kartce.• Pokoloruj.• Opowiedz, jak rozwija się motyl
karta-pracy-karta-pracy-nr-77-etapy-rozwoju-motyla.pdf
ZABAWA W SKLEP- PRZEDSIĘBIORCZE DZIECI
TANIEC PSZCZÓŁ - EKSPERYMENT PRZYRODNICZY
Dinozaury wielkimi gadami były – czy wiesz, gdzie i kiedy żyły?
Szczęść Boże! Drodzy Rodzice! Czas pracy zdalnej został przedłużony. Rozumiem Państwa, że jest to organizacyjnie okres trudny. Musimy go jednak przebrnąć z nadzieją, że się szybko skończy.Temat: Pan Jezus kochał swoją Mamę
Każde dziecko, ma swoją mamę. Tak też było w przpadku Pana Jezusa, który był Jej posłuszny we wszystkich sprawach, szczególnie w Nazarecie. Mama Jezusa była niezwykła, ponieważ Pan Bóg sprawił, że była wolna od wszystkich grzechów, a więc słów i uczynków które mogły się Jemu nie podobać.
Pomódl się dzisiaj za swoją mamę, by była święta i kochana, jak Mama Pana Jezusa
Ks. B. Wykowski
Ogon, tułów, szyja, głowa...
Postać prawie jest gotowa.
Jeszcze tylko cztery nogi i wychodzi potwór srogi.
Taki duży wśród zarośli...
Pewnie byśmy za nim poszli.
Lecz to było wieki temu.
Teraz już go nie znajdziemy.
A dlaczego?
Bo wymarły.
Mam na myśli - ..............1.Czym zajmuje się paleontolog?
Słowo „dinozaur” znaczy jaszczur i jest to właściwe określenie, bo dinozaury były gadami – jak obecne jaszczurki. Skórę miały pokrytą łuskami i składały jaja, z których wykluwały się małe dinozaury.
Niektóre dinozaury chodziły na dwóch nogach i przypominały kangura (wielkiego kangura), inne na czterech – niczym dzisiejsze słonie.
Największą zagadką dotyczącą dinozaurów jest próba odpowiedzi na pytanie: Dlaczego wyginęły? Stało się to przed 65 milionami lat. Istnieje na ten temat wiele teorii, lecz żadna nie wyjaśnia do końca wszystkich faktów, które przedstawiają wykopaliska. Naukowcy nadal próbują rozszyfrować przyczyny tej zagadki. Niektórzy badacze twierdzą, że doszło do potężnych wybuchów wulkanów, które wraz z lawą uwolniły ogromną chmurę popiołów i pyłów. Miałaby ona całkiem przesłonić słońce, czego nie mogłyby przeżyć ani rośliny, ani dinozaury. Są opinie, że zagłada przyszła z kosmosu. W kulę ziemską miałby uderzyć deszcz komet albo rozbić się ogromny meteoryt, co miałoby wywołać pożary, wzniecić chmury dymu i kurzu oraz doprowadzić do zmian klimatu. Możliwe jest również, że dinozaury nie wytrzymały zbyt gwałtownych zmian temperatury i że mogły je przeżyć tylko drobne ssaki. Dinozaury, bowiem nie były przystosowane do zbyt dużych i częstych wahań temperatury. Na ziemi zdarzały się wtedy długie okresy surowych zim i upalnych lat i dinozaurom mogło zabraknąć pożywienia. Niektórzy uważają, że dinozaury otruły się wraz z pojawieniem się pierwszych roślin trujących.
Skąd wiadomo, że dinozaury istniały naprawdę, skoro nie było ludzi, w czasach gdy one żyły na Ziemi?
Odpowiedzią na to pytanie zajmuje się paleontologia- czyli nauka badająca historię życia na Ziemi na podstawie szczątków organizmów roślinnych i zwierzęcych, a paleontolodzy to badacze zajmujący się analizą skamieniałości w celu poznania organizmów żyjących przed wiekami.
Paleontolodzy na wykopaliskach – zabawa dydaktyczna
Przyjrzyj się ilustracjom , postaraj się dopasować obrazki do treści. W ten sposób odtworzysz etapy pracy paleontologów i innych naukowców, którzy zajmują się badaniem dinozaurów. Propozycje tekstu do ilustracji:
1. Paleontolodzy rozbijają obóz niedaleko miejsca wykopalisk i zabezpieczają teren. 2. Paleontolodzy prowadzą wykopaliska, wykorzystując do tego specjalistyczne narzędzia, za pomocą których wydobywają skamieniałości i oczyszczają je z resztek skał i ziemi. 3.Naukowcy bardzo ostrożnie badają znalezione szczątki dinozaurów w laboratorium. 4.Naukowcy składają szkielet dinozaura, po czym mocują elementy za pomocą metalowego drutu. 5.Przewodnik opowiada ciekawostki o eksponatach w muzeum dinozaurów.
2.Mały paleontolog- zabawa sensoryczna z masą solną.
MASA SOLNA
szklanka mąki
szklanka soli
pół szklanki wody
Wystarczy połączyć sól z mąką, po czym powoli dodawać wodę zagniatając masę, aż nabierze właściwej konsystencji. Ma być jak ciasto lina. Uważajcie żeby nie przesadzić z ilością wody bo masa będzie za rzadka. Jeśli jednak zdarzy Ci się wpadka dodaj troszkę więcej mąki i soli i po kłopocie.
Przeszukaj swój pokój w poszukiwaniu różnych gadżetów, które Ci się przydadzą (małe dinozaury, jaszczurki, biedronki, pająki, zabawki z Kinder Niespodzianek itp.) Odciśnij je w masie i pozostaw do wyschnięcia bądź wstaw do piekarnika. (Piekarnik nagrzewamy do 70ºC i suszymy tak około godziny). Po wysuszeniu odcisków możesz je pomalować.
MIŁEJ ZABAWY!
3. Aby dowiedzieć się czegoś więcej o dinozaurach zapoznaj się z prezentacją.
4. Posłuchaj piosenki „Dino- dinozaur”- może uda Ci się nauczyć chociaż fragmentu.
https://www.youtube.com/watch?v=FGyS3VWDshk
5. „Wizyta w parku jurajskim” – wysłuchanie opowiadania Magdaleny Ledwoń.
Wizyta w parku jurajskim
– Hip, hip! Hura! – krzyknął Michałek, kiedy dowiedział się, że razem z mamą, tatą i małą siostrą Anią odwiedzą park dinozaurów. Od razu spakował swój plecak z diplodokiem namalowanym na małej kieszonce, założył buty, włożył Misia Bliżusia do kieszeni kurtki i czekał cierpliwie w przedpokoju na siostrę i rodziców. Na miejscu powitał ich ogromny dinozaur wyłaniający się nad dachem budynku, w którym znajdowały się kasy biletowe. – Jej! – zachwyciła się Ania. – Boję się! – Nie bój się, to tylko taka wielka zabawka – uspokajał siostrę Michałek, choć w głębi duszy sam trochę się obawiał tego wielkiego gada i jego ogromnej paszczy. Dziewczynka uspokoiła się, ale i tak wchodząc, trzymała za ręce rodziców. – Dzień dobry, mam na imię Marta i będę was oprowadzać po naszym parku jurajskim – przywitała się miła pani tuż za bramą. – Jurajskim? A ja myślałem, że to będzie park z dinozaurami – zdziwił się Michałek. – Tak – potwierdziła pani Marta – to jest park z dinozaurami. Jura to okres w historii Ziemi. Dawno, dawno temu, kiedy na naszej planecie nie było jeszcze żadnego człowieka, Ziemię zamieszkiwały dinozaury. Dlatego właśnie o dinozaurach mówimy czasem „jurajskie gady”. – Aha! – Michałek zrobił ze zdziwienia wielkie oczy. Z każdą kolejną historią opowiadaną przez panią Martę oczy chłopca robiły się coraz większe. Tylu ciekawych rzeczy o dinozaurach nigdy nie słyszał! Drapieżne dinozaury miały ostre niczym noże zęby i pazury. Takimi mięsożercami były allozaury, karnotaury czy tyranozaury. Niektóre z nich polowały samotnie, jednak zdarzały się i takie, które łączyły się w stada, żeby – podobnie, jak wilki – wspólnie upolować jakąś zwierzynę. Robiły tak na przykład welociraptory. Duża różnorodność gatunków istniała także wśród roślinożernych gadów. Te, które jadły liście z wysokich na wiele metrów paproci, na przykład brachiozaury czy diplodoki, miały szyje długie jak żyrafa, albo nawet dłuższe! Z wielkich paproci, które były ich przysmakiem, powstawał później węgiel i ropa. Podobno górnicy do tej pory znajdują odciśnięte w węglu ślady tych liści. Niestety, żeby strawić ogromne ilości roślin, dinozaury te musiały połykać kamienie, które obijając się o siebie w żołądku jaszczura, ścierały je na papkę. Niektóre dinozaury były tak wielkie i ciężkie, że kiedy szły w stadzie, wywoływały małe trzęsienia ziemi (nawet ich nazwa – sejsmozaury – oznaczała jaszczury wstrząsające ziemią). Roślinożerne dinozaury miały wiele ciekawych sposobów na obronę przed drapieżnikami. Najbardziej wrażliwym miejscem każdego zwierzęcia jest szyja. Dlatego triceratopsy nosiły wspaniałą kryzę wokół głowy, która uniemożliwiała drapieżnikowi atak na tę część ciała. Umieszczone na grzbiecie dwa szeregi płyt służyły stegozaurom do odstraszania przeciwników. Natomiast dinozaur o nazwie sajchania używał kolczastych płytek na grzbiecie do obrony, zupełnie niczym jeż. Euoplocefal miał z kolei ogon zakończony kulką, którą w razie potrzeby mocno uderzał w przeciwników.
Wiele dinozaurów, na przykład spinozaury, nosiło na głowie i grzbiecie pancerne płyty, wyglądające jak kolorowe wachlarze. Pomagały im one utrzymać odpowiednią temperaturę ciała. Jeśli było zimno, taka płyta nagrzewała się od słońca i podnosiła temperaturę jaszczura. Natomiast, kiedy organizmowi było za ciepło, na wietrze najszybciej chłodziła się właśnie ona. – Niektóre dinozaury żyły także w oceanach i morzach. Zamiast łap z pazurami miały płetwy – powiedziała pani Marta, stając obok figury ichtiozaura. – A były takie, które miały skrzydła? – zapytał Michałek. – Oczywiście, nawet nie jeden. O całej ich rodzinie mówimy pterozaury, czyli latające jaszczury – oznajmiła pani Marta. Michał był pod ogromnym wrażeniem tego, że przewodniczka tak dużo wiedziała o jego ukochanych dinozaurach. – Pani Marto, a czy jest jakaś szkoła dla przewodników parków jurajskich? Chciałbym tyle wiedzieć o dinozaurach, co pani – dodał Michał, kiedy znów stanęli pod bramą parku, tym razem jednak – wyjściową. – Oj, tego nie wiem. – Uśmiechnęła się pani Marta. – Ale są takie szkoły, które kształcą paleontologów, czyli ludzi, którzy badają dawne dzieje ziemi, a przy tym zajmują się wykopywaniem i odkrywaniem nowych gatunków dinozaurów. – Wspaniale! – ucieszył się Michałek. – To ja na pewno zostanę takim paleontologiem!
Jakie ciekawostka z życia dinozaurów podobała wam się najbardziej? Mi najbardziej podobało się, kiedy pani Marta opowiadała o tym, że dinozaury musiały zjadać kamienie, żeby móc rozdrobnić jedzenie, które dostało się do brzuszka. A wam?
6. Praca plastyczna „Dinozaur”- wykonaj pracę plastyczno-techniczną dowolną techniką przedstawiającą dinozaura, wykorzystaj materiały plastyczne dostępne w domu. Poniższe szablony moga pomóc ci w wykonaniu tego zadania ;-)
"Wyścigi dinozaurów"- Skonstruuj grę ściankę i rozegraj ją z członkami rodziny. Zaznacz początek i koniec gry poprzez napisy START i META. Ustal reguły i zasady gry. (W grze ścigance uczestnicy kolejno rzucają kostką i przesuwają swój pionek o tyle pól do przodu ile było kropek na kostce. Ustalając zasady możesz np. zaznaczyć ,że jeżeli pinek stanie na czerwonym polu jego właściciel traci jedną kolejkę, jeżeli na zielonym ma dodatkowy rzut, na niebieskim –przesuwa się do przodu o 4 miejsca, na żółtym przesuwa się do tyłu o 4 pola, jeśli gracz wyrzuci 6 ma np. dodatkowy rzut, na strzałce – przesuwa się do przodu lub cofa do tyłu w kierunku wskazującym przez strzałkę itd.) Wygrywa ten gracz, którego pionek pierwszy dotrze do mety.
Z niecierpliwością czekam na wasze gry, i na okazję abyśmy mogli razem zagrać.ŁAMIGŁÓWKI ZE ŚWIATA DINOZAURÓW
"My room" – zabawy z językiem angielskim.
https://www.youtube.com/watch?v=tFBCeOYZFjw
Narysuj swój pokój i podpisz go „This is my room”.
RELIGIA
Szczęść Boże! Drodzy Rodzice! Czas pracy zdalnej został przedłużony. Rozumiem Państwa, że jest to organizacyjnie okres trudny. Musimy go jednak przebrnąć z nadzieją, że się szybko skończy.Temat: Biblia niezwykła księga
1.Posłuchaj i obejrzyj film
Poproś Mamę albo Tatę, by nauczyli Ciebie wierszyka, podanego niżej
zeze mnie:
„Pismo święte to Księgą święta i każde dziecko niech o tym pamięta. Słowo Boże tam spisane, kto go czyta i słucha, niechaj wstanie”.
Ks. B. Wykowski
Temat : POLSKA – MOJA OJCZYZNA
1.Rozmowa kierowana, inspirowana filmem „Polak Mały” – obejrzycie film o polskich symbolach narodowych, a następnie odpowiedzcie na pytania:
Jakie znacie polskie symbole narodowe? Dlaczego orzeł na czerwonym tle jest naszym godłem? Jaki tytuł nosi polski hymn? Kiedy / w jakich sytuacjach śpiewa się hymn? Jak się należy wtedy zachować?
https://www.youtube.com/watch?v=xQk8p7XY23A
Wysłuchaj wiersza „Polskie skarby”
Ma Polska trzy skarby
bezcenne, rzecz oczywista,
to hymn narodowy, godło
i sztandar - flaga ojczysta.BAWIANKI
Biało - czerwona flaga
powiewa na polskim niebie,
z nią w ręku nasi przodkowie
walczyli o wolność dla ciebie.
A biały orzeł z godła
spogląda pełen powagi,
to symbol polskiego zwycięstwa,
wolności i odwagi.
Hymn narodowy z dumą
śpiewało polskie wojsko,
z radością się go uczymy
dla ciebie, kochana Polska
symbole_narodowe_karty_pracy.docx
Przyjrzyj się ilustracjom, uporządkuj historię zgodnie z chronologią zdarzeń i opowiedz ją.
Pytania pomocnicze: Jak ubrany jest chłopiec i jego dziadek? Dlaczego są tak elegancko ubrani? Z jakiej okazji jest ten pochód? W jaki sposób flaga znalazła się na chodniku? Dlaczego dziadek podniósł flagę? Co symbolizują kolory na fladze Polski? Co jest jeszcze naszym symbolem narodowym oprócz flagi? Jak powinniśmy traktować symbole narodowe?
Pamiętaj szanuj flagę to nasz symbol narodowy!
2. Zabawa dydaktyczna "Zagadki o Polsce":
- Na czerwonej tarczy, widnieje biały orzeł w koronie.
Kto tego symbolu nie zna, niech ze wstydu zaraz spłonie.
- Powiewa ona, gdy wiatr się zerwie
A na niej biel jest i czerwień.
- Herbem tego miasta, jest piękna syrenka
która miecz i tarczę dzierży w swoich rękach.
Od imienia syrenki i rybaka Warsa je nazwano,
I stolicą państwa polskiego mianowano.
Przez nie rzeka Wisła przepływa,
Zatem jak stolica Polski się nazywa?
- Ta szeroka rzeka płynie,
po polskiej krainie.
Niczym błękitny, ostry nóż,
przecina Polskę wzdłuż.
Pędzi od gór wysokich, przez Kraków i stolicę
W niej rybak Wars ujrzał swą ulubienicę.
Podpowiedź:
Szafirowym blaskiem, woda z niej błysła.
Najdłuższą Polski rzeką, jest ona…
- Zwie się Mazurek Dąbrowskiego,
Choć Wybicki jest autorem.
Pieśnią jest państwa polskiego Polski trzecim jest symbolem.
Podpowiedź:
Na zawsze pozostaną jego słowa w sercu mym,
Na zawsze zapamiętam mojego kraju…
- To miejsce w którym mieszkamy, to nasza ojczyzna
To nasze państwo, każdy to przyzna.
Pod biało-czerwonymi barwami się skrywa,
Jak nasz piękny kraj się nazywa?3. Wysłuchaj wiersza pt. „ Co to jest Polska?”.
Co to jest Polska?-
Spytał Jaś w przedszkolu.
Polska- to wieś
i las,
i zboże w polu,
i szosa, którą pędzi
do miasta autobus,
i samolot, co leci
wysoko, na tobą.
Polska- to miasto,
strumień i rzeka,
i komin fabryczny,
co dymi z daleka,
a nawet obłoki,
gdy nad nami mkną.
Polska to jest także twój rodzinny dom.
A przedszkole?
Tak- i przedszkole,
i róża w ogrodzie
i książka na stole.Wymień swoje skojarzenia ze słowem Polska, narysuj lub poszukaj jakieś ilustracje, które kojarzą Ci się ze słowem „Polska” , naklej je na kontur polski. (Kontur polski pokoloruj).
4. „Legenda o Warsie i Sawie” – wysłuchaj fragmentów legendy Wandy Chotomskiej .
Legenda o Warsie i Sawie
Za siedmioma falami, za siedmioma wirami, w głębi Wisły, w najgłębszej wodzie, w zamku z czarnych korzeni, (…) żył przed laty okrutny Czarodziej. Brodę miał z wodorostów, zbroję z rybich łusek, z pancerzy skorupiaków żelazną tarczę i miecz z żelaznym ostrzem. (…) Nienawidził wszystkiego, co dobre i piękne, małe słabe i bezbronne. A najbardziej nienawidził ptaków, które śpiewały. Kiedy wynurzał się z wody i uderzał mieczem o tarczę – niebo stawało w płomieniach, a on śmiał się głosem podobnym do grzmotu: – Błyskawice, do ataku! Podpalajcie gniazda ptaków! (…) Niech się spalą wszystkie drzewa, niech tu żaden ptak nie śpiewa! I tak się zdarzyło, że pewnego dnia, kiedy niebo nad brzegiem Wisły rozgorzało błyskawicami Czarownika, z lasu wybiegła dziewczyna. Sawa miała na imię. W otwartych dłoniach niosła gniazdo pełne piskląt i wołała z płaczem: – Panie! Nie zabijaj ptaków! Zlituj się! Pozwól im śpiewać! (…)
– A może wolisz, żebym cię w łabędzia zamienił?... Nie, za ładna jesteś. (…) Zatrzymam cię przy sobie. Będziesz syreną. Twoje nogi zamienię w rybi ogon, twoje ciało pokryje się łuską… – Ratunku! – krzyknęła Sawa, ale już było za późno. Czar został rzucony. Zły Czarownik przemienił dziewczynę w syrenę i wciągnął do podwodnego królestwa. A od tego miejsca daleko, za górami, pagórkami, nad rzeką, w puszczy nad brzegiem Wisły żył myśliwy, który miał trzech synów. (…) Najmłodszy na imię miał Wars. Z dębowego pnia zbudował mocną łódź, przez siedem nocy wiązał sieć. A potem pożegnał ojca i wypłynął na wiślany nurt. Woda sama go niosła. Cicho, spokojnie i sennie. Aż zaniosła pod wiklinową wyspę. A tam – w zielonych wiklinach-łozinach coś się kłębiło, szamotało, szumiało wiatrem i połyskiwało srebrem. – Hop! Hop! Jest tam kto?! – zawołał Wars. – Wiii…wiii… widzisz mnie? – odpowiedział ptasi głos. I poskarżył się żałośnie (…). Rozgarnął Wars wiklinowe gałęzie. Ostrożnie, żeby nie uszkodzić skrzydeł, wyplątał ptaka z uwięzi. (…). A wielki ptak (…) zaśpiewał:
– Jestem Ptakiem-Wiatrem, Królem wszystkich ptaków. Pomogłeś mi w biedzie, dziękuję, rybaku. Skrzydła mam szerokie od ziemi do nieba, wezmę cię pod skrzydła, gdy będzie potrzeba! Odleciał Ptak-Wiatr. (…) Na niebie pojawił się księżyc, w krzakach rozśpiewały się słowiki. Nadeszła ciepła, majowa noc. – Zostanę tu – postanowił Wars. Podpłynął do brzegu, przycumował łódź. I nagle z głębi rzeki wypłynęła syrena. Włosy miała długie, złote, rozpuszczone do pasa, ogon jak ryba, a głos taki, że zamilkły, zasłuchały się słowiki. Patrzyła na Warsa i śpiewała tak, że każde słowo trafiało mu prosto w serce:
– Ej, rybaku, popatrz na mnie, zaczarował mnie Czarodziej, kiedyś byłam piękną panną, teraz jestem rybą w wodzie. Kto się czarów nie przelęknie, kto nie wierzy w żadne gusła, ten mnie złowi w swoje sieci i opadnie rybia łuska… Zmąciła się spokojna woda. Zniknęła syrena. Skoczył Wars do łodzi, chwycił sieć – patrzy, a na środku rzeki stoi zły Czarownik. Dźwignął się z dna – wielki, groźny. Tarczę z wody otrząsnął, mieczem księżyc z nieba przegonił. Pogroził Warsowi i ostrzega: – Żeby spotkać się z dziewczyną, musisz siedem fal przepłynąć. Gdy przeskoczysz siódmą falę, Siedem wirów będzie dalej. Gdy przez wiry się przeprawisz, błyśnie siedem złych błyskawic!... Spiętrzyła się woda, zakotłowała. Ruszyła na łódź. Fale pod niebo wysokie, wiry głębokie do dna (…) – Uważaj, Warsie! – woła spod nieba Ptak-Wiatr. Jest! Przyleciał na pomoc. Uderzył Czarownik w tarczę. Skoczyły błyskawice spod miecza. Siedem błyskawic ruszyło do ataku… Ale Ptak-Wiatr przeniósł łódź Warsa przez siedem wirów, odgonił siedem fal i przepędził siedem błyskawic. Zakołował skrzydłami, wyrwał Czarodziejowi miecz, wytrącił tarczę.
Sawa je podniosła. A Wars już rzuca na nią sieć, już wyciąga z wody. Skończyły się czary. Opadła rybia łuska. Syrena zmieniła się w dziewczynę. (…) A Ptak-Wiatr woła do nich spod nieba: – Za siódmą górę i za siedemdziesiątą rzekę przegonię złego Czarownika! Żeby już nigdy nie wrócił! A wy zostańcie tutaj i bądźcie szczęśliwi! Kochajcie się!
– Kochajcie… – powtórzyły wiślane fale. I liście drzew, i ptaki, i słońce wstające nad Wisłą. I tutaj – kończy się legenda – był sobie chłopak i dziewczyna, i tu, od imion zakochanych, historia miasta się zaczyna. Na brzegu Wisły zamieszkali, dom zbudowali – Wars i Sawa, i z dwojga imion się zrodziło najmilsze z wszystkich miast – Warszawa.
Przykładowe pytania do rozmowy: O kim opowiada legenda? Komu pomógł Wars, kiedy wypłynął w rejs? Jak odwdzięczył się Warsowi Ptak-Wiatr za uratowanie życia? Czy pamiętacie, co musiał zrobić Wars, aby przerwać czar i uwolnić Sawę? Jak zakończyła się historia Warsa i Sawy?
Legendy o Warsie i Sawie możecie też posłuchać ;-)
https://www.youtube.com/watch?v=mmRzBf_2Hsc
Posłuchajcie również „Legendy o Warszawskiej Syrence”.
https://www.youtube.com/watch?v=WyvkcWx2sMs
Legenda__Warszawska_Syrenka.docx
O czym była legenda? Kto usłyszał glos syrenki mieszkającej w głębinach Wisły ? Co rybacy postanowili zrobić z syrenką ? Czy udało się rybakom złowić syrenkę? O co Syrenka poprosiła młodego rybaka? Czy młody rybak uwolnił syrenkę? Co do rybaków zawołała syrenka wyłaniając się z głębin wody? Jakie miasto stoi dziś w miejscu, gdzie kiedyś była wioska rybacka? Co jest herbem Warszawy?
Wykonaj pracę plastyczno- techniczną przedstawiającą Warszawską Syrenkę.
Warszawska_syrenka-_szablon.docx
5.Wysłuchaj piosenki „Jestem Polakiem ” .
https://www.youtube.com/watch?v=plug6OIrxRM66
6. Praca plastyczna „Polska- moja Ojczyzna”- wykonaj pracę plastyczną, dowolną techniką nawiązującą do tematu „Polska”. Z niecierpliwością czekam na wasze pracę!
Zabawa dydaktyczna: „Dokończ zdanie”
Moja ojczyzna to.......Godło Polski to..........Gdy słyszymy hymn, należy.......Nasze symbole narodowe to....... Herb Warszawy to………………. Stolicą Polski jest………………….. Flaga Polski ma barwy...................Nazwa naszej stolicy pochodzi od imion……………. Warszawska Syrenka obiecała rybakom………………"My Home" – zabawy z językiem angielskim.
https://www.youtube.com/watch?v=mTSUSkSgvE4
https://www.youtube.com/watch?v=R9intHqlzhc
https://www.youtube.com/watch?v=DVZvC9e5oYw
https://www.youtube.com/watch?v=aOSJZbHoiY8
Narysuj swój dom i podpisz go „This is my house”.
nauka-pisania-w-wiertarka(1).pdf
Nauka miesięcy
https://www.youtube.com/watch?v=mUXa5Hg_QzI
Temat: Marzeniom trzeba pomagać.
1.„O spełnianiu marzeń” – wysłuchanie opowiadania i rozmowa inspirowana jego treścią.
Jakie hobby miał pan Mirek? Jakie było największe marzenie Ani? Dlaczego dziewczynka nigdy jeszcze nie była w górach? W jakiej sytuacji Ania mogła pojechać z tatą w góry? Czy realizowanie marzeń jest łatwe, czy trudne? Dlaczego? A wy wolicie fantazjować o spełnianiu marzeń czy poświęcić czas i wysiłek, aby je zrealizować?
Widok z góry jest najpiękniejszy na świecie. Kiedy wdrapiesz się na szczyt i spojrzysz z wysokości na świat, który leży u twoich stóp, czujesz się jak lecący ptak. Widzisz rzeki jak wstążeczki i maleńkie jak pudełka od zapałek domki. Łąki i pola rozłożone w dolinach jak kolorowe chustki. Lasy piętrzące się na zboczach niczym mech porastający kamienie. Najbardziej jednak serce cieszy się, kiedy stojąc na szczycie góry, spojrzysz na drogę, którą przebyłeś, żeby tam dotrzeć. Tata Ani, pan Mirek, kocha góry. Od wielu, wielu lat przemierza górskie szlaki i organizuje dalekie wyprawy w różne górskie pasma. To on zawsze powtarzał jej to, co przed chwilą usłyszeliście. Ania jednak nigdy nie miała okazji przekonać się, jak to jest samodzielnie zdobyć górski szczyt. Owszem, razem z tatą urządzają sobie wyprawy do lasu, biwaki pod chmurką i wycieczki po różnych zakątkach Polski. Ale dziewczynka nigdy nie była w górach. Podróż w góry i wyjście na szczyt stało się jej wielkim marzeniem. Tata jednak zawsze powtarzał, że na taką eskapadę jest jeszcze za mała. Poza tym, dodawał, że do takich wojaży trzeba się bardzo dobrze przygotować. I obiecywał córce, że na pewno zabierze ją, gdy dziewczynka będzie do tego gotowa. – Ale tato – boczyła się Ania – przecież ja już jestem duża! Sam mówiłeś ostatnio, że zastanawiasz się, kiedy ci tak urosłam – dodała z nadzieją, że tym razem uda się przekonać tatę do zorganizowania wspólnej górskiej wyprawy. Tata tylko uśmiechnął się tajemniczo pod wąsem, ale nic nie odpowiedział. – Wiesz przecież, że to jest moje wielkie marzenie – błagalnym tonem kontynuowała córeczka. – Wiem, kochanie – zgodził się tata, po czym dodał: – A marzenia trzeba realizować. – Czy to znaczy, że tym razem pojedziemy w góry? – z nadzieją w głosie zapytała Ania. – Oczywiście – zgodził się tatuś. – Ale nie od razu. Bo widzisz, fantazjowanie o spełnieniu marzeń jest najprzyjemniejszą częścią. – Co to znaczy? – zapytała Ania. – Miło jest, kiedy wyobrażasz sobie, jak zdobywasz górski szczyt, prawda? – zaczął wyjaśnienia pan Mirek, a córeczka przytaknęła. – Ale zanim tam dotrzesz, musisz zaplanować i przygotować wyprawę, a później włożyć dużo wysiłku w pokonanie trasy na sam szczyt. Czy jesteś na to gotowa? Oczy dziewczynki zrobiły się okrągłe ze zdumienia. Rzeczywiście, wiele razy wyobrażała sobie swoje przygody podczas górskich wypraw. Nigdy jednak nie pomyślała, że mogą być one męczące albo niebezpieczne. – Od czego powinniśmy zacząć? – zapytała w końcu. – Najpierw trzeba wybrać miejsce do którego chcesz pojechać, a później należy zgromadzić o nim jak najwięcej informacji. – A po co? – Żebyś wiedziała, czego się spodziewać i jak się przygotować do wyprawy. Jeśli pójdziesz w góry i nie dotrzesz do celu w wyznaczonym czasie, to czeka cię noc na szlaku. A to jest bardzo niebezpieczne, możesz się zgubić albo spotkać jakieś dzikie zwierzę. Przed wyruszeniem należy spakować najważniejsze przedmioty. – Mogę wziąć kilka zabawek? – ucieszyła się Ania. – Ależ nie – tata stanowczo zaprotestował. – Wszystko, czego potrzebujesz, będziesz niosła w plecaku, więc zabawki będą tylko niepotrzebnym ciężarem. Należy zabrać ciepłe ubranie na zmianę, kompas i zapas jedzenia oraz wody. Możliwe, że potrzebny ci będzie śpiwór oraz namiot. Ale to zależy, gdzie zaplanujesz nocleg. – A potem można już wyruszyć? – niecierpliwiła się dziewczynka. – Jeszcze tylko sprawdzimy, czy będziesz w stanie znieść wielogodzinną wędrówkę po górach – powiedział tata i na tym zakończył rozmowę. Ania pokręciła nosem z niezadowoleniem, bo wiedziała, że z tatą nie ma żartów. W najbliższym czasie na pewno nie będzie mogła odpocząć przed telewizorem ani poleżeć na kanapie i pograć na tablecie. Przez następne dwa tygodnie tata z Anią wybierali miejsce, w które chcą jechać. Oglądali mapy i atlasy, szukając informacji o długości tras do pokonania, umiejscowieniu górskich schronisk, wspaniałych punktach widokowych i ciekawych miejscach do odwiedzenia na trasie. Codziennie też, niezależnie od pogody, wychodzili na bardzo długi spacer lub rowerową przejażdżkę. A przed planowanym wyjazdem wspólnie przygotowali plecaki i prowiant. Trasa na szczyt okazała się bardzo męcząca i trudna, mimo że pan Mirek i Ania starannie dobrali trasę do możliwości dziewczynki i zaplanowali odpowiednią liczbę przerw w wędrówce. Kiedy jednak Ania dotarła na szczyt, nie mogła oderwać wzroku od pięknych widoków. I wtedy zrozumiała, co znaczyły słowa wypowiadane przez tatę. Przepełniało ją niezwykłe szczęście, że udało jej się dotrzeć na sam szczyt, ale także ogromna duma, że pokonała własne lenistwo, aby przygotować się do tej wspaniałej wyprawy. Wiedziała też dobrze, że z realizowaniem marzeń jest tak samo jak ze zdobywaniem szczytu – trzeba dużo siły i cierpliwości, aby wszystko zaplanować i zrealizować. Ale wysiłek się opłaci, bo nie ma większego szczęścia niż zdobycie tego, czego się pragnie.
„Droga do celu „– zabawa rozwijająca logiczne myślenie.
Ludzie często fantazjują o swoich marzeniach, ale dopiero ich spełnianie jest podobne do wędrówki na szczyt wysokiej góry. Najpierw trzeba się do tego przygotować (planowanie odbywa się u podnóża góry), później należy podjąć trud, żeby na nią wejść – to realizacja, a spełnienie swojego marzenia to dotarcie na szczyt – cel zostaje osiągnięty.
Przyjrzyj się ilustracjom, zastanów się, która z nich przedstawia marzenie, planowanie, realizację i osiągnięty cel.
marzenia-do-spelnienia_ILUSTRACJE.pdf
2. „Marzeniom na ratunek!” Agnieszka Borowiecka – wdrażanie do uważnego słuchania utworu literackiego.
Kiedy Mikołajek skończył pięć lat, jego dziadziuś uznał, że to najwyższy czas, by wnuczek nauczył się grać w szachy. Chłopiec był tak zafascynowany regułami gry i pięknie wyrzeźbionymi pionkami, że często nawet po skończonej rozgrywce siedział nad rozłożoną szachownicą i przyglądał się uważnie tym niesamowitym figurom. I to właśnie wtedy, podczas niekończących się rozgrywek w bibliotece dziadka, Mikołajek postanowił, że w przyszłości zostanie szachowym mistrzem. A raz zasiane marzenie zakiełkowało w sercu Mikołajka i myśl o nim nie opuszczała chłopca ani przez chwilę. Lecz pewnego dnia Mikołajek wpadł do domu bardzo zdenerwowany. Rzucił w kąt plecak i pobiegł jak zwykle do biblioteki. Ale zamiast zasiąść naprzeciw dziadka nad rozłożoną, gotową do gry szachownicą, strącił ze złością wszystkie figury, które potoczyły się z łomotem po dywanie. Chłopiec zaś rzucił się na fotel, schował twarz w dłoniach i zaczął płakać. – Co się stało? – spytał zmartwiony dziadziuś. Lecz Mikołajek tylko pociągał nosem i nic nie odpowiadał. – Coś cię boli? A może ktoś ci uderzył? – dopytywał dziadek. – Nie – odparł wreszcie Mikołajek i po chwili złowieszczej ciszy dodał: – Już nigdy więcej nie będę grał w tę głupią grę! Dziadek zebrał z podłogi wszystkie figury i zaczął rozstawiać je na szachownicy. – Przecież marzysz o tym, by zostać szachowym mistrzem – rzekł dziadziuś. – Nigdy nim nie zostanę! Moje marzenie legło w gruzach! – krzyknął rozgoryczony chłopiec. Po czym opowiedział dziadkowi o przegranym szachowym konkursie, organizowanym jak co roku wśród młodszych klas. Mikołajek zajął w nim drugie miejsce, lecz było to dla niego wielką porażką, gdyż tytuł szachowego mistrza przypadł komuś innemu. Dziadziuś podrapał się po głowie i chwycił chłopca za rękę, prowadząc go do regału z książkami. – Chyba już pora, byś poznał mieszkańców pewnej krainy – rzekł bardzo tajemniczym głosem, po czym lekko pchnął regał, a ten delikatnie się odchylił niczym obrotowe drzwi. – To Kraina Marzeń – powiedział dziadziuś, zachęcając chłopca, by zrobił kilka kroków naprzód. Mikołajek nie mógł uwierzyć własnym oczom. Za książkowym regałem rozpościerała się rozległa kraina, przypominająca nieco ogromniasty magazyn, a co dziwniejsze – pełno było tam różnej wielkości drabin. Niektóre z nich były całkiem maleńkie, inne znów sięgały sufitu, w niektórych brakowało szczebelków, a jeszcze inne miały ich tyle, że trudno było je zliczyć. Pośród tej niezliczonej ilości drabin uwijały się niewielkie, grubiutkie ludki, które przenosiły drabiny z miejsca na miejsce, sprawdzały je i naprawiały, i były tak zapracowane, że nawet nie zauważyły przybycia niezapowiedzianego gościa. Lecz nagle ktoś potrącił Mikołajka, wbijając mu w bok niesioną na ukos drabinkę. – Psia kostka! – mruknął mały ludek. – Bardzo cię przepraszam, nic ci się nie stało? Mikołajek potarł stłuczone miejsce i pokręcił przecząco głową. – Czy to jest Kraina Marzeń? – spytał, rozglądając się wkoło. – Tak – odparł mały ludek. – Ja mam na imię Marzeniuszek – przedstawił się po chwili. – Przyszedłeś tu po swoją drabinę? – zapytał chłopca. – Po jaką drabinę? – spytał Mikołajek. – Myślałem, że w Krainie Marzeń spełni się moje marzenie, a ja nie marzę o tym, by mieć drabinę. Marzę o tym, by zostać szachowym mistrzem. Marzeniuszek zaśmiał się w głos, jakby Mikołajek opowiedział mu wyborny dowcip. – W naszej krainie nikt nie dostaje tego, o czym marzy od razu – rzekł nieco poważniej. – W Krainie Marzeń każdy dostaje drabinę. Aby spełnić swoje marzenie, trzeba wspiąć się na sam szczyt swojej drabiny, pokonując czasem nie lada trudności, ucząc się nowych rzeczy lub po prostu cierpliwie czekając. Lecz drabina jest najważniejsza, bo trzeba wiedzieć, jaki ma się cel i jak długa czeka nas droga. A potem trzeba tylko pomóc swemu marzeniu i wspinać się coraz wyżej i wyżej – wyjaśnił Marzeniuszek. – A teraz poszukajmy twojej drabiny, skoro już tu jesteś. Twoja drabina będzie pewnie gdzieś na dziale mistrzów. Tam są najdłuższe i najpiękniejsze drabiny – dodał z uznaniem. Gdy dotarli na miejsce, Mikołajkowi rzuciła się w oczy wspaniała drewniana drabina z wyrzeźbionymi szachowymi fi gurami i jego imieniem wypisanym złotymi literkami. Była bardzo długa i miała kilka wyłamanych szczebelków. Mikołajek od razu pomyślał, że te rozrzucone szachowe figury w bibliotece dziadka to z pewnością jeden z wyłamanych szczebelków. Szybko więc pożegnał się z Marzeniuszkiem i ściskając w dłoniach swoją drabinkę, opuścił Krainę Marzeń. Zamykając za sobą drzwi, poczuł ogromną chęć na kolejną szachową rozgrywkę, wiedział bowiem, iż to kolejny pokonany szczebelek wiodący na szczyt do spełnienia jego marzenia.
Podczas czytania tekstu dzieci mogą oglądać obrazki.
marzeniom-trzeba-pomagac_ilustracje.pdf
Pytania do tekstu:
Jaka była wspólna pasja Mikołajka i jego dziadka?
O czym marzył Mikołajek?
Dlaczego pewnego dnia ze złością strącił szachy na podłogę?
Gdzie zabrał go dziadek?
Co zadziwiło Mikołajka w Krainie Marzeń?
Czym zajmowały się stworki zamieszkujące krainę?
Dlaczego drabina Mikołajka miała połamane szczebelki?
Czy waszym zdaniem marzenia są nam potrzebne?
Czy wszyscy mogą marzyć?
Dlaczego niektóre marzenia na zawsze pozostaną marzeniami?
Co to znaczy pomagać marzeniom?
Odgadujemy dziecięce marzenia – doskonalenie umiejętności kreatywnego myślenia. Przyjrzycie się zdjęciom dzieci w dołączonym pliku. Postarajcie się powiedzieć, o czym te dzieci marzą, czego ich marzenie może dotyczyć; czy marzenie jest możliwe do spełnienia; czy macie/mieliście podobne marzenie jak dziecko ze zdjęcia.
3.„O czym marzą dzieci ” – wysłuchanie piosenki i rozmowa inspirowana jej treścią. Odtwórzcie piosenkę „ O czym marzą dzieci”, po jej wysłuchaniu postarajcie się wymienić wszystkie dziecięce marzenia, które pojawiły się w treści utworu. Powiedzcie. które z tych marzeń są według was najbardziej wyjątkowe i dlaczego oraz czy wszystkie są możliwe do spełnienia. Co może pomóc w ich realizacji. (pracowitość, cierpliwość, odwaga, mądrość, wytrwałość).
https://www.youtube.com/watch?v=9lwqPUbVZQU
4. „Marzenia o podróżach” Agnieszka Borowiecka– wdrażanie do uważnego słuchania utworu literackiego. Pytania do jego treści: O kim jest mowa w wierszu? Co podróżnik ukrywał w swoim plecaku? Kogo obdarowywał pamiątkami? Co czuli ludzie, którzy otrzymywali pamiątkę od podróżnika? Czy wy kiedyś dostaliście od kogoś pamiątkę?
„Marzenia o podróżach”
Pewien podróżnik z wielkim plecakiem,
co świat przemierzył wytartym szlakiem
i spenetrował każdy zakątek,
miał w swym bagażu mnóstwo pamiątek.
Pstrokaty obraz i strój wzorzysty,
piasek złocisty z bezludnej wyspy,
muszlę znad morza,
skałę z wulkanu
i afrykańską maskę z hebanu.
Wszystkie te rzeczy, tak egzotyczne,
były z daleka i bardzo śliczne,
i każda kryła w sobie opowieść,
o czym podróżnik tylko mógł donieść.
A gdy pamiątkę w ramach wdzięczności
oddawał komuś, kto go ugościł,
ktoś taki wtedy marzył w sekrecie,
by podróżować po całym świecie.
Dokończ zdanie „Marzę o podróży do…”
„Mam marzenie” – rozwijanie umiejętności budowania dłuższych wypowiedzi w oparciu o ilustracje. Przyjrzyjcie się ilustracjom , ułóżcie je w logicznym ciągu. Posiłkując się treścią ilustracji spróbujcie wymyślić opowieść. Rodzic może pomóc zadając przykładowe pytania: Jakie marzenie miał chłopiec? Dlaczego mama przyniosła chłopcu skarbonkę? Co postanowił zrobić chłopiec, aby uzbierać pieniądze na wyprawę marzeń? Czy mu się to udało? Czy wszystkie marzenia można spełnić? Jakie są wasze marzenia? Co jest potrzebne, aby spełniło się wasze najskrytsze marzenie?
„Pamiątki z podróży „– przygotowanie do nauki czytania.
pamiatki-z-podrozy-karta_pracy.pdf
„Walizka pełna marzeń” – wykonanie pracy plastycznej.
Materiały: tekturowe pudełko po herbacie, po butach lub po chusteczkach; kawałki kolorowej gazety lub kolorowego papieru; klej; nożyczki; drucik kreatywny; małe kartki; kredki lub pisaki.
Wykonanie: Oklej pudełko („walizkę”) według własnego pomysłu, np. kawałkami kolorowej gazety lub kolorowego papieru. Kiedy „walizka” jest już gotowa, przymocowujcie z pomocą rodziców w dowolnym miejscu uchwyt, np. z drucika kreatywnego. Narysujcie na małych karteczkach swoje marzenia, i wrzućcie kartki do „walizki”. (Można narysować marzenia wszystkich członków rodziny). Zachowajcie walizki na pamiątkę, oczywiście czekam na zdjęcia waszych walizek ;-)
Co planujesz zrobić, aby spełnić swoje marzenia?
Nasze marzenia – rozwijanie logicznego myślenia- Karta pracy
nasze-marzenia-_karta_pracy.pdf
5. Kim zostanę, gdy dorosnę? Wybór trudny – ważne, żeby zawód nie był nudny!
Witajcie! Mam na imię Piotrek. Mam prawie pięć lat i chodzę do przedszkola. Mam siostrę, trochę niezwykłą – bliźniaczkę. Urodziliśmy się tego samego dnia. Moja siostra ma na imię Ania. Któregoś popołudnia, kiedy budowaliśmy z klocków, mama zapytała, kim chcielibyśmy być w przyszłości. Zaczęliśmy na zmianę wykrzykiwać i wymieniać zawody, jakie znamy: piosenkarka, strażak, tancerka, piłkarz, ogrodniczka, kucharz... Nie mogliśmy się zdecydować, który wybrać. Jest przecież tyle ciekawych zawodów… A wy, jakie zawody znacie? Który najbardziej wam się podoba? Gdzie pracują wasi rodzice/dziadkowie? Jakie zwody chcielibyście lepiej poznać? Czy wiecie już, kim chcielibyście zostać w przyszłości?
„Kim ja będę” – wysłuchanie wiersza i rozmowa inspirowana jego treścią.
Jakie zawody zostały wymienione w utworze? Na czym polega praca osób wykonujących te zawody? Kim chcielibyście zostać w przyszłości? Jakie zawody wydają się wam ciekawe?
Kim ja będę (Zbigniew Lengren) (fragmenty)
Kim ja będę, jak dorosnę,
(bo dorosnę już na wiosnę).
Teraz dzieci rosną prędko
– jestem dużą już panienką
i już trzeba ruszyć głową,
czym się zająć zawodowo?
Rozważyłam sobie wszystko
– sławną zostać chcę artystką;
chcę mieć sukien pełne szafy
i rozdawać autografy…
Tylko jaką być?...
Filmową? Czy pieśniarką estradową?...
Chyba także obrać mogę
bardziej naukową drogę
– różne zielska zjadam co dzień,
a więc znam się na przyrodzie.
Mogę innych kobiet wzorem
zostać damskim profesorem…
(…)
Kto wie, może nawet będę…
w naszym kraju prezydentem?...
Nie, to trudne są zadania,
trzeba siedzieć na zebraniach,
a ja zebrań wprost nie znoszę…
Wiem!!! Zostanę listonoszem
Rozwiąż zagadki:
• W dzień i w nocy pracuje, chorym leki przepisuje. (lekarz)
• Ma biały fartuch – jak lekarz, ale nie leczy – wypieka. (piekarz)
• Choć to nie rolnik, lecz rolę ma, często w teatrze lub w filmie gra. (aktor)
• Kto o coś dzieci codziennie pyta i sprawdza zadania w ich zeszytach? (nauczyciel)
• Igła, nici i nożyce to jej dzielne pomocnice. Najpierw kroi, potem zszywa, czy już wiesz, jak się nazywa? (krawcowa)
• Chodzi z dużą torbą i z tego jest znany, że nosi przekazy, listy, telegramy. (listonosz)
• Kto na skrzyżowaniu bez obawy staje, bo ręką zatrzyma auta i tramwaje? (policjant)
• Rozpala ogień i młotem dzwoni, wnet zrobi buty, ale dla koni. (kowal)
• Pracuje głęboko pod czarnym sufi tem, ludzie palą skarby przez niego zdobyte. (górnik) • Jaki zawód ma ten pan, co naprawi każdy kran? (hydraulik)
• Nie jest kotem, a bez strachu chodzi po każdym dachu. Brudne ręce ma i twarz, ty go też zapewne znasz. (kominiarz)
• Jak się nazywa taki lekarz, którego pacjent głośno szczeka? (weterynarz)
„Kim będę gdy dorosnę”- praca plastyczna. Wykonaj pracę plastyczną, dowolną techniką ilustrującą twoje marzenie dotyczące zawodu jaki chciałbyś wykonywać w przyszłości ( może być również kolorowanka).
Co oni robią? – zabawa czytelnicza. Wytnijcie kartoniki z obrazkami. Rozsypcie kartoniki przed sobą, wylosujcie po jednym kartoniku czerwonym, zielonym i pomarańczowym. Spróbujcie przeczytać zdanie, które powstało po ułożeniu obrazków.
co-oni-robia-KOLOROWE_KARTONIKI.pdf
wyjatkowe-obloki_karta_pracy.pdf
matematyka-dodawanie-10-el-01-cb.pdf
matematyka-dodawanie-10-el-03-cb.pdf
ŻYCZĘ WAM BY WASZE MARZENIA WSZYSTKIE SIĘ SPEŁNIŁY.
JEZYK ANGIELSKI
1. Przybliżmy sobie nazwy zwierząt egzotycznych oraz odgłosy jakie one wydają
https://www.youtube.com/watch?v=BDYUV7tx_pM
elephant - słoń
zebra - zebra
rhino - nosorożec
camel - wielbłąd
hippo - hipopotam
lion - lew
warthog - guziec
crocodile - krokodyl
giraffe- żyrafa
hyena - hiena
2. Wild animals for kids - dzikie zwierzęta dla dziecihttps://www.youtube.com/watch?v=CA6Mofzh7jo
Hello friends - cześć przyjaciele
Do you like animals? - Lubicie zwierzęta?
I love them - ja je kocham
Today we are going to learn about wild animals - Dzisiaj będziemy się uczyć o dzikich zwierzętach
lion - lew
elephant - słoń
giraffe - żyrafa
monkey - małpa
crocodile - krokodyl
gorilla - goryl
zebra - zebra
tiger - tygrys
rhinoceros - nosorożec
bear - niedźwiedź
wolf - wilk
3. A teraz pora na piosenkę - możecie ilustrować ruchy zwierząt za pomocą ruchu
https://www.youtube.com/watch?v=NNELmTbw9yM
If you want to be a tiger growl out loud (jeśli chcesz być tygrysem warcz głośno)
If you want to be a tiger really want to be a tiger (jeśli chcesz bardzo być tygrysem...)
If you want to be an elephant swing your trunk (jeśli chcesz być słoniem zamachaj trąbą )
If you want to be a crocodile go snap, snap (jeśli chcesz być krokodylem rób snap...)
If you want to be a monkey jump up high (jeśli chcesz być małpą skacz wysoko)
If you want to be a giraffe stretch up tall (jeśli chcesz być żyrafą rozciągnij się wysoko)
If you want to be a hippo stomp your feet (jeśli chcesz być hipopotamem tup stopami)
4. A teraz wybierzemy się na wycieczkę do ZOO. Ciekawe jakie będą tam zwierzęta? Czy umiesz już je nazwać? A czy umiesz się ruszać tak jak zwierzęta?
https://www.youtube.com/watch?v=OwRmivbNgQk
Stomp like elephants - tup jak słonie
Let's go to the ZOO - chodźmy do ZOO
and stomp like the elephants do - i tup jak słonie
Jump like cangaroo - skacz jak kangur
Let's go to the ZOO - chodźmy do ZOO
and jump like the cangaroos do - skacz jak kangury
Swing like a monkey - huśtaj się jak małpa
Let's go to the ZOO - chodźmy do ZOO
and swing like the monkeys do - i huśtaj się jak małpa
Waddle like pengiuns - bujaj się na boki jak pingwiny
Let's go to the ZOO - chodźmy do ZOO
and waddle like the penguins do - i bujaj się na boki jak pingwiny
Slither like snakes -ślizgaj się jak węże
Let's go to the ZOO - chodźmy do ZOO
and slither like the snakes do - i ślizgaj się jak węże
Swim like polar bear - pływaj jak polarny niedźwiedź
Let's go to the ZOO - chodźmy do ZOO
and swim like the polar bears do - i pływaj jak polarne niedźwiedzie
Let's go to the ZOO - chodźmy do ZOO
and dance like the animals do - i tańcz jak zwierzęta
5. Na koniec utrwalmy sobie nazwy zwierząt egzotycznych. Na pewno świetnie sobie poradzicie.
https://www.youtube.com/watch?v=wI0BeLWajNE
Postarajcie się zapamiętać jak najwięcej nazw dzikich zwierząt.
Udanej nauki i zabawy.
AKCJA- KARTKA DLA MEDYKA
Portal specjalni.pl wraz z Biblioteką Szkolną w Biesalu zapraszają do Ogólnopolskiej akcji „Kartka dla Medyka”, która polega na narysowaniu lub namalowaniu kartki. Zdjęcie karki proszę przesłać do 10.04 (piątek), aby w ten sposób podziękować wszystkim Medykom, którzy o nas dbają. Zachęcam gorąco.
"Szkoła Wspiera Bohatera"
Antywirysowy pojazd bojowy Antosia.
Temat: Ekologiczny świat
1. Wysłuchaj wiersza Igora Sikiryckiego „Sznurek Jurka”.
„Sznurek Jurka”Za przedszkolem, bardzo blisko,
Było miejsce na boisko.
Kiedyś tam wyrzucił Jurek
Poplątany stary sznurek.
A nazajutrz obok sznurka
Od banana spadła skórka,
Wyrzucona przez Karola.
Tam też wkrótce Jaś i Ola
Wyrzucili bez wahania
Swoje torby po śniadaniach.
Stos papierków po cukierkach
Wysypała tam Walerka.
Na papierki spadła ścierka,
Jakaś pusta bombonierka,
I od lodów sto patyków,
Pustych kubków moc z plastiku,
Wyskubane słoneczniki,
Jeden kalosz, nauszniki,
Stare trampki, piłka z dziurą,
Połamane wieczne pióro,
Kilka opon od rowerów
I ogromny stos papierów.
Oto tak, od sznurka Jurka,
Wnet urosła śmieci górka.
A z tej górki, wielka góra,
Której szczyt utonął w chmurach.
Nie ma miejsca na boisko,
Lecz śmietnisko mamy blisko.Omówienie treści wiersza:
- Co miało powstać koło przedszkola?
- Czy zbudowano tam boisko?
- Co przeszkodziło w wybudowaniu tam boiska?
- Kto wyrzucał śmieci koło przedszkola?
-Gdzie powinny te śmieci być wyrzucone? -Jak oceniasz postępowanie Jurka i jego kolegów? -Czy Jurek przewidział konsekwencje wyrzucenia przez siebie poplątanego sznurka?
Zastanówcie się nad tym, co możemy zrobić, żeby poprawić stan środowiska naturalnego. Spróbujcie odpowiedzieć na pytania:
- Co to są odpady i skąd się biorą?
- Czy możemy wyrzucać odpady gdziekolwiek?
- Na czym polega segregacja śmieci?
- Na jakie grupy segregujemy odpady ?Spróbuj ułożyć poniższe ilustracje w kolejności chronologicznej. Odpowiedz na pytania:
-
Gdzie wybrała się grupa przedszkolna?
-
Co dzieci zamierzały zrobić na polanie?
-
Co zobaczyły na miejscu?
-
Na jaki pomysł wpadła nauczycielka?
-
Do kogo zadzwoniła?
-
Co się stało ze śmieciami?
-
Dlaczego przedszkolaki mają worki w różnych kolorach?
-
Dlaczego mają założone rękawiczki?
-
Jaki znak stanął na polanie?
-
Co zrobić jeśli chcemy wyrzucić coś do kosza a w pobliżu nie ma żadnego?
Zachowanie osób na ilustracji zasługuje na szczególną pochwałę, bo posprzątały polanę choć to nie one naśmieciły. Zastanówcie się jak można je nazwać (np. przyjaciele przyrody, zielony patrol, strażnicy zieleni).
Segregacja śmieci jest bardzo ważna, niektóre tworzywa, jak plastik i papier, mogą być powtórnie wykorzystane, dzięki temu mniej śmieci zalega na wysypiskach oraz mniej nowego tworzywa wykorzystuje się do ich produkcji, w przypadku papieru to bardzo ważne, bo do jego wytworzenia potrzebne jest drewno.
Do niebieskich worków wrzucamy papier, do żółtych plastik a do zielonych szkło.
Z makulatury i starych szmat produkuje się papier. Z plastikowych odpadów powstają tworzywa sztuczne oraz nowe opakowania plastikowe. Szkło przetapiają huty szkła. Służą do wyrobu nowych opakowań szklanych. Złom jest przetapiany w hutach na metale, z których produkuje się np. karoserie samochodów. Ze starych aluminiowych puszek powstają nowe. Niektóre pozostałe odpady nie pasujące do worków takie jak baterie, lekarstwa, zepsute urządzenia elektryczne trzeba specjalnie przetwarzać, bo są bardzo szkodliwe dla środowiska.
Recycling – układanie historyjki obrazkowej.
Spróbuj ułożyć obrazki w kolejności chronologicznej, opisz i wyjaśnij co znajduje się na ilustracjach.
Z przetworzonej makulatury można wykonać: ręczniki papierowe, papier toaletowy, bloki rysunkowe, bibułę, gazety, zeszyty, papier do pakowania, koperty, brykiety opałowe, elementy do ocieplania budynków.2. „Recyklingowy ludzik”- wykonaj ludzika z różnych opakowań: plastikowych butelek, puszek, tekturowych pudełek, taśmy klejącej oraz dodatków np. plastikowych oczek, drucików kreatywnych, kolorowej folii samoprzylepnej.
3.Ekologiczne inspiracje – wysłuchaj opowiadania „Ekologia według dziadka” Magdaleny Ledwoń.
Dzieci, przed odczytaniem opowiadania, odwołując się do własnych doświadczeń, mogą spróbować wyjaśnić, czym jest recykling, ekologia i ochrona środowiska. Następnie po odczytaniu opowiadania porozmawiajcie o różnych recyklingowych rozwiązaniach.
Ekologia według dziadka
(Magdalena Ledwoń)
– A wiesz, wnuczku, że kiedy byłem małym chłopcem, w naszym domu też stosowaliśmy recykling? – powiedział dziadek Bogdan, kiedy Krzyś skończył się dzielić wrażeniami z warsztatów o ochronie środowiska, które odbyły się w jego przedszkolu.
– Naprawdę? – zdziwił się chłopiec. – Przecież nasza pani mówiła, że w Polsce dopiero od niedawna jest taka moda.
– Z tego, co wiem – dziadziuś ciągnął temat – to wasza pani jest mniej więcej w wieku twojej mamy, prawda? – Krzyś pokiwał twierdząco głową. – Czyli nie było jej jeszcze na świecie, kiedy ja byłem w twoim wieku. – Wnuczek znów przytaknął dziadkowi. – Więc pewnie nie wie, co się wtedy robiło z odpadkami… Ale, jeśli chcesz, to ja ci chętnie opowiem. Będziesz mógł podzielić się tą wiedzą ze swoją panią i kolegami z przedszkola.
Krzyś aż podskoczył z radości. Pani Zosia jest bardzo mądra, wie bardzo dużo, więc wiedzieć o czymś, o czym ona nie ma zielonego pojęcia, to jest coś!
– Zacznę od tego – podjął temat dziadek Bogdan – że kiedy ja byłem mały, nie mieliśmy takich kartonowych opakowań na mleko czy napoje, jakie są teraz. Ba! W ogóle nie było mleka w kartonie ani soków w plastikowych butelkach.
Oczy Krzysia zrobiły się okrągłe ze zdziwienia.
– To co wy piliście, tylko wodę? – zapytał.
– Nie. – Zaśmiał się dziadziuś. – Nasza mama robiła kompoty z owoców, które zbieraliśmy w sadzie za domem. Latem codziennie gotowała świeży. A na zimę zaprawiała kompoty i soki w słoiczkach. Słoiki trzeba było kupić w sklepie, ale można ich było używać przez kilka lat z rzędu. No chyba że któryś się rozbił, wtedy zbierało się skorupy i zanosiło się je do sąsiadów, którzy budowali domy. W tamtych czasach panowała śmieszna moda. Kiedy murarze pokrywali dom tynkiem, wkładali takie potłuczone szkiełka albo lusterka w świeży tynk. Elewacja na takich domach błyszczała i połyskiwała na słońcu. – Dziadek zamyślił się na chwilę, jakby widział ten dom oczyma wyobraźni. Po chwili jednak ciągnął dalej swoją opowieść. – Zaś mleko mieliśmy prosto od krowy. Moje siostry, ciocia Władzia i ciocia Stasia, codziennie przed szkołą musiały wydoić krowy. Przynosiły mleko w wiadrach do domu. Mama część mleka zostawiała dla nas. Stało w wielkim garnku w spiżarce. Drugą część przelewała do wielkich blaszanych baniek i wystawiała na ławeczce przy drodze. Panowie z mleczarni podjeżdżali ciężarówką i zabierali nasze mleko. Później w szklanych butelkach trafiało do sklepów w mieście. Ale nigdy nie było zapakowane w karton – dodał dziadziuś.
– Czyli nie było plastikowych butelek ani kartonowych opakowań? – upewnił się Krzyś.
– Powiem ci jeszcze, że nie mieliśmy w ogóle plastikowych opakowań. Ani foliowych reklamówek i woreczków na śniadanie. – Dziadek był wyraźnie rozbawiony zdziwioną miną wnuczka.
– Nie? To w czym nosiliście zakupy? – dopytywał Krzyś.
– Na zakupy chodziliśmy bardzo rzadko. Ale kiedy już się wybraliśmy, to mieliśmy ze sobą koszyki. Mój dziadek, a twój prapradziadek plótł takie koszyki z gałęzi wikliny, która rosła kępami w sąsiedztwie naszych pól. Nawet gałęzie poddawaliśmy recyklingowi – zażartował.
– To skąd braliście jedzenie? – zapytał wnuczek.
– Wszystko, czego potrzebowaliśmy, rosło albo na naszym polu, albo w naszej oborze. – Zaśmiał się dziadek, ale widząc zaskoczoną minę Krzysia, kontynuował swoją historię. – Mięso mieliśmy z kur, kaczek, królików i świnek, które mój tata hodował w stajni. Z tego mięsa twój pradziadek robił też wędliny. Kury i kaczki niosły nam jajka. Moim codziennym zadaniem było wybieranie jajek z kurzej grzędy. Skorupki, które zostawały po rozbiciu, mama rozgniatała na małe kawałeczki i dawała znów kurom do jedzenia wymieszane razem z ziarnem, żeby miały wystarczająco dużo minerałów, aby dalej nieść jajka. Oprócz tego mieliśmy krowę i kozę, które dawały mleko. Z mleka moja mama robiła sery. Warzywa mieliśmy z naszego pola. Obierki z warzyw, zepsute owoce czy liście z sadu i słomę, którą wymiataliśmy spod zwierząt, zrzucaliśmy do specjalnie przygotowanej dziury za stajnią. Tam zamieniało się to wszystko w nawóz, który później wywoziliśmy z tatą na pole, żeby użyźnić ziemię.
– To tak jak my! Tylko że my wyrzucamy bioodpadki na kompostownik. A jak zamienią się w nawóz, razem z tatą podsypujemy krzewy i drzewka w naszym ogrodzie. Opowiedz mi coś jeszcze, dziadziu – poprosił Krzyś.
– Chleb piekła moja mama w domu. Do sklepu chodziliśmy po mydło, potrzebne było nie tylko do mycia, ale też do prania. Nie kupowało się mydła w takich pięknych kolorowych opakowaniach. Stało ułożone na półce w kostkach, takich w szaroburym kolorze. Ale przynajmniej było o wiele bardziej przyjazne dla środowiska niż współczesne proszki i detergenty do prania – stwierdził dziadek. – Czasami mogliśmy kupić sobie cukierki. Oczywiście, były sprzedawane bez papierków. Pan sprzedawca nakładał łopatką cukierki do rożka zrobionego z wczorajszej gazety i zawijał górną część, żeby cukierki nie wypadły, a potem je ważył. W ogóle w gazety mama pakowała nam drugie śniadanie do szkoły. Nie marnowaliśmy wtedy papieru. Najpierw czytało się gazetę, później przerabiało się na opakowanie, a na koniec służyła jako podpałka do pieca. W sklepie kupowaliśmy też masło. Masła nie pakowano w gazetę, tylko w specjalny pergaminowy papier. Moja mama zbierała te arkusze, a później wykładała nimi blachę, w której piekła ciasta.
– A ubrania skąd braliście? – dopytywał Krzyś.
– Ubrania też rzadko dostawaliśmy, zazwyczaj szyła nam je mama. Ale kiedy już kupiono nam coś nowego, dbaliśmy o tę rzecz. Najpierw chodziliśmy w tym wyłącznie do kościoła albo do lekarza lub zakładaliśmy nowy strój, gdy jechaliśmy do miasta. Kiedy ubranie się zniszczyło, mogliśmy nosić je do prac w stajni i polu. A kończyło żywot jako kapota na strachu na wróble albo jako ścierka kuchenna. Czasami zdarzało się, że nie zdążyliśmy znosić ubrania. Wtedy oddawaliśmy je młodszemu rodzeństwu albo kuzynostwu. Naprawdę nic się wtedy nie marnowało – wspominał dziadek Bogdan. – Dobrzy gospodarze starali się naprawić każdą zepsutą rzecz, a jeśli się nie udało, to wykorzystywali ją do innych celów, np. uszkodzone garnki najpierw się naprawiało, a kiedy już nie mogły służyć w domu, stawały się miską dla psa, karmnikiem dla drobiu albo pojemnikiem na śruby lub gwoździe w tacinym warsztacie. U twojego pradziadka w komórce pełno było różnej wielkości metalowych puszek po konserwach, w których trzymał różne drobne przedmioty i narzędzia. Dzbanki i kubki z uszkodzonymi uszami mama obsadzała kwiatami lub ziołami i stawiała na parapecie. Raz mój tatuś przerobił stare koło roweru na korbę do wyciągania wody ze studni.
Krzyś w duchu przyznał rację dziadkowi. Recykling to w końcu przerabianie starych, zużytych przedmiotów na zupełnie nowe, które znów można wykorzystać.
Dziadek opowiedział też Krzysiowi o tym, jak wspólnie z kolegami kąpali się w rzece za wsią, bo woda w niej była bardzo czysta. O tym, jak zamiast lodów lizali zimą sople lodu. Można to było robić, bo w powietrzu, chmurach i śniegu nie było zanieczyszczeń, których teraz jest niestety pełno. Krzyś zazdrościł dziadkowi, że mógł pić wodę bezpośrednio ze źródełka, bo nie było skażone środkami chemicznymi, a w lesie zamiast butelek i puszek znajdował jagody i grzyby.
Tego dnia, kiedy Krzyś kładł się do łóżka, marzył o tym, że kiedy dorośnie, to będzie mógł, jak jego dziadek, popływać w rzece, a nie w basenie. A póki co postanowił walczyć z zaśmiecaniem środowiska. Jak? Może będzie przypominał mamie, żeby zabierała ze sobą koszyk, kiedy będzie szła na zakupy do osiedlowego sklepu…
4. Wysłuchajcie wiersza „Pogadanka” M. Strzałkowskiej.
Pan prelegent drzwi otwiera. Będzie lekcja o manierach.
– Co to zna czy? Zaraz powiem. Ten kto nie wie, to się dowie.
– Ktoś samochód w rzece myje, ktoś motorem w lesie wyje,
ktoś cichaczem bez hałasu, gruz wyrzuca w głębi lasu,
śmieci ktoś nie segreguje, ktoś powietrze wokół truje,
ktoś na skwerach zrywa kwiaty, ktoś szkło rzuca na rabaty,
dzikie plaże ktoś zaśmieca, ktoś plastiki pcha do pieca,
ktoś za głośno radio włącza, ktoś lamp w domu nie wyłącza,
ktoś do wody wpuszcza ścieki, ktoś wyrzuca zło do rzeki,
ktoś na dzikie wysypiska wielkie torby śmieci wciska, puszki w krzakach ktoś zostawia
i ktoś kranu nie naprawia.
– Wymieniłem, jak widzicie, sprawy małe oraz tycie,
ale wszystkie takie KTOSIE mają naszą ZIEMIĘ w nosie
a do tego im się kłania brak DOBREGO WYCHOWANIA.
Więc się uczmy dobrych manier, chwalmy dobre wychowanie
tak, by Ziemi ciut ulżyło i by wszystkim było miło.
Kto maniery dobre ma, ten o środowisko dba.
Wyjaśnienie z dziećmi słów: prelegent, rabata, dzikie wysypiska, maniery.
Omówienie treści wiersza. Przykładowe pytania:
Czego dowiedziałeś (-łaś) się z prelekcji?
Jakie zachowania Ktosiów niszczą Ziemię?
Co pomaga w segregacji odpadów?
Obejrzyjcie film: Eko –patrol – https://www.youtube.com/watch?v=I-b0z5LqhKc
„Kodeks Ekologa”- ułóżcie kodeks ekologa, swoje propozycje zapiszcie na dużym arkuszu papieru. Hasła mogą dotyczyć: segregacji odpadów, odpowiedniego zachowania w lesie, opieki nad dzikimi zwierzętami.
5. "Zakupy z ekotorbą"
Blisko jedna trzecia odpadów wyrzucanych w naszych domach to odpady opakowaniowe, statystyczny Polak w ciągu roku wyrzuca około 100 kg odpadów opakowaniowych. Pod względem objętości stanowią one ponad 60% odpadów domowych. Najczęściej spotykamy opakowania wykonane z papieru, tworzyw sztucznych, szkła, metalu. Często są to opakowania wielowarstwowe, złożone z różnych materiałów np. kartonik od mleka. Wybierając produkty i opakowania przyjazne środowisku możemy znacznie ograniczyć wytwarzanie odpadów.
Pamiętajmy, że im mniej wyrzuconych opakowań, tym mniej śmieci. W przypadku jedzenia wskazuje, że bardziej ekologiczne są produkty lokalne, ponieważ nie muszą być dodatkowo konserwowane, żeby przetrwać podróż, mają mniej konserwantów. Nie są transportowane z daleka, więc samochody nie wydzielają spalin.
Im mniej wyrzuconych opakowań, tym mniej śmieci!
Co jeszcze można zrobić, żeby było ich mniej?
Jakie produkty spożywcze są bardziej ekologiczne? Produkowane przez ludzi mieszkających w naszej okolicy, czy sprowadzane z daleka?
Jakie opakowania są lepsze dla środowiska? Składające się z kilku małych opakowań, czy jedno duże? (Lepsze są opakowania o większej objętości, bo zużywa się mniej materiału).
Co można zrobić ze zużytych opakowań, do czego jeszcze można je wykorzystać?
Jakie opakowania są lepsze? Trwałe czy jednorazowe?
Czy torba, jakiej używacie do przenoszenia zakupów, może być wielorazowego użytku? Jakie są zalety torby wielorazowego użytku, wady torby jednorazowej?
Pamiętajcie! Na zakupy powinniśmy wybierać się z własną szmacianą torbą lub koszykiem. Nie powinniśmy brać ze sklepów jednorazowych torebek. Mamy wpływ na to, co kupujemy i jemy. Pamiętajcie czym się kierować wybierając się na zakupy: jaką wybierać żywność, gdzie wyprodukowaną i jak zapakowaną.
„Eko zakupy”- zabawa dydaktyczna, doskonaląca umiejętność dodawania. Wymyśl własne zadanie z treścią, ćwiczące dodawanie, narysuj ilustracje i wytnij je. Zdanie powinno dotyczyć zdrowych produktów żywnościowych, które można kupić w sklepie lub na bazarze. Zilustruj swoje zadanie przygotowanymi obrazkami. Ułóż działanie z cyfr i znaków matematycznych.
dodawanie-w-zakresie-10-zestaw-5(1).pdf
gra-dydaktyczna-bawmy-sie-sylabami-05022015.docx
JEZYK ANGIESKI
Zaproście swoich rodziców do wspólnego ruchu, tańca... bo ruch to zdrowie.
Udanej zabawy!!!
1. https://www.youtube.com/watch?v=XqZsoesa55w
Baby shark dance
baby - dzidziuś
mommy - mama
daddy - tata
grandma - babcia
grandpa - dziadek
Let's go hunt - chodźmy na polowanie
run away - uciekamy
safe at last - nareszcie bezpieczni
it's the end - to koniec
2. https://www.youtube.com/watch?v=dUXk8Nc5qQ8
I'm so happy - jestem tak szczęśliwa
sing with me - śpiewaj ze mną
clap your hands - klaszcz w ręce
stomp your feet - tup nogami
swing your arms - kołysz ramionami
dance everybody and sing with me - tańczcie i śpiewajcie ze mną
jump around - skacz
touch the sky and touch the ground - dotknij nieba i dotknij ziemi
shake your hips - zatrzęś biodrami
I know a song and it goes like this - znam tą piosenkę i śpiewa się tak....
3.https://www.youtube.com/watch?v=fPMjnlTEZwU
walking - idziemy
running - biegniemy
tip toe - na paluszkach
jump - skaczemy
swimming - płyniemy
let's sleep - chodźmy spać
wake up, it's time to go - wstawaj, pora iść
are you ready to go fast - jesteś gotowy iść szybko?
4. https://www.youtube.com/watch?v=2UcZWXvgMZE
freeze - zamarzamy
dance - tańczymy
dancing all around - wszyscy tańczymy
everybody get ready to hop - przygotujcie się do skakania
hopping all around - wszyscy skaczemy
everybody get ready to skip - przygotujcie się do przeskakiwania
skipping all around - wszyscy przeskakujemy
everybody gat ready to twirl - przygotujcie się do obrotów
twirling all around - wszyscy się obracamy
everybody get ready to dance - przygotujcie się do tańca
dancing all around - wszyscy tanczymy
5. https://www.youtube.com/watch?v=hft6uJQIF4g
I can dance - umiem tańczyć
I can swing - umiem kołysać się
I can sing - umiem śpiewać
Can you jump really high - czy umiesz skakać wysoko
I can... - ja umiem
Can you run really fast - czy umiesz biegać szybko
Can you shout really loud - czy umiesz krzyczeć głośno
Temat : Radosna Wielkanoc
- Wysłuchaj wierszyka „Kurka”, odpowiedz na pytania dotyczące jego treści.
„Kurka” Magdalena Ledwoń
Macha kurka skrzydełkami:
„Co się stało z jajeczkami?
Czy baranek czy zajączek
Wziął jajeczka do swych rączek?
To nie jajka, to brudasy!
Tu są plamy, a tam pasy.
Wzorki, łatki i zygzaki.
Ja chcę wiedzieć, kto to taki”.
I tak chodzi i marudzi:
„Któż te jajka tak ubrudził?!
Były myte wczoraj rano!”
„Ale dzisiaj jest Wielkanoc!”
-rzekła kurce gospodyni.
Tak tradycja każe czynić,
Że maluje się jajeczko,
By się stało pisaneczką”.
Dlaczego kurka była zdenerwowana? Jak wyglądały jajka? Jak myślicie, kto „ubrudził” jajka? O jakiej tradycji gospodyni opowiedziała kurce?
Zapoznajcie się z prezentacją, dotyczącą tradycji wielkanocnych i spróbujcie odpowiedzieć na pytanie jaką metodą powstały je piękne pisanki?
- Wielkanocny koszyczek- spróbuj poniższe ilustracje ułożyć w kolejności chronologicznej, omów ilustracje, opisz czynności wykonywane przez rodzinę.
„Mój koszyczek”- rozwijanie umiejętności plastycznych.
Narysuj koszyczek a w nim pokarmy, które powinno się poświecić.
- „Przygody wielkanocnego zająca”- posłuchaj wierszyka, naśladuj czynności wymienione w treści utworu.
„Zajączek” Magdalena Ledwoń
Skacze zajączek polną dróżką.
Tupie raz prawą, raz lewą nóżką.
Śmieszne jajeczko trzyma w swych łapkach.
To nie jajeczko ale sikawka!
Śmigus-dyngus!- słychać krzyk!
Psik, psik, psik! – zając znikł.
Spójrz na ilustracje poniżej, opisz co się na nich znajduje. Spróbuj ułożyć z tych ilustracji historyjkę i odpowiedzieć na pytania: Dlaczego zając oblał wodą kolegę?, Dlaczego nie powinno się tak robić?, Dlaczego zając leży w łóżku? Co spowodowało, że się rozchorował?, Dlaczego zając trzyma marchewki ma spuszczone uszy i smutną minę?, Czy Twoim zdaniem tradycja oblewania wodą jest zabawna?, O co trzeba zadbać aby dla wszystkich było to przyjemne?.
Zajączki na szczęście się pogodziły i znalazły sposób na bezpieczną zabawę.
Pamiętaj o bezpieczeństwie w lany poniedziałek!
Przygotowania zajączków do świąt- rymowana gimnastyka.
Gdy Święta Wielkanocne się zbliżają,
zajączki w domu kurze wycierają. (spacer, wspinanie się na palce z unoszeniem rąk).
Następnie czyszczą swoje futerka,
w prawo i w lewo każdy zając zerka. (pocieranie prawą ręką lewej części ciała, i lewą ręką- prawej- czyszczenie futerka)
Od rana ze sklepu z zakupami wracają,
ciężkie siatki w łapkach dźwigają. (pochylanie się do przodu, uginanie kolan, udawanie dźwigania ciężkich siatek)
W koszyku jeszcze nie wszystko mają,
pisanki do siebie żwawo turlają. (toczenie piłeczki od jednej osoby do drugiej)
Kiedy już wszystko przygotowały,
skakały wesoło przez dzień cały. (podskoki w różnych kierunkach, wesołe uśmiechy)
Co chwilę goście przybywają.
Zajączki w pas im się kłaniają. (ukłony z niskim pochyleniem tułowia)
Na świąteczny spacer powychodziły,
wszystkich sąsiadów odwiedziły. (spacer, spokojny oddech nabieranie powietrza nosem i wydychanie ustami)
4. „To, co ważne” wysłuchaj opowiadania Agnieszki Borowieckiej.
Jak co roku przed świętami na rynku odbywał się wielkanocny kiermasz. W równych rządkach na placu porozstawiane były stragany, a na nich można było kupić wszystko, co tylko potrzebne jest na święta. Były tam wielkie do nieba kolorowe palmy z suszonych kwiatów, ręcznie malowane pisanki, czekoladowe zajączki, wiosenne dekoracje, mięciutkie kurczaczki, kartki świąteczne, wielkanocne babki i mazurki oraz mnóstwo smakołyków na świąteczny stół. Nad rykiem unosił się świąteczny nastrój, a między straganami panował zgiełk, gdyż na kiermasz zwykle przychodziły ogromne tłumy ludzi. W sobotę rana na świąteczny kiermasz przyszedł również Piotruś ze swoimi rodzicami. W tym roku chłopiec poprosił o to, by rodzice kupili mu mały koszyczek, i chciał sam zdecydować, jak go udekoruje. Oglądał wiec uważnie wszystkie pisanki i kolorowe serwetki, wybrał wiązkę bukszpanu i słodką babkę. I brakowało mu jeszcze tylko cukrowego baranka. Kiedy nagle spostrzegł stragan ze świątecznymi słodkościami , a wśród nich cukrowe baranki, nie oglądając się na nikogo pobiegł tam od razu. Baranków było tak dużo, że Piotruś nie mógł się zdecydować, którego wybrać. Aż w końcu wziął tego z czerwoną wstążeczką i złotą chorągiewką, gdyż podobał on mu się najbardziej. –Poproszę tego baranka- powiedział śmiało Piotruś do pana sprzedawcy i odwrócił się do mamy, by wziąć od niej pieniądze. Lecz mamy nigdzie nie było. W kolejce stała tylko starsza pani, która uśmiechnęła się serdecznie do Piotrusia. Ale chłopiec nie zdołał się uśmiechnąć, gdyż zdał sobie sprawę, że się zgubił. Serce zaczęło mu bić mocniej, a do oczu napłynęły łzy. –Chyba się zgubiłem- powiedział cichutko i zaczął się rozglądać za rodzicami. –To ja zapłacę za tego baranka – powiedziała starsza pani- i razem poczekamy tu na twoich rodziców- dodała. Piotruś od razu poczuł się lepiej. Podziękował uprzejmie za prezent i zaczęli nawet rozmawiać z panią Heleną-gdyż tak miała na imię starsza pani- o przygotowaniu do świąt i malowaniu pisanek. Aż po chwili nadbiegli rodzice Piotrusia. Mama wyglądała na bardzo zdenerwowaną. Uściskała chłopca i podziękowała pani Helenie za opiekę. – Naprawdę nie wiem, jak mam pani dziękować- mówiła wzruszona. Poszliśmy jeszcze z mężem po ciasto, a Piotruś nagle gdzieś przepadł.- Ależ nie ma za co dziękować- odparła starsza pani.- To bardzo mądry chłopiec i miło nam się rozmawiało. -Tak i dostałem baranka- dodał Piotruś. –Bardzo pani dziękujemy-powiedziała mama jeszcze raz. Okazało się, że pani Helenka mieszka w sąsiednim bloku. Tata wziął więc od niej siatkę z zakupami i razem odprowadziliśmy ją do domu. Mama chyba była bardzo zawstydzona tym, że Piotruś się zgubił, gdyż przez całą drogę tłumaczyła się, że wcześniej nie miała czasu by zrobić zakupy i stąd ten cały pośpiech. Lecz pani Helenka uśmiechała się tylko uprzejmie i próbowała pocieszyć mamę. –Proszę się nie przejmować –rzekła.- Cóż poradzić, takie czasy, wszystko w pośpiechu. Moja rodzina też zapracowana, na święta nie przyjadą- zwierzyła się pani Helena i nagle zamilkła, a w oczach tym razem jej zakręciły się łzy. –W pośpiechu łatwo zapomnieć o tym, co ważne- stwierdziła i wzięła od taty siatkę z zakupami, gdyż właśnie doszli pod jej klatkę. –To zapraszamy do nas jutro na świąteczne śniadanie- zreflektowała się mama. –Będzie mam bardzo miło. –Tak! Koniecznie! krzyknął radośnie Piotruś, gdyż bardzo polubił panią Helenkę. Następnego dnia, punkt dziesiąta, pani Helenka zapukała do ich drzwi. Miała na sobie białą odświętną bluzkę i śliczną złotą broszkę dla ozdoby. Przyniosła świąteczną babkę, którą upiekła jeszcze wczoraj wieczorem specjalnie na tę okazję, i widać było, że jest jej bardzo miło, gdy tata zaoferował jej honorowe miejsce przy stole. Te drobne gesty i dobre słowa były właśnie tym, co naprawdę ważne.
- Gdzie w sobotę poszedł Piotruś ze swoimi rodzicami?
- Co Piotruś chciał kupić na kiermaszu?
- Dlaczego chłopiec się zgubił i jak się wtedy czuł?
- Jak wy zachowalibyście się w podobnej sytuacji?
- Kto pomógł Piotrusiowi?
- Co zrobili rodzice po odnalezieniu chłopca?
- W jaki sposób odwdzięczyli się pani Helence?
- Dlaczego pani Helenka nie spędziła świąt ze swoją rodziną?
- Jak myślicie co jest najważniejsze podczas świąt?
5. „W wielkanocnym koszyczku”- zabawa dydaktyczna doskonaląca umiejętność dodawania. Narysujcie na kartkach koszyczek i 10 konturów pisanek. Wytnijcie je, następnie 5 ozdóbcie kropeczkami i 5 paskami.
Układajcie pisanki zgodnie z poleceniami:
W koszyczku są dwie pisanki w kropki i cztery pisanki w paski, ile pisanek jest w koszyczku?
W koszyczku są 3 pisaki w paski i 3 pisanki w kropki, ile pisanek jest w koszyczku? itd.
6. Komu uda się bezbłednie rozwiązać wszystkie zagadki? Pewnie wszystkim, w takim razie do dzieła!
JEZYK ANGIELSKI
JĘZYK ANGIELSKI- utrwalamy części ciała
https://www.youtube.com/watch?v=eBVqcTEC3zQ
https://www.youtube.com/watch?v=SUt8q0EKbms
https://www.youtube.com/watch?v=j6g_OPGdblU
Zwierzęta z wiejskiej zagrody
Po przypomnieniu i utrwaleniu nazw części ciała czas na zwierzęta żyjące na wiejskim podwórku.
Jestem pewna, że pamiętacie nazwy większości z nich i zaskoczycie rodziców swoją wiedzą oraz pamięcią.
Poniżej znajdują się linki do piosenek oraz filmów utrwalających nazwy zwierząt gospodarskich.
https://www.youtube.com/watch?v=_6HzoUcx3eo
https://www.youtube.com/watch?v=hewioIU4a64
https://www.youtube.com/watch?v=7m-Di2OB_TU (trochę gimnastyki - zapraszam do tańca)
https://www.youtube.com/watch?v=MCjhynvMunE (Co widzisz? - Ja widzę...)
https://www.youtube.com/watch?v=n8DVwcnrSV0Na koniec piosenki o tematyce świątecznej. Jeśli chcesz, przyłącz się do tańca ze świątecznych króliczkiem
(skaczcie, ruszajcie noskami, uszami, ogonkami...)
Udanej zabawy
https://www.youtube.com/watch?v=hb9tt7LiYrc&t=39s
https://www.youtube.com/watch?v=rov5t-aggeQ (Easter Egg Hunt - szukanie jajek wielkanocnych)
https://www.youtube.com/watch?v=EDxFeCcano
Rekomendowane strony dla dzieci z oddziału przedszkolnego:
http://pisupisu.pl/przedszkole/odkrywankam-4
https://www.matzoo.pl/zerowka
https://eduzabawy.com/karty_pracy/
http://bystredziecko.pl/nauka-czytania-sylaby-otwarte/
https://karolowamama.blogspot.com/p/do-pobrania.htmlhttps://szaloneliczby.pl/przedszkole/
https://www.miniminiplus.pl/gry/kategoria/cyferki-i-liczenie
http://esero.kopernik.org.pl/materialy-edukacyjne/filmy-edukacyjne/
https://kids.bickids.com/pl
Temat: Oznaki wiosny
- „Pogoda na wiosenne dni”- założenie kalendarza do rejestrowania zjawisk pogodowych.
Pomoce: kartoniki, kredki lub flamastry, karteczki z nazwami dni tygodnia, karton A3.
W związku ze zmianami zachodzącymi w pogodzie wiosną, oraz z różnorodnością zjawisk atmosferycznych, które mogą im towarzyszyć, proponuję wykonanie kalendarza pogody. Na małych kartonikach narysujcie piktogramy zjawisk pogodowych -słońce, deszcz, śnieg, mgła, wiatr itp. Na kartce A3 rozrysujcie kalendarz, na którym przyklejcie kartki z nazwami dni tygodnia. Obserwujcie pogodę i zapisujcie w kalendarzu wasze obserwacje. Analizujcie zmiany pogody w kolejnych dniach, wskazując na te charakterystyczne dla kwietnia. Po zakończeniu obserwacji postarajcie się wyjaśnić, co oznacza przysłowie „Kwiecień, plecień, bo przeplata, trochę zimy trochę lata.
Chętnie zobaczę wypełnione kalendarze pogody.
=
- „Zakładamy hodowlę cebuli”- prace hodowlane.
Pomoce: doniczka, ziemia i sadzonka cebuli.
Przypomnijcie sobie co jest potrzebne roślinie, aby mogła rosnąć, a następnie wspólnie z rodzicami zasadźcie swoją własną cebulkę. Pilnujcie, aby wasza cebula miała odpowiednią ilość wody, oczekujcie na pojawienie się szczypiorku. Udokumentujcie poszczególne etapy wzrostu. Możecie również wysiać rzeżuchę, która będzie świąteczną dekoracją.
- „Spacer małego badacza”- obserwacja najbliżej okolicy.
Wybierzcie się na spacer, weźcie ze sobą kartki i ołówki, na których podczas spaceru notujcie (w sposób symboliczny), swoje spostrzeżenia związane ze zmianami w przyrodzie. Jeśli to możliwe wykorzystajcie do obserwacji lupy i lornetki. Obserwujcie chmury, porównujcie je do znanych kształtów zwierząt, przedmiotów, roślin. Obserwujcie owady z wykorzystaniem lup, wykorzystajcie atlasy z owadami lub inną książkę przyrodniczą, w której mogą znaleźć się obrazki owadów zamieszkujących okolicę. Zwracajcie uwagę na ich wielkość, kształt, kolor, liczbę nóg i zachowanie. Jakie są wasze spostrzeżenia dotyczące zmian zachodzących w przyrodzie wiosną?
Chętnie obejrzę wszystkie obrazkowe notatki.
- „Świat deszczem malowany”- wysłuchajcie wiersza, a następnie odpowiedzcie na pytania.
„Ulewa”
Ptak się kuli pośród liści,
mokną drzewa, mokną krzewy,
a ja biegnę przez kałużę,
a ja biegnę wśród ulewy….
Drży na deszczu pączek róży,
mokną grusze i jabłonie,
a ja biegnę przez kałużę,
krople deszczu łapię w dłonie…
Kiście bzu zwiesiły głowy,
mokra ziemia pachnie deszczem,
a ja krzyczę prosto w chmury:
-Padaj deszczu! Padaj jeszcze!
Małgorzata Strzałkowska
- Jak wygląda świat, kiedy pada deszcz?
-W jaki nastrój wprowadza Was deszczowa pogoda?
- Z czym kojarzy Wam się słowo deszcz?
- Z jakim kolorem kojarzy Wam się tytułowa ulewa?
Gdy światło słoneczne przechodzi przez krople deszczu, wtedy woda rozdziela światło białe na części o różnych barwach: oko człowieka dostrzega łuk składający się z siedmiu kolorów: czerwonego, pomarańczowego, żółtego zielonego, niebieskiego, filetowego oraz granatowego/ indygo- tak powstaje tęcza.
Wykonajcie ilustrację tęczy według własnego pomysłu, wykorzystajcie materiały plastyczne dostępne w waszych domach. Z niecierpliwością czekam na wasze prace.
- „Jak stworzyć tęczę w szklance?”- eksperyment.
Z poprzednich eksperymentów, pamiętacie zapewne, że ciecze mają różną gęstość. Przez to nie wszystkie mogą się ze sobą zmieszać. Idealnym przykładem może być woda i olej. Jak to mówią w przysłowiu „oliwa sprawiedliwa zawsze na wierzch wypływa”, a wszystko przez różnicę gęstości, a dokładniej ciężar własny wody, który powoduje, że spływa ona na dół. Spróbujcie zatem wykonać kolejny eksperyment.
Potrzebujemy:
- 4 szklanek
- 1 wysoka szklanka lub wazon
- cukier
- barwniki (czerwony, zielony, niebieski i żółty, wodę można zabarwić bibułą)
- ciepła woda
- strzykawkaDo szklanek wsypujemy cukier. Do pierwszej szklanki 1 łyżkę, do drugiej 2 itd. Następnie do każdej szklanki dodajemy 60ml ciepłej wody. Mieszamy do całkowitego rozpuszczenia cukru. Dodajemy barwniki. Następnie do wysokiego naczynia wlewamy zabarwiony płyn z największą ilością cukru. Potem za pomocą strzykawki po ściance naczynia powoli wlewamy kolory z coraz mniejszą ilością cukru i obserwujemy tworzącą się tęczę. Miłej zabawy!
Tęcza w słoiku Dorotki. Brawo !
Na zajęciach z języka angielskiego grupa przerabia obecnie nazwy zabawek (miś, piłka, robot, lalka, samochód, pociąg, łódka, klocki). Można powtórzyć i utrwalić słownictwo korzystając ze stron:
www.anglomaniacy.pl
https://learnenglishkids.britishcouncil.org/
https://www.youtube.com/user/SuperSimpleSongs
https://przygoda3.wixsite.com/new1/jezyk-angielski
Justyna Olkowska-Korczak